Wszystko zaczęło się od ustawy z grudnia 2010 roku, która uzależniała wypłatę emerytury od rozwiązania umowy o pracę. – Osoby, które chciały pobierać emeryturę, a którym ZUS w myśl tej ustawy miał świadczenia emerytalnego nie zawiesić, musiały zrezygnować z pracy chociażby na jeden dzień i, teoretycznie oczywiście, następnego dnia po rozwiązaniu umowy zawrzeć nową umowę – i to wystarczyło do tego, aby pobrać świadczenie emerytalne i jednocześnie nadal być pracownikiem – przypomina Jacek Dziekan z centrali ZUS.
Trybunał Konstytucyjny przywrócił stare zasady
Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że te przepisy są niezgodne z ustawą zasadniczą i w efekcie ZUS przywrócił wtedy wypłatę tych świadczeń emerytom.
Zwrot na wniosek emeryta
– Przy czym wypłata emerytur, tych odwieszonych odbywa się na wniosek osób, którym zawieszono emeryturę. Jeśli osoby te złożyły ten wniosek w miesiąc po ogłoszeniu wyroku przez Trybunał Konstytucyjny, to wówczas ZUS wypłacał świadczenie od dnia ogłoszenia wyroku, czyli od 23 listopada 2012 roku. Natomiast osobom, które później złożyły wniosek, ZUS wypłaca emeryturę od pierwszego dnia miesiąca, w którym wniosek został złożony – tłumaczy Jacek Dziekan.
Ale ZUS nie oddał emerytom zaległych pieniędzy, ponieważ uznał że nie ma do tego podstaw prawnych. Aby mógł to zrobić, resort musiał znowelizować stosowna ustawę, i tak się stało. Teraz emeryci będą mogli ubiegać się o swoje świadczenia.
– Będą to osoby, które nabyły uprawnienia emerytalne przed 1 stycznia 2011 r. i osoby, które kontynuowały pracę u dotychczasowego pracodawcy, po dniu 30 września 2011 r.
Trzeba przynieść zaświadczenie o wysokości przychodów
Zaległe świadczenia będą obejmowały świadczenia od 1 października 2011 do 21 listopada 2012 r. Osoby te powinny dostarczyć do ZUS-u zaświadczenia o wysokości przychodów, w okresie w którym pracowały.
ZUS będzie miał 60 dni na wydanie decyzji, od momentu kiedy dostanie komplet dokumentów, a świadczenia te będą również obejmowały odsetki oraz będą zwaloryzowane –wyjaśnia Magdalena Antos, adwokat z kancelarii Chałas i Wspólnicy. Emeryt sam będzie mógł wybrać najkorzystniejszy dla siebie moment podatkowy na złożenie takiego wniosku.
Ci, którzy wybrali emeryturę muszą iść do sądu
Na żadne pieniądze z ZUS-u nie mogą jednak liczyć ci, którzy po decyzji ministerstwa o zakazie łączenia pensji z emeryturą – wybrali emeryturę i zwolnili się z pracy. W tym wypadku, aby dostać odszkodowanie trzeba pójść do sądu.
Ustawa dotycząca zawieszonych emerytur trafi teraz do podpisu prezydenta. Sprawa może dotyczyć ok. 23 tys. osób.
Sylwia Zadrożna/Justyna Golonko