Jutro Trybunał Konstytucyjny oceni zgodność z konstytucją ustawę wydłużającąj i zrównującą wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Skargę wnieśli m.in. przedstawiciele związków zawodowych.
- Nie ma podstaw do kwestionowania zgodności nowego prawa z Konstytucją, wydłużającego i zrównującego wiek emerytalny kobiet i mężczyzn – mówi twardo ekspertka. Jak twierdzi, może sie okazać, że w 2040 r będziemy znowu musieli go podnieść.
Podwyższenie wieku emerytalnego: Trybunał Konstytucyjny zdecyduje co z ustawą >>>
Przypomina, że jakiś czas temu Rzecznik Praw Obywatelskich wystosował do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie o zgodność z ustawą zasadniczą nierównego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. - Wówczas Trybunał Konstytucyjny wskazał, że zróżnicowany wiek emerytalny nie jest niezgodny z konstytucją – mówi Chłoń-Domińczak.
Jak jednak zauważa, Trybunał jednocześnie wskazał na pewne problemy, które wynikają z tego, że ten wiek jest nierówny. Przede wszystkim związane z wysokością świadczeń i po części nierównym traktowaniu kobiet i mężczyzn na rynku pracy.
- W związku z tym, w mojej ocenie, rozwiązania w których równy wiek emerytalny dotyczy kobiet i mężczyzn są rozwiązaniami, które ograniczają te nierówności, które w nowym systemie emerytalnym się ujawniły – mówi ekspertka.
Nie zostały naruszone prawa nabyte
Pytana, czy wprowadzenie nowych zasad emerytalnych nie naruszyło praw nabytych, odpowiada stanowczo, że żadne prawa nabyte nie zostały naruszone.
Tłumaczy, że prawa są nabyte wtedy, kiedy człowiek spełni już określone wymagania, czyli osiągnął wiek i staż uprawniające do przejścia na emeryturę. – Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której systemy emerytalne nie będą modyfikowane przez wiele dziesiątków lat z powodu nabycia praw nabytych, gdyż oznaczałoby to, że nie dostosowują się one do zachodzących zmian społecznych i ekonomicznych - mówi Chłon-Domińczak.
Odpowiadając z kolei na zarzut, że zrównanie wieku emerytalnego kobiet z mężczyznami nie bierze pod uwagę roli, jaką spełnia w rodzinie kobieta – która nie tylko pracuje zawodowo ale i wychowuje dzieci i prowadzi gospodarstwo domowe odpowiada, że w Polsce zmienia się model funkcjonowania rodziny, kobiet i mężczyzn, obowiązki dzielone są coraz bardziej na partnerów.
Przypomina, że obecnie mamy do czynienia z sytuacją zmniejszania się rynku pracowników, pracodawcy mają coraz większe problemy z zatrudnieniem specjalistów, dlatego zwracają się coraz chętniej ku dojrzałym pracownikom, którzy mogą jeszcze wykorzystać swoje siły i doświadczenie.
Dlatego, jak podkreśla ekspertka, o ile można by zmodyfikować wiele elementów ustawy emerytalnej, to na pewno nie należałoby ruszać wieku emerytalnego. Jak mówi, może się okazać, że w 2040 r będziemy musieli granice wieku emerytalnego znowu przesunąć.
Aleksandra Tycner, jk