Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Wiśniewska 02.08.2014

Prezes ZUS: w OFE na emeryturę oszczędzać będzie ponad 2 mln osób

Na razie zarejestrowano 1 577 960 oświadczeń od osób, które chcą nadal oszczędzać w OFE. Ale ta liczba jeszcze rośnie i może przekroczyć 2 mln, mówił w Radiowej Jedynce Zbigniew Derdziuk, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk podczas konferencji prasowej podsumowującej akcję przyjmowania deklaracji w sprawie pozostania w OFE.Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk podczas konferencji prasowej podsumowującej akcję przyjmowania deklaracji w sprawie pozostania w OFE.PAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk ocenia, że w OFE pozostało ponad 2 mln osób. W rozmowie w Radiowej Jedynce omawia przebieg zamkniętej wczoraj akcji transferowej "OFE czy ZUS" /Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Czytaj także

Jak zaznaczył prezes ZUS, w przypadku niepodpisanych deklaracji Zakład kontaktuje się z ubezpieczonymi.

A tylko w wyjątkowych przypadkach weryfikowane są podpisy pod złożonymi dokumentami.

Nadal wpływają deklaracje nadane pocztą

Tylko dzisiaj, a więc po terminie zapisów do OFE, który minął w czwartek, wpłynęło 140 tysięcy deklaracji - podkreśla Derdziuk. - Mamy milion 570 tysięcy plus 140 tysięcy, czyli jest milion 710 tysięcy. Szacujemy, że to będzie jeszcze 100 do 200 tysięcy - nie więcej - wylicza.

Najwięcej deklaracji z wielkich miast, od osób miedzy 30 - 42 rokiem życia
Najwięcej deklaracji wpłynęło z wielkich miast, głównie z Krakowa, Poznania i Dolnego Śląska. OFE wybrały przede wszystkim osoby, które nie przekroczyły 50 roku życia, głównie między 30 a 42 rokiem życia. Na 10 lat przed emeryturą środki z OFE stopniowo przekazywane są do ZUS.

Najwięcej deklaracji wpłynęło ostatniego dnia

Prezes Derdziuk zaznaczył, że najwięcej osób deklaracje do OFE składało w czwartek. Wszystkie centrale ZUS pracowały do 18.00, a niektóre, tam gdzie było najwięcej interesantów nawet do 20.00 i 22.00. Wszyscy zostali obsłużeni.

Dlaczego urzędomaty się myliły

Szef ZUS tłumaczył też powód awarii niektórych urzędomatów. Jak mówił, to są wrażliwe skanery, urządzenia, które czytają i jeśli ktoś nie zapoznał się z instrukcją obsługi i składał wniosek do OFE złożony, to skaner nie mógł go odczytać. Wniosek w kopercie też nie mógł być odczytany.
Polacy mieli możliwość wyboru sposobu gromadzenia składek na przyszłe emerytury od 1 kwietnia do wczoraj czyli do 31 lipca. Były dwie możliwości - tylko ZUS albo ZUS i OFE.

Eksperci pozytywnie zaskoczeni ilością deklaracji o pozostaniu w OFE.

Źrodło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Na dziesięć lat przed emeryturą składki będą wracać do ZUS

Od roku 1999 OFE, które były przymusowe otrzymały łącznie 202 miliardy złotych emerytalnych składek. Pierwsze świadczenia wypłacane z OFE wynosiły kilkanaście do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Zarządzające funduszami Powszechne Towarzystwa Emerytalne tłumaczyły tak niskie wypłaty zbyt krótkim okresem oszczędzania.
Teraz mieliśmy wybór. Jeśli ktoś chciał, by całość jego emerytalnej składki wędrowała do ZUS, nie musiał wysyłać żadnych deklaracji. Prawo wyboru zaś dotyczyło tylko nowych składek emerytalnych, a więc tych, które będą dopiero pobierane z naszych wynagrodzeń. Jeśli nawet zdecydowaliśmy się na ZUS, to składki zgromadzone wcześniej w OFE pozostaną pod zarządzaniem funduszu. Dopiero na dziesięć lat przed emeryturą będą stopniowo przekazywane do ZUS.

Jest to tak zwany suwak bezpieczeństwa - wyjaśnia Paweł Jaroszek z zarządu ZUS. Wprowadzenie suwaka ma chronić przed tak zwanym ryzykiem złej daty, czyli silnym załamaniem się kursów rynkowych w roku przejścia na emeryturę. To przełożyłoby się na niższe świadczenie.

Decyzję będzie można zmienić za dwa lata

Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie była ostateczna. Będzie ją można zmienić za dwa lata.

Następne czteromiesięczne okienka na ewentualną zmianę decyzji otwierane będą co cztery lata.

Efekt zmiany przepisów
Możliwość wyboru pojawiła się w związku ze zmianą przepisów dotyczących systemu emerytalnego, która weszła w życie 1 lutego tego roku. Oprócz zlikwidowania obowiązku przynależności do OFE nowe przepisy przewidziały przekazanie 51,5 % oszczędności zgromadzonych w OFE do ZUS.

OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje.

Jan Krzysztof Bielecki, były premier RP: rynek kapitałowy powinny zasilić oszczędności Polaków.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Jedynka/IAR/PAP, awi