Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 04.08.2014

ZUS: na OFE zdecydowało się dotychczas 1,69 mln osób. Liczenie ciągle trwa

Na odkładanie części składki emerytalnej w OFE zdecydowały się 1 mln 690 tys.153 osoby - powiedział w poniedziałek rzecznik ZUS Jacek Dziekan. Dodał, że wnioski nadal są liczone. W piątek prezes ZUS szacował, że liczba deklaracji nie przekroczy 2 mln.
Jacek Dziekan Rzecznik Prasowy ZUS.Jacek Dziekan Rzecznik Prasowy ZUS.Polskie Radio

- Nadal liczymy deklaracje, które do nas napłynęły - powiedział rzecznik. Jak dodał, możliwe, że w środę, a najpóźniej w czwartek będzie znana liczba wszystkich złożonych deklaracji.
Zaznaczył jednak, że ostateczna liczba osób, które nadal będą lokowały środki w funduszach emerytalnych zostanie podana w połowie sierpnia. Powodem są wnioski błędnie wypełnione przez ubezpieczonych. W ich przypadku konieczna jest procedura wyjaśniająca.
Prezes ZUS spodziewał się 2 mln deklaracji
W piątek prezes ZUS Zbigniew Derdziuk poinformował, że do ZUS wpłynęło 1,58 mln oświadczeń ws. przekazywania części składki emerytalnej do OFE. Wskazywał, że ostatecznie deklaracji będzie ponad 1,7 mln. - Spodziewamy się jeszcze ok. 100 tys. do 200 tys. deklaracji, które przyjdą pocztą - mówił. Zaznaczył jednocześnie, że nie spodziewa się, by liczba wniosków przekroczyła 2 mln.

Eksperci pozytywnie zaskoczeni ilością deklaracji o pozostaniu w OFE.

Źrodło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Na dziesięć lat przed emeryturą składki będą wracać do ZUS

Od roku 1999 OFE, które były przymusowe otrzymały łącznie 202 miliardy złotych emerytalnych składek. Pierwsze świadczenia wypłacane z OFE wynosiły kilkanaście do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Zarządzające funduszami Powszechne Towarzystwa Emerytalne tłumaczyły tak niskie wypłaty zbyt krótkim okresem oszczędzania.

Tylko 10 proc. uprawnionych chce zostać w OFE. Finanse publiczne odetchną >>>
Teraz mieliśmy wybór. Jeśli ktoś chciał, by całość jego emerytalnej składki wędrowała do ZUS, nie musiał wysyłać żadnych deklaracji. Prawo wyboru zaś dotyczyło tylko nowych składek emerytalnych, a więc tych, które będą dopiero pobierane z naszych wynagrodzeń. Jeśli nawet zdecydowaliśmy się na ZUS, to składki zgromadzone wcześniej w OFE pozostaną pod zarządzaniem funduszu. Dopiero na dziesięć lat przed emeryturą będą stopniowo przekazywane do ZUS.

Jest to tak zwany suwak bezpieczeństwa - wyjaśnia Paweł Jaroszek z zarządu ZUS. Wprowadzenie suwaka ma chronić przed tak zwanym ryzykiem złej daty, czyli silnym załamaniem się kursów rynkowych w roku przejścia na emeryturę. To przełożyłoby się na niższe świadczenie.

Decyzję będzie można zmienić za dwa lata

Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie była ostateczna. Będzie ją można zmienić za dwa lata.

Następne czteromiesięczne okienka na ewentualną zmianę decyzji otwierane będą co cztery lata.

Efekt zmiany przepisów
Możliwość wyboru pojawiła się w związku ze zmianą przepisów dotyczących systemu emerytalnego, która weszła w życie 1 lutego tego roku. Oprócz zlikwidowania obowiązku przynależności do OFE nowe przepisy przewidziały przekazanie 51,5 % oszczędności zgromadzonych w OFE do ZUS.

OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje.

Jan Krzysztof Bielecki, były premier RP: rynek kapitałowy powinny zasilić oszczędności Polaków.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

IAR/PAP, awi