Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 19.08.2014

OFE czy ZUS? Ostatecznie ponad 2,5 mln osób wybrało fundusze

ZUS zarejestrował 2 mln 564 tys. 72 deklaracje osób, które chcą, by część ich składki emerytalnej nadal trafiała do Otwartych Funduszy Emerytalnych - poinformował w poniedziałek rzecznik ZUS Jacek Dziekan. Około 2 proc. z tych wniosków będzie jeszcze weryfikowane.
OFE czy ZUS? Ostatecznie ponad 2,5 mln osób wybrało funduszeGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Polacy wybrali sposób gromadzenia ich składek emerytalnych - relacja Elżbiety Łukowskiej (IAR)
  • Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz: o przyszłe emerytury łatwiej zadbać młodym ludziom (IAR)
  • Krzysztof Wołowicz: decyzja, w co inwestować zależy m.in. od skłonności do ryzyka (IAR)
Czytaj także

Jak poinformował rzecznik, są to wszystkie wprowadzone do systemu deklaracje, jakie trafiły do ZUS do 31 lipca lub drogą pocztową z datą stempla pocztowego najpóźniej z 31 lipca.
Z danych wynika, że 1 mln 789 tys. 472 osoby (69,79 proc.) zdecydowały się na wysłanie oświadczenia pocztą, 714 tys. 55 osób (27,85 proc.) zrobiło to osobiście w oddziale ZUS, a 59 tys. 3 osoby za pośrednictwem platformy usług elektronicznych.

Około 2 proc. deklaracji będzie weryfikowanych
Spośród zarejestrowanych deklaracji 51 tys. 798 (2,02 proc.) musi być jeszcze zweryfikowanych. Wyjaśnienia wymagają bowiem deklaracje zawierające błędy - jak informował ZUS na początku sierpnia, najczęstsze z nich to brak podpisu czy wpisanie niewłaściwych danych identyfikacyjnych.

Jak powiedział Dziekan, osoby, które nie są pewne, czy ich deklaracja na pewno trafiła do ZUS, mogą to w każdej chwili sprawdzić - osobiście w oddziale ZUS bądź telefonicznie. Rzecznik zaznaczył, że w przypadku infolinii, przed uzyskaniem informacji, dzwoniący zostanie zapytany o kilka podstawowych danych, by potwierdzić jego tożsamość.
- Oczywiście każdy dowie się o tym, gdzie trafiają jego składki emerytalne w przyszłym roku, w momencie, gdy otrzyma z ZUS informację o stanie swojego konta - dodał.

31 lipca minął termin składania deklaracji ws. OFE. Polacy decydowali, czy chcą, by część ich składki emerytalnej nadal była przekazywana do OFE, czy wyłącznie do ZUS.

Eksperci pozytywnie zaskoczeni ilością deklaracji o pozostaniu w OFE.

Źrodło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Na dziesięć lat przed emeryturą składki będą wracać do ZUS

Od roku 1999 OFE, które były przymusowe otrzymały łącznie 202 miliardy złotych emerytalnych składek. Pierwsze świadczenia wypłacane z OFE wynosiły kilkanaście do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Zarządzające funduszami Powszechne Towarzystwa Emerytalne tłumaczyły tak niskie wypłaty zbyt krótkim okresem oszczędzania.

Tylko 10 proc. uprawnionych chce zostać w OFE. Finanse publiczne odetchną >>>
Teraz mieliśmy wybór. Jeśli ktoś chciał, by całość jego emerytalnej składki wędrowała do ZUS, nie musiał wysyłać żadnych deklaracji. Prawo wyboru zaś dotyczyło tylko nowych składek emerytalnych, a więc tych, które będą dopiero pobierane z naszych wynagrodzeń. Jeśli nawet zdecydowaliśmy się na ZUS, to składki zgromadzone wcześniej w OFE pozostaną pod zarządzaniem funduszu. Dopiero na dziesięć lat przed emeryturą będą stopniowo przekazywane do ZUS.

Jest to tak zwany suwak bezpieczeństwa - wyjaśnia Paweł Jaroszek z zarządu ZUS. Wprowadzenie suwaka ma chronić przed tak zwanym ryzykiem złej daty, czyli silnym załamaniem się kursów rynkowych w roku przejścia na emeryturę. To przełożyłoby się na niższe świadczenie.

Decyzję będzie można zmienić za dwa lata

Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie była ostateczna. Będzie ją można zmienić za dwa lata.

Następne czteromiesięczne okienka na ewentualną zmianę decyzji otwierane będą co cztery lata.

Efekt zmiany przepisów
Możliwość wyboru pojawiła się w związku ze zmianą przepisów dotyczących systemu emerytalnego, która weszła w życie 1 lutego tego roku. Oprócz zlikwidowania obowiązku przynależności do OFE nowe przepisy przewidziały przekazanie 51,5% oszczędności zgromadzonych w OFE do ZUS.

OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje.

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę, ale do Trybunału Konstytucyjnego skierował wniosek o zbadanie, czy jest ona zgodna z ustawą zasadniczą. Chodzi m.in. o zakaz inwestowania w obligacje, nakaz inwestowania w akcje i zakaz reklamy OFE.
Liczba członków OFE na koniec maja wynosiła 16 mln 697 tys. 221 osób.

Jan Krzysztof Bielecki, były premier RP: rynek kapitałowy powinny zasilić oszczędności Polaków.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

IAR/PAP, awi