Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 11.05.2016

Obniżenie wieku emerytalnego: ruszają konsultacje międzyresortowe. Prace rozpoczęła sejmowa podkomisja

Rząd przejmuje inicjatywę w sprawie wieku emerytalnego. Jego opinia wobec prezydenckiego projektu obniżenia wieku emerytalnego będzie podjęta formalnie w ciągu dwóch tygodni, zapowiada resort rodziny i pracy. W Sejmie odbyło się posiedzenie podkomisji, na której przedstawiono stanowiska wszystkich stron.
Posłuchaj
  • Związki zawodowe chcą umożliwienia wcześniejszego przejścia na emeryturę dla osób z 40-letnim stażem pracy w przypadku mężczyzn i 35-letnim stażem w przypadku kobiet. Pracodawcy mają swoje propozycje./IAR/.
  • Jak zaznaczył w rozmowie z IAR Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan dla pracodawców kluczowe jest to, by nie zaprzestać podnoszenia wieku emerytalnego kobiet./IAR/
  • Związki zawodowe chcą dodatkowo umożliwienia wcześniejszego przejścia na emeryturę dla osób z 40-letnim stażem pracy w przypadku mężczyzn i 35-letnim stażem w przypadku kobiet i pozostały przy swoim stanowisku - zaznaczył Henryk Nakonieczny z Solidarności./IAR/.
  • Pracodawcy zgodziliby się na wliczanie stażu do emerytury po 40 latach pracy zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn. Do tego byłyby jeszcze inne warunki do spełnienia - mówi IAR Grzegorz Baczewski./IAR/.
  • Minister Zieleniecki zaznaczył, że rząd pozytywnie ocenia prezydencką propozycję obniżenia wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn./IAR/.
Czytaj także

Wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki zapowiedział, że oficjalne stanowisko Rady Ministrów w sprawie prezydenckiego projektu dotyczącego emerytur przedstawione zostanie za dwa tygodnie.

Przypomnijmy - pracodawcom i związkom zawodowym nie udało się ustalić wspólnego stanowiska w tej sprawie. To oznacza, że to rząd podejmie decyzję.

W Sejmie odbyło się posiedzenie specjalnej podkomisji do spraw emerytur.

Sejmowa podkomisja zajmująca się prezydenckim projektem obniżenia wieku emerytalnego dała dwa tygodnie Biuru Legislacyjnemu na opracowanie nowego tekstu, uwzględniającego zmiany w prawie, które zaszły od jego złożenia.

Podczas obrad komisji związkowcy i pracodawcy podtrzymali swoje stanowisko

Podczas wtorkowego posiedzenia podkomisji wszystkie strony zainteresowane zapisami przedstawiły swoje opinie o projekcie. Posłowie nie omawiali konkretnych zapisów, jedynie dyskutowali ogólnie nad treścią proponowanej zmiany.

Przedstawiciele pracodawców i związkowców podtrzymali swoje stanowiska - pracodawcy negatywnie ocenili projekt, a związki zawodowe poparły go, przedstawiając swoją propozycje rozszerzenia o możliwość przejścia na emeryturę ze względu na staż pracy.

Rząd ma pozytywną opinię o projekcie, ale rozpoczął konsultacje międzyresortowe

Wiceminister rodziny i pracy Marcin Zieleniecki zaznaczył podczas obrad, że nie ma formalnej opinii rządu o projekcie - powinna być gotowa najwcześniej za dwa tygodnie, po rozpoczętych we wtorek konsultacjach międzyresortowych, ale generalnie opinia ta jest pozytywna.

Przedstawiciele resortów również pozytywnie o projekcie

Również reprezentanci resortów i instytucji państwowych pozytywnie odnosili się do projektu obniżającego wiek emerytalny, jedynie przedstawiciel prokuratora generalnego przypomniał, że zapisane w prezydenckim projekcie zmiany dotyczące prokuratorów należy doprecyzować ze względu na niedawne zmiany w ustawie o prokuraturze.

Nie ma politycznej decyzji, aby uwzględnić w prezydenckim projekcie propozycje związków, dotyczące stażu pracy

Przewodniczący podkomisji Jan Mosiński (PiS) i Barbara Bartuś (PiS) pytani przez PAP wyjaśnili, że opracowany w ciągu dwóch tygodni przez Biuro Legislacyjne nowy tekst projektu nie będzie odnosił się do związkowych propozycji umożliwienia przechodzenia na emeryturę w związku ze stażem pracy. Wyjaśnili, że w PiS nie ma politycznej decyzji, by takie rozwiązanie znalazło się w projekcie. Żaden z posłów podczas prac nie przejął też proponowanego przez związki rozwiązania.

Prawnicy obawiają się niekonstytucyjności zapisów o stażu

Pracujący nad projektem prawnicy, z którymi we wtorek rozmawiała PAP zwracają też uwagę, że wprowadzenie takiego rozwiązanie na obecnym etapie prac nad prezydenckim projektem mogłoby narazić ustawę na zarzut niekonstytucyjności. W przeszłości TK podważał wprowadzanie istotnych przepisów do ustaw, które nie przeszły wszystkich trzech czytań w Sejmie. Prezydencki projekt jest już po pierwszym czytaniu.

Przedstawiciel prezydenta tłumaczył, dlaczego okresów składkowych nie ma w projekcie ustawy

Prezydencka minister Anna Surówka-Pasek przedstawiając podkomisji tekst zaznaczyła, że wprowadzenie okresów składkowych zostało zaniechane w tym projekcie, bowiem w dużej części mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której osoby, które bardzo wcześnie zaczęły swoją aktywność zawodową, również mogłyby bardzo wcześnie ją zakończyć.

"Tego typu daleko idące działania wymagają bardzo rozważnego przemyślenia i przeanalizowania ich skutków nie tylko społecznych, ale też finansowych" - zaznaczyła podczas wtorkowego posiedzenia.

Prezydencki projekt przewiduje obniżenie wieku emerytalnego, ale bez zapisów dotyczących stażu

Projekt opinii jest znany i był prezentowany - poparcie dla prezydenckiego projektu, w którym nie ma stażu pracy, jako elementu umożliwiającego przejście na emeryturę.

Związki zawodowe wspólnie popierają obniżenie wieku do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, ale chcą dodatkowej możliwości przejścia na emeryturę, po przepracowaniu 35 lat okresów składkowych dla kobiet i 40 dla mężczyzn. Pracodawcy nie zgadzają się na to.

Rząd nie odnosi się do propozycji, których nie ma w projekcie prezydenta

̶  Odnosimy się do tego, co jest w propozycji pana prezydenta - czyli przywrócenia obniżonego wieku emerytalnego i tego typu rozwiązanie popieramy. Nie odnosimy się do rzeczy, których w projekcie nie ma - powiedziała PAP we wtorek minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska.

Przejście na emeryturę w zależności od stażu pracy – „szalenie kosztowne”

Pytana o proponowaną przez związki możliwość przejścia na emeryturę w zależności od stażu pracy powiedziała, że takie warianty były analizowane. Jest to "szalenie kosztowne rozwiązanie" - dodała minister.

Resort rodziny i pracy rozpoczął konsultacje resortowe opinii na temat wieku emerytalnego

Wiceszef resortu rodziny i pracy Marcin Zieleniecki powiedział PAP, że po tym jak w poniedziałek zespół Rady Dialogu Społecznego nie doszedł do wspólnego stanowiska w sprawie prezydenckiego projektu, we wtorek ministerstwo rozpoczęło konsultacje międzyresortowe opinii rządu. "Wcześniej nie ruszaliśmy z formalnym stanowiskiem. Czekaliśmy na uzgodnienie opinii związków i pracodawców w Radzie Dialogu Społecznego" - podkreślił Zieleniecki.

Wyjściowa opinia resortu byłą prezentowana wielokrotnie - m.in. podczas pierwszego czytania prezydenckiego projektu w Sejmie, podczas prac komisji i w trakcie wysłuchania publicznego - zaznaczył wiceminister. "To stanowisko - jego projekt - jest gotowe i znany, tylko formalnie nie ma charakteru stanowiska uzgodnionego" - wyjaśnił.

Wiceminister ocenił, że ani brak formalnego stanowiska rządu, ani jego nieobecność w poniedziałek na spotkaniu zespołu nie były przeszkodą do tego, by strona społeczna w Radzie - związki zawodowe i pracodawcy - porozumiała się w sprawie zmian w ustawie.

"Byli na spotkaniu dwaj nasi urzędnicy w randze dyrektora departamentu, również wcześniej zawsze służyliśmy danymi, czy pomocą podczas ich prac" - podkreślił Zieleniecki. "Nasza rola przy ewentualnym porozumieniu strony społecznej była jedynie obserwacyjna" - dodał.

Konsultacje ws. opinii potrwają dwa tygodnie

Konsultacje międzyresortowe potrwają dwa tygodnie - podał. "Poczekamy, aż pozostali ministrowie przedstawią swoje stanowisko i liczymy, że dość szybko będzie wspólna opinia rządu" - mówił PAP wiceminister.

Parlament zdecyduje, kiedy ustawa wejdzie w życie

Nie chciał się wypowiadać, kiedy ustawa mogłaby zostać uchwalona i wejść w życie. "Projekt jest w Sejmie, we wtorek posiedzenie podkomisji, to parlament będzie decydował kiedy zostanie przyjęty" - przypomniał.

W poniedziałek zespół Rady Dialogu Społecznego zajmujący się opiniowaniem prezydenckiego projektu obniżenia wieku emerytalnego nie wypracował wspólnego stanowiska. Oznacza to formalne zakończenie negocjacji i brak stanowiska RDS w sprawie ustawy - przedstawione zostaną stanowiska poszczególnych organizacji.

Związki i pracodawcy pozostały przy swoich stanowiskach

W Warszawie obradował wczoraj zespół problemowy do spraw ubezpieczeń społecznych Rady Dialogu Społecznego. Strony pozostały przy swoich stanowiskach.

Formalnie negocjacje się zakończyły

Oznacza to formalne zakończenie negocjacji i brak stanowiska RDS w sprawie ustawy - przedstawione zostaną stanowiska poszczególnych organizacji. Podczas poniedziałkowego posiedzenia zespołu strona rządowa nie prezentowała swojej opinii o projekcie.

Na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego nie było dialogu

"Droga w Radzie Dialogu Społecznego się wyczerpała, każdy ma swoje stanowisko, nie było dialogu, nie ma porozumienia po wycofaniu się z pierwotnej próby uzgodnienia stanowisk w ramach zespołu" - powiedziała PAP Anna Grabowska, ekspert rynku pracy i dialogu społecznego Solidarności.

Rząd nie przedstawił swojego stanowiska

"Merytorycznej dyskusji co do projektu nie było, nie było też przedstawione stanowisko strony rządowej ze względu na nieobecność wiceministra rodziny i pracy Marcina Zielenieckiego" - powiedziała. "Strony pozostały przy swoich stanowiskach - związki zawodowe przy propozycji obniżenia wieku do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn i alternatywnie - możliwości przejścia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat okresów składkowych dla kobiet i 40 dla mężczyzn" - dodała Grabowska.

Pracodawcy mówią, że propozycje związków są nie do zaakceptowania

Jeremi Mordasewicz z Lewiatana powiedział PAP po spotkaniu, że nie do zaakceptowania dla pracodawców są propozycje związkowców. "My w przypadku mężczyzn proponujemy powstrzymanie dalszego podwyższania wieku emerytalnego na poziomie 66 lat, a dla kobiet jesteśmy za dalszym stopniowym podwyższaniem go, aż w 2036 - za 20 lat osiągnie również 66 lat" - wyjaśnił. Części dotyczącej stażu nie akceptujemy - dodał.

"Jeśli zespół nie wypracował wspólnego stanowiska, przekazuje o tym informację prezydium, że go nie ma i w związku z tym kończy się procedowanie w ramach Rady" - wyjaśnił.

"Wybieram się na wtorkową podkomisję sejmową, ale bez przekonania, że uda się coś zmienić. Myślę tak po smutnej dla mnie wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że co prawda ze względu na wydłużanie się życia podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat jest zasadne, ale skoro padła obietnica wyborcza obniżenia go, to trzeba ją zrealizować" - powiedział. "To wariant grecki - kolejne ekipy rządowe składały obietnice, potem je realizowały, ale w efekcie Grecja padła na kolana" - dodał.

Związki chcą przejścia na emeryturę przy 40-letnim stażu dla mężczyzn i 35-letnim stażu dla kobiet

Związki zawodowe chcą umożliwienia wcześniejszego przejścia na emeryturę dla osób z 40-letnim stażem pracy w przypadku mężczyzn i 35-letnim stażem w przypadku kobiet. Liczony miałby być staż ubezpieczeniowy, bez okresu nieskładkowego.

Według OPZZ, NSZZ "Solidarności i Forum Związków Zawodowych, na takim rozwiązaniu miałyby skorzystać pracujący w najcięższych warunkach.

A. Duda: Wierzę, że decyzja o obniżeniu wieku emerytalnego zapadnie jeszcze w tym roku

Źr. TVN24/x-news

Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem, wiek emerytalny podwyższany jest stopniowo do 67 lat, zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn.

Pracodawcy mają swoje propozycje

Pracodawcy z Konfederacji Lewiatan uważają, że projekt prezydencki powinien zostać zmieniony w taki sposób, by nastąpiło wstrzymanie podwyższania wieku emerytalnego mężczyzn i utrzymanie go na poziomie 66 lat oraz kontynuowanie podnoszenia wieku emerytalnego kobiet do 66 lat.

Według Konfederacji Lewiatan, wcześniejsze przejście na emeryturę osób z 40- letnim stażem pracy mogłoby być możliwe tylko pod warunkiem ukończenia przez nie 62 lat i zgromadzenia kapitału w wysokości co najmniej 130 procent emerytury minimalnej. Obecnie wysokość emerytury zależy od tego ile wpłaciliśmy składek oraz od dalszego oczekiwanego trwania życia.

Wszystkie organizacje pracodawców podkreślają, że sytuacja demograficzna Polski jest bardzo zła i powrót do poprzedniego wieku emerytalnego będzie oznaczał ogromną rzeszę emerytów z bardzo niskimi świadczeniami.

IAR/PAP, jk