Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Adam Kaliński 05.09.2018

"Matczyne emerytury" już od przyszłego roku

Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej opublikowało projekt ustawy, z którego wynika, że o "matczyne emerytury" z zasady będą mogły się ubiegać kobiety, które skończyły 60 lat i wychowały czworo dzieci.
Posłuchaj
  • O ustawie dotyczącej tzw. "matczynych emerytur", której projekt jest właśnie opracowywany - była mowa w audycji na antenie radiowej Jedynki przygotowanej przez Sylwię Zadrożną.

Matczyne emerytury wypłacą Zakład Ubezpieczeń Społecznych albo Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Ich wysokość nie będzie wyższa od najniższej emerytury - mówiła w audycji na antenie radiowej Jedynki, minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Wychowanie dzieci kosztuje

Ekonomiści w ocenie tych propozycji są podzieleni, bo z jednej strony mówią, że mogą one zniechęcać kobiety do powrotu na rynek pracy, z drugiej jednak wyraźnie podkreślają, że mamy problemy z demografią i programy zachęcające do posiadania dzieci są potrzebne.

Tym bardziej wychowanie dzieci kosztuje i trudno w takiej sytuacji samemu dodatkowo oszczędzać na emerytury - skomentował Tomasz Jaroszek ekspert platformy edukacyjnej Kapitalni.org. Dodał, że w przypadku, gdy w rodzinie jest dużo dzieci to budżet domowy "ledwo się spina".

Trzeba też pamiętać, że osoby, które nie będą miały na swoje utrzymanie na starość - też obciążą budżet państwa, bo prędzej czy później zwrócą się o pomoc społeczną.

Jakie koszty dla budżetu?

Koszt "matczynych emerytur" dla budżetu oszacowano na niecałe 9 miliardów złotych w ciągu 10 lat, czyli mniej więcej miliard złotych rocznie - wyliczył Grzegorz Ogonek ekonomista Banku Zachodniego WBK. Dodał, że w odniesieniu do PKB to wydatki te będą niezauważalne, ale gdyby odnieść je do ogółu wydatków budżetowych zaplanowanych na przyszły rok - to wielkość ta byłaby już odczuwalna, gdyż wyniosłaby 0,25 procenta.

Zgodnie z projektem w razie śmierci matki dzieci lub porzucenia przez nią dzieci z prawa do świadczenia skorzysta ojciec, ale po ukończeniu 65 lat. Świadczenia nie dostanie osoba, którą sąd pozbawił władzy rodzicielskiej albo ją ograniczył oraz te, które nie wychowywały dzieci ze względu na odbywanie kary pozbawienia wolności.

Według szacunków emerytury matczyne mają objąć prawie 80 tysięcy osób.

Sylwia Zadrożna, ak, NRG