40-procentowa redukcja emisji CO2, 30-procentowy udział źródeł odnawialnych w całym bilansie energetycznym oraz wzrost efektywności energetycznej o 40 procent - takie cele do 2030 roku wyznaczono w przyjętym dokumencie. - Bardzo się cieszę się, ponieważ jest w nim wszystko, o co zabiegałam: kontynuacja celów ze strategii na rok 2020 i wnioski z dotychczasowych błędów - powiedziała współautorka sprawozdania, europosłanka Anne Delvaux.
Polacy są przeciwni
Innego zdania jest europoseł Konrad Szymański, który apelował o odrzucenie dokumentu. - Powtarzanie błędu trzech celów, które są dla wielu sektorów sprzeczne, to niewyciąganie konsekwencji z lat obowiązywania polityki klimatycznej i niesłuchanie tych, do których jest ona adresowana, czyli przemysłu - powiedział Polskiemu Radiu europoseł.
W lutym nad sprawozdaniem będzie głosował cały Parlament Europejski, który pozostaje w tej kwestii bardzo podzielony. Wcześniej, 22 stycznia propozycję w sprawie polityki energetyczno-klimatycznej do roku 2030 przedstawi Komisja Europejska.
abo