Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 14.01.2015

Nagła deklaracja Kopacz: nie chcę likwidować kopalni. Czy pani premier wróci do rozmów?

Chcę restrukturyzować, a nie likwidować kopalnie, które są w trudnej sytuacji finansowej - powiedziała w środę premier Ewa Kopacz. Dodała, że restrukturyzacja jest "szerokim pojęciem" i oznacza także "restrukturyzację zatrudnienia".
Chcę restrukturyzować, a nie likwidować kopalnie, które są w trudnej sytuacji finansowej - powiedziała w środę premier Ewa Kopacz.Chcę restrukturyzować, a nie likwidować kopalnie, które są w trudnej sytuacji finansowej - powiedziała w środę premier Ewa Kopacz.PAP/Andrzej Grygiel

Kopacz powiedziała w wywiadzie dla TVN24, że zrobi wszystko, żeby "100 proc. górników dołowych, tych najciężej pracujących pod ziemią, przy tej restrukturyzacji nie straciło swojego zatrudnienia".

Nigdy nie mówiono o likwidacji
Kopacz dodała także, że "nie ma wyboru między likwidacją, a restrukturyzacją, bo nigdy się nie mówiło o likwidacji". – Dzisiaj przyszłością i perspektywą jest procedowana w Sejmie ustawa (...) po to, żebyśmy mogli udzielić pomocy tym kopalniom - dodała.

Protesty górnicze we wszystkich kopalniach KW. "Solidarność" zapowiada wsparcie

Jeszcze dzisiaj głosowanie nad ustawą górniczą

W środę wieczorem Sejm ma w głosowaniu zdecydować, czy przeprowadzi drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego jeszcze na tym posiedzeniu. Nowelizacja ma umożliwić realizację rządowego programu naprawy Kompanii Węglowej. Proponowane zmiany przewidują m.in. umożliwienie przejęcia czterech kopalń z KW przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń, przeprowadzenie ich likwidacji oraz ustanowienie zasad restrukturyzacji zatrudnienia w kopalniach likwidowanych przez SRK.

Bez ustawy budżet nie będzie mógł pomóc kopalniom
Kopacz oceniła, że "niewprowadzenie tej ustawy spowoduje, że nie będziemy mogli tej legalnej pomocy z budżetu państwa udzielić poprzez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń".

Górnicy z kopalni "Brzeszcze" spalili kukłę Ewy Kopacz. "Ręce precz od kopalni"

 

Źr. TVN24/x-news

"Bezpieczeństwo energetyczne będziemy opierać na polskim węglu; zadeklarowałam to nie tylko w swoim expose, ale też wtedy, gdy pojechałam na szczyt klimatyczny" - dodała Kopacz.

Premier zapewniła, że jest gotowa do dalszych rozmów z górnikami, których kopalnie mają zostać zrestrukturyzowane. – Jestem bardzo zdeterminowana, żeby ten problem rozwiązać. Dla mnie nie ma cenniejszej rzeczy niż miejsce pracy, stabilność i bezpieczeństwo rodzinne tego górnika, który wykonuje ciężką pracę - zaznaczyła.

Jako przykład udanej restrukturyzacji wskazała również przechodzącą ostatnio problemy kopalnię Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu, która została przez KHW sprzedana na początku listopada 2014 r. Spółce Restrukturyzacji Kopalń. W połowie listopada SRK zaczęła spłatę długów kopalni.

– Wprowadziliśmy program naprawczy poprzez SRK i właśnie przez tą spółkę naprawiliśmy sytuację w bardzo krótkim czasie. Stwierdziliśmy, że średnia strata na wydobyciu tony węgla przez 11 miesięcy w poprzednim roku wynosiła 168 zł, w grudniu, po tej restrukturyzacji, mamy zysk 25 zł na wydobyciu jednej tony - mówiła Kopacz o kopalni Kazimierz-Juliusz.

Trwają protesty we wszystkich kopalniach kompanii Węglowej

Przeciw rządowemu planowi naprawy dla Kompanii Węglowej protestują górnicy ze wszystkich 14 kopalń należących do tej spółki. W innych górniczych firmach - Jastrzębskiej Spółce Węglowej i Katowickim Holdingu Węglowym - w środę zorganizowano masówki. Według danych służb kryzysowych wojewody śląskiego w środę o godz. 15 w proteście w kopalniach i zakładach KW uczestniczyło niecałe 2,5 tys. pracowników (na powierzchni oraz pod ziemią).

„Solidarność” straszy eskalacją protestów
W środę szef Solidarności Piotr Duda zapowiedział, że do protestujących górników mogą dołączyć m.in. kolejarze, energetycy i pocztowcy.
Protest rozpoczęli przed kilkoma dniami pracownicy kopalń, które mają zostać zlikwidowane: Brzeszcze w Brzeszczach, Sośnica-Makoszowy Gliwicach i Zabrzu, Bobrek-Centrum w Bytomiu i Pokój w Rudzie Śląskiej. W kolejnych dniach dołączały następne kopalnie.

Protesty nie tylko w kopalniach
Protesty nie ograniczają się do kopalń. W śląskich miastach m.in. w Bytomiu, Zabrzu czy Gliwicach każdego dnia są organizowane manifestacje, pikiety i blokady dróg.

Co zakłada rządowy plan naprawczy kompanii Węglowej
Rządowy plan naprawczy dla KW zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze.
Rządowy plan zakłada wygaszenie czterech kopalń KW, przeniesienie 6 tys. osób do innych zakładów i osłony dla zwalnianych - kosztem ok. 2,3 mld zł. Ok. 2,1 tys. osób, którym do emerytury zostanie mniej niż cztery lata, będzie mogło przejść na urlopy górnicze. Rząd zapewnia, że w przypadku realizacji programu redukcja zatrudnienia dotknie maksymalnie ok. 3 tys. osób, które zostaną objęte programami osłonowymi.
Plan zakłada też, że z pracy w likwidowanych kopalniach odejdzie za odprawami do 400 górników dołowych (odprawy w wysokości 24-miesięcznych pensji), do 1,1 tys. pracowników przeróbki (odprawy w wysokości 10-miesięcznych zarobków) oraz ok. 1,6 tys. pozostałych osób pracujących na powierzchni (odprawy w wysokości 3,6-krotności miesięcznego wynagrodzenia).

PAP, jk