Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
wnp.pl
Jarosław Krawędkowski 01.06.2015

Węglokoks, PGE i PIR stworzą Nową Kompanię Węglową

Potwierdzają się wcześniejsze doniesienia portalu wnp.pl. Wiele wskazuje na to, że projekt utworzenia tzw. Nowej KW powiedzie się dzięki zaangażowaniu PGE oraz PIR.

Portal wnp jako pierwszy poinformował - że budowa tzw. Nowej Kompanii Węglowej może się oprzeć na zaangażowaniu w ten projekt PGE oraz PIR.

- Jak na razie, sporo wskazuje na to, że w tak zwaną Nową Kompanię Węglową, oprócz Węglokoksu, mogą się także zaangażować PGE oraz PIR poprzez swoje ramię w postaci BGK, choć nic tu jeszcze nie jest ostatecznie przesądzone - powiedział nam wówczas przedstawiciel jednej z instytucji finansowych.

Obecnie, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym obok Węglokoksu w projekt utworzenia następczyni obecnej Kompanii Węglowej zaangażują się właśnie, a działania z tym związane miałyby wejść w decydującą fazę.

Otwartym natomiast pozostaje pytanie, czy fundament, na którym zbudowana zostanie Nowa KW, będzie wystarczająco trwały.

Sytuacja na rynku węgla nie sprzyja procesom naprawy i restrukturyzacji. Mamy do czynienia z nadpodażą surowca na rynku i jego niskimi cenami.

Eksperci: Kompania Węglowa psuje rynek węgla

A nasz rynek wewnętrzny stał się areną wzmożonej konkurencji cenowej, co może negatywnie przełożyć się na poziom cen węgla w przyszłości. Tutaj producenci węgla energetycznego mają pretensje do Kompanii Węglowej, że oferuje węgiel poniżej kosztów jego wytworzenia. Wskazują, że swym zachowaniem Kompania podkopuje własną następczynię. Kompania z kolei konsekwentnie odpiera te zarzuty.

- To psucie rynku węgla staje się niebezpieczne - zaznaczył w niedawnym wywiadzie dla portalu wnp.pl Jan Chojnacki, prezes Siltechu. -. Jeżeli ta tendencja będzie się dłużej utrzymywać, to trudno będzie potem ten rynek uzdrowić. Przecież importerzy też pewnie zareagują i obniżą ceny. A nasze podmioty nie będą już wtedy miały pola manewru. Ceny spadły dość wyraźnie. Ale jeszcze się trzymamy. Liczymy, że te ceny się ustabilizują. Jak nadal będą lecieć w dół, to będzie problem. Gdyby przykładowo koszt produkcji był 150 zł za tonę, a miałbym sprzedawać węgiel po 140 zł za tonę, to trzeba by ten interes zwijać - podkreślił Jan Chojnacki.

Rozmowy na linii KW - potencjalni inwestorzy odbywają się od początku w poufności.

PGE wskazywało na początku 2015 roku, że analizowane są przez nią różne scenariusze zaangażowania się w sektor węgla kamiennego w Polsce.

W spółce podkreślano, że zdoła ona zaakceptować jedynie taki scenariusz, który będzie tworzyć wartość dla akcjonariuszy. PGE zużywa ok. 6-7 mln ton węgla kamiennego rocznie, natomiast po uruchomieniu bloków w Opolu ten wolumen wzrośnie o dodatkowe 2 mln ton.

Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej zakłada, że w drugim etapie nowi inwestorzy wejdą do tworzonej przez Węglokoks tzw. Nowej Kompanii Węglowej. Od dawna mówiło się, że możliwe jest objęcie części udziałów przez spółki z branży energetycznej.

- Projekt budowy tzw. Nowej KW jest projektem w dużej mierze upolitycznionym, a sama Kompania korzysta teraz z tego, że jest nad nią rozpostarty parasol ochronny przez właściciela - mówi portalowi wnp.pl szef jednej ze spółek górniczych. - Jak się posłucha głosów płynących z różnych firm, to usłyszy się, że Kompanii wolno więcej. A związkowcy z KW wcale nie podzielają opinii związkowców z innych firm, którzy są oburzeni i zamierzają podejmować działania w związku z tym, że Kompania psuje rynek. Wiadomo, że pierwotna wersja naprawy KW, zakładająca likwidację kopalń, spotkała się z protestami, które przybierały na sile. Rząd nie chce powtórki - podsumowuje nasz rozmówca.

Kompania Węglowa potrzebuje 2 mld zł, żeby mogła być rentowna. Spółka zamierza między innymi konsekwentnie zmieniać miks produktowy, by oferować węgiel określonej jakości i kaloryczności, a także by produkować więcej węgla koksowego.

W Kompanii Węglowej chcą też intensyfikować eksport. W tym roku Kompania planuje wyeksportować około 4 mln ton węgla. Pomocny ma tutaj być Węglokoks.

Kompania Węglowa systematycznie obniża zapasy węgla. W marcu i kwietniu sprzedała z zapasów 770 tys. ton surowca, natomiast do końca maja planuje zbyć łącznie 1270 tys. ton węgla ze zwałów.

Dzięki działaniom mającym na celu poprawę efektywności, zarząd Kompanii Węglowej prognozuje, że w trzecim kwartale br. wydajność dołowa wzrośnie o ok. 23 proc. w stosunku do pierwszego kwartału 2015 roku.

 

- Poprawę wyników gwarantuje na przykład wydłużenie efektywnego czasu pracy, które umożliwia zredukowanie liczby brygad z 5 do 4 w ciągu doby i wygenerowanie oszczędności na poziomie 10 mln zł rocznie dla jednej tylko kopalni - powiedział niedawno Krzysztof Sędzikowski, prezes zarządu Kompanii Węglowej. - Mamy konkretne pomysły na poprawę parametrów sprzedawanego węgla oraz optymalizację wielu procesów zarządczych, które pozwolą nam zredukować koszty działalności spółki o dziesiątki milionów złotych - zaznaczył prezes KW.

Jerzy Dudała