Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 11.09.2015

Prezes KHW ostrzega: ceny węgla poniżej 50 USD/t to olbrzymie zagrożenie dla kopalń

Przyszły rok będzie decydujący dla branży górniczej w Polsce - uważa prezes Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) Zygmunt Łukaszczyk. Według niego, jeżeli ceny węgla na światowych rynkach spadną poniżej 50 dolarów za tonę, funkcjonowanie kopalń będzie zagrożone.

O kondycję KHW prezes był pytany podczas piątkowej uroczystości otwarcia stacji odmetanowania w kopalni Wujek. Łukaszczyk przypomniał, że na sytuację KHW i innych spółek węglowych bardzo źle wpływają niskie ceny węgla.

- Ten rok mamy za sobą, węgiel jest zakontraktowany. Problemem będzie rok przyszły z punktu widzenia prognozowanych cen. Te ceny w przyszłym roku, według prognoz, nie ruszą. Jeżeli się ustabilizują to i tak będzie dobrze, natomiast jeżeli spadłyby poniżej 50 dolarów w ARA (terminali Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia - PAP) dzisiaj widzę to w kategoriach olbrzymich zagrożeń do funkcjonowania kopalń - powiedział Łukaszczyk.

Obecnie ceny węgla w ARA nieznacznie przekraczają 50 dolarów za tonę, podczas gdy np. w 2011 r. średnia cena tego surowca wynosiła ponad 120 dolarów za tonę.

Spółka jest restrukturyzowana

Łukaszczyk podkreślił, że KHW utrzymuje płynność finansową i w spółce „bardzo konsekwentnie” realizowany jest program naprawczy, który został zaakceptowany przez związki zawodowe i właściciela. Ale – jak zaznaczył - program „sam się nie zrealizuje”.

- W tym miesiącu w ramach programu mamy zrównać koszty z przychodami, doprowadzić do finału sprzedaż aktywów i dokonać zmniejszenia załogi poprzez dokończenie przekazywania ruchu Boże Dary (który w ubiegłym roku przyniósł spółce 212 mln zł strat na sprzedaży węgla - PAP) do Spółki Restrukturyzacji Kopalń - wyliczał.

Kluczowym elementem programu naprawczego jest sprzedaż przez spółkę Zakładów Energetyki Cieplnej Katowice. W ubiegłym tygodniu Katowicki Holding Węglowy oraz DK Energy Polska, spółka należąca do Grupy EDF, podpisały umowę sprzedaży i nabycia 100 proc. akcji ZEC Katowice.

Warunkiem sfinalizowania transakcji jest uzyskanie zgody walnego zgromadzenia KHW SA na zbycie akcji oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na nabycie ZEC Katowice SA przez kupującego. Sprawa powinna być sfinalizowana na przełomie września i października. Prezes – nie ujawniając kwoty transakcji – zaznaczył, że środki te trafią na inwestycje, które w przyszłości dadzą firmie zyski.

Potrzebne są nowe technologie

Łukaszczyk podkreślił, że górnictwo musi wdrażać nowe technologie. KHW wydaje na inwestycje każdego roku ok. 400 mln zł. Jest to konieczne do utrzymywania i rozwijania działalności. Uruchomienie ściany wydobywczej to koszt nawet prawie 100 mln zł – zaznaczył. Otwarta w piątek stacja odmetanowania kosztowała prawie 6 mln zł.

Prezes przypomniał, że w pierwszych siedmiu miesiącach roku zatrudnienie w spółce zmniejszyło się o prawie 10 proc. przy zachowaniu poziomu produkcji na dotychczasowym poziomie.

- Mamy dzisiaj ciężki czas, histerii antywęglowej i musimy temu sprostać. Coraz więcej mamy przeciwników, czarnego PR-u - ocenił.

Tysiące miejsc pracy

Przypomniał, że w całej branży pracuje wciąż prawie 100 tys. osób, a każdy zatrudniony w górnictwie to kilka innych miejsca pracy w firmach kooperujących i miliardy wpłacane każdego roku do budżetu państwa i gmin.

- Nie sposób przestawić radykalnie polskiej energetyki na energetykę odnawialną. Uczciwie powiem, że w to nie wierzę - powiedział Łukaszczyk i przypomniał o kłopotach z energią z sierpnia br.

Zapewnił, że mimo trudnej sytuacji wypłaty dla pracowników są niezagrożone - „z pewnymi uwarunkowaniami”. Musi być wydobycie, musi być zrównanie kosztów z przychodami i sposób bardzo konsekwentnie realizowany program naprawczy – wyliczał.

KHW SA jest jedną z trzech największych spółek zajmujących się wydobyciem węgla kamiennego w Polsce. Kopalnie Murcki-Staszic, Mysłowice-Wesoła, Wieczorek i Wujek dostarczają węgiel odbiorcom przemysłowym i komunalnym. KHW SA dostarcza też metan wykorzystywany w silnikach gazowych oraz produkuje certyfikowane kruszywa budowalne i drogowe.

PAP, abo