Minister energii Krzysztof Tchórzewski zauważył, że w polskim systemie energetycznym funkcjonuje obecnie tylko 65 biogazowni, w tym zaledwie kilkanaście rolniczych utylizujących odpady rolnicze, głównie gnojowicę w dużych produkcjach trzody chlewnej.
- W odniesieniu do innych państw europejskich w tej dziedzinie jesteśmy na ostatnim miejscu - powiedział Krzysztof Tchórzewski.
"Tworzenie biogazowni ma sens ekonomiczny"
Minister stwierdził, że tworzenie biogazowni ma również sens ekonomiczny. Zwrócił uwagę, że o ile wytwarzanie prądu przez elektrownie wiatrowe jest relatywnie tanie, to wymaga ono stałego utrzymywania w rezerwie elektrowni węglowych. Krzysztof Tchórzewski wyjaśnił, że przy braku wiatru uruchamiane są stare bloki węglowe o niskiej wydajności. Ich rozruch jest zarówno bardzo kosztowny, jak i emituje dużo zanieczyszczeń do atmosfery.
Krzysztof Tchórzewski zwrócił uwagę, że w przypadku biogazowni nie ma tego problemu, ponieważ są one zdolne do dostarczania prądu wówczas, gdy system energetyczny go potrzebuje, natomiast w sytuacji nadprodukcji zamieniają energię na gaz, który jest gromadzony w zbiornikach.
IAR, awi