Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 13.01.2016

Rosja: niskie ceny ropy mogą utrzymać się przez dekady

Okres niskich cen ropy może trwać dekady - uważa minister rozwoju gospodarczego Rosji Aleksiej Ulukajew.

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w środę o ponad 2 proc. po spadku we wtorek o 3,2 proc. Notowania odbijają się, a podczas poprzedniej sesji ropa staniała poniżej 30 dolarów za baryłkę, po raz pierwszy od grudnia 2003 r. - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 31,10 USD, po zwyżce o 66 centów, czyli 2,2 proc.

Rosja ma problem

Rosja weszła w erę ograniczeń dla wzrostu gospodarki, gdyż wcześniejsze siły napędowe gospodarki znikną w dającej się przewidzieć perspektywie - dodał.
Ulukajew mówił o tym w wystąpieniu w środę na Forum Gajdara - międzynarodowej konferencji przedstawicieli świata gospodarki i polityki.
- Dla gospodarek surowcowych, takich jak Rosja, okres niewysokich cen surowca będzie trwał długo. Trudno mi powiedzieć, czy jest to niskie stadium globalnego cyklu surowcowego, czy też po prostu nowa normalność. Jestem jednak przekonany, że jest to okres bardzo długi - powiedział Ulukajew.

Rośnie ryzyko

Jak wskazał, największym ryzykiem jest właśnie utrzymanie się niskich cen ropy przez długi czas. - Zgodnie z logiką rynku, im większy spadek dzisiaj, tym większe prawdopodobieństwo odbicia się jutro. To nie jest największe ryzyko. Największe polega na tym, że niewysokie ceny będą utrzymywać się długo, przez lata i dekady - zauważył.
- Wchodzimy w epokę nowej normalności, potężnych ograniczeń wzrostu gospodarczego, kiedy siły napędowe wzrostu gospodarczego, takie geograficzne siły napędowe, po prostu przestaną istnieć - ocenił minister gospodarki.

Czas na oszczędności

Według niego ryzykowne dla gospodarki Rosji jest przejście od konsumpcyjnego modelu zachowania społeczeństwa do modelu polegającego na oszczędności. - Ludzie sami zaczynają, nawet sobie nie uświadamiając, żyć w warunkach nowej normalności - mówił minister. Zastrzegł, że to ryzyko może stać się zarazem siłą napędową. - Z jednej strony wpisuje się to w globalną nową normalność. Z drugiej - silna strategia oszczędnościowa tworzy te zasoby, które przy prawidłowym rozwijaniu odpowiednich instytucji dadzą podstawę do wzrostu inwestycji - ocenił Ulukajew.

Czas na prywatyzację

Minister ocenił też, że w najbliższym czasie możliwy będzie powrót do kwestii prywatyzacji największych banków państwowych - WTB i Sbierbanku.
Na tym samym forum minister finansów Rosji Anton Siłuanow powiedział, że ministerstwa powinny być gotowe do obcięcia o 10 procent wydatków w tegorocznym budżecie. Zauważył, że firmy państwowe muszą dostosować swoje budżety do nowych realiów gospodarczych. Jak przypomniał, ten sektor zajmuje istotne miejsce w gospodarce rosyjskiej.
Cytowany przez agencję TASS Siłuanow ocenił, że budżet na bieżący rok powinien zakładać cenę ropy na poziomie 40 dolarów za baryłkę; ale - jak wskazał - trzeba być przygotowanym na cenę na poziomie 30 USD.

Spadająca cena ropy pogrąża rosyjską gospodarkę. Maraton pytań do Putina

CNN Newsource/x-news

PAP, abo