Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 27.12.2016

Trybunał Sprawiedliwości UE przychylił się do polskiego wniosku o powstrzymanie Gazpromu. To duży sukces PGNiG ws. gazociągu OPAL

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przychylił się do wniosku PGNiG o zawieszenie wykonania decyzji w sprawie oddania Gazpromowi dostępu do 80 proc. gazociągu OPAL - poinformował we wtorek prezes PGNiG Piotr Woźniak.
Posłuchaj
  • Prezes PGNiG Piotr Woźniak wyjaśnia, co decyzja Trybunału Sprawiedliwości oznacza w praktyce./IAR/.
  • PGNiG ostrzegało, że zwiększenie dominacji Gazpromu zagraża naszemu regionowi. Może wpłynąć także na wyższe ceny gazu./IAR/.

̶  Zatrzymaliśmy dość niefortunną, a dla nas szkodliwą decyzję (KE ws. Opala - PAP) do czasu rozpatrzenia jej przez Trybunał Sprawiedliwości UE - powiedział prezes PGNiG na konferencji prasowej.

Gazprom nie może wykorzystać OPAL-a, do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał

Trybunał swoje postanowienie wydał 23 grudnia - i choć nie jest jeszcze oficjalnie opublikowane, spółka została o nim powiadomiona. Jak wyjaśnił szef PGNiG postanowienie Trybunału Sprawiedliwości oznacza, że do czasu rozstrzygnięcia decyzji KE przez Trybunał nie można wykorzystywać OPAL-u tak, jak chciał Gazprom.

Piotr Woźniak Zatrzymaliśmy dość niefortunną, a dla nas szkodliwą decyzję 

Źr. Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia

Trybunał wstrzymuje decyzję Komisji Europejskiej umożliwiającą Gazpromowi korzystanie z OPAL-a

Chodzi o decyzję Komisji z końca października br. ws. nowego wyłączenia gazociągu OPAL spod reguł rynkowych. Zgodnie z tą decyzją rosyjski Gazprom może wykorzystywać 80 proc. przepustowości OPAL-u.


Czytaj więcej
PGNiG free 1200.jpg
PGNiG skarży umowę ws. gazociągu OPAL do niemieckiego sądu

Rząd polski i PGNiG zaskarżały decyzje ws. OPAL-a

Przed Świętami polski rząd zaskarżył do Trybunału Sprawiedliwości UE rozstrzygnięcie KE w tej sprawie. Na początku grudnia, PGNiG Supply & Trading, spółka zależna PGNiG złożyła do Trybunału Sprawiedliwości UE pozew przeciw KE ws. wyłączenia gazociągu Opal spod wymogów trzeciego pakietu energetycznego.

Z kolei w połowie grudnia spółki PGNiG i PGNiG Supply & Trading zaskarżyły do niemieckiego sądu umowę pomiędzy Bundesnetzagentur, Gazprom, Gazprom Export i OPAL Gastransport GmbH w sprawie zwolnienia Gazpromu z zasady dostępu stron trzecich do przepustowości gazociągu.

Gazprom dzięki OPAL-owi zwiększał przesyłanie gazu przez Nord Stream i pomniejszał rolę Ukrainy w przesyłaniu gazu

Opal biegnie na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy. Jest przedłużeniem ułożonego na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov.

Rosjanie od dawna starali się o pozwolenie na pełne wykorzystywanie gazociągu. Większy przesył OPAL-em oznaczałby też możliwość zwiększenia przesyłu Nord Streamem i zmniejszenie roli Ukrainy jako kraju tranzytowego.

Dotychczas Gazprom mógł wykorzystywać 50 proc. możliwości przesyłowych OPAL-a

W 2009 r. gazociągowi OPAL przyznano na 22 lata wyjątkowe traktowanie w ramach unijnego III pakietu energetycznego. Pakiet ten wymaga m.in. dostępu stron trzecich (w tym przypadku konkurentów Gazpromu) do infrastruktury przesyłu gazu w UE. Zgodnie z tym Gazprom miał rezerwację 50-proc. przepustowości gazociągu OPAL.

Październikowa decyzja Komisji dawała Rosjanom do 2033 roku możliwość wykorzystywania 80 proc. przepustowości gazociągu. Dzięki temu Gazprom za pomocą gazociągu Nord Stream 1 mógłby wprowadzać do Niemiec o ponad 20 mld m sześc. gazu więcej, niż to jest teraz.

Korzystna decyzja dla Gazpromu podniosłaby ceny błękitnego paliwa

Wojciech Jakóbik z portalu biznesAlert.pl wyjaśnił, że jeżeli większość gazu szłaby przez Niemcy, a nie przez Ukrainę, to dostawy przez terytorium naszego wschodniego sąsiada byłyby droższe, ponieważ byłoby ich mniej. To z kolei mogłoby się przełożyć na wyższe rachunki za błękitnego paliwo.

Wojciech Jakóbik ocenia, że Rosja szuka coraz to nowych narzędzi do umacniania swojej pozycji na rynku.

̶   Kiedyś Rosja przykręcała kurek, ale to się już nie sprawdza. Kończyło się to wzmacnianiem solidarności energetycznej oraz karami finansowymi dla Gazpromu - dodał. Dlatego, teraz Rosjanie szukają nowych, bardziej wyszukanych rozwiązań uzyskiwania wpływów politycznych, dzięki narzędziom energetycznym.

IAR, PAP, jk