Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 06.07.2017

Donald Trump w Polsce: USA gotowe pomóc Polsce w zdywersyfikowaniu dostawców energii

Mocno popieram inicjatywę Trójmorza, Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, byście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy i uzależnieni od jednego dostawcy, zadeklarował w Warszawie po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą prezydent USA Donald Trump.
Posłuchaj
  • Prezydenci Polski i USA o bezpieczeństwie energetycznym - relacja Sylwii Białek (IAR)
  • Chcę przy tej okazji pogratulować polskiemu rządowi i Polakom odbioru pierwszej dostawy płynnego gazu z USA. Z tego co wiem, zrobiliście świetny interes, powiedział w Warszawie Donald Trump (IAR)
  • Te i wiele innych projektów są kluczowe dla waszych krajów do zróżnicowania źródeł i dostawców. Wyrażam swoje poparcie również dla Bułgarii, Rumunii, Węgier i Austrii za realizację rurociągu do Morza Czarnego, powiedział Donald Trump (IAR)
  • Prezydent Andrzej Duda o kontrakcie długoterminowym na dostawy gazu skroplonego (IAR)
  • Prezydent Donald Trump: jako Amerykanie wspieramy Trójmorze (IAR)
  • Myślę, że kontrakt na skroplony gaz ziemny możemy zawrzeć w najbliższe 15 minut. Czy macie tutaj kogoś do negocjacji? To zajmie 15 minut. Stajemy się dużym eksporterem energii, to właśnie się dzieje. W każdej chwili możemy zawrzeć kontrakt. Jeden już zrealizowaliśmy, ale jesteśmy gotowi na następne, powiedział Donald Trump w Warszawie (IAR)
Czytaj także

W czwartek rano prezydent Andrzej Duda spotkał się na Zamku Królewskim w Warszawie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Po rozmowie "w cztery oczy" obu prezydentów odbyły się rozmowy plenarne delegacji.

- Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, abyście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy, uzależnieni od jednego tylko dostawcy, który był monopolistą - oświadczył Trump na wspólnej z prezydentem Andrzejem Dudą konferencji prasowej.

Donald Trump Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, abyście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy, uzależnieni od jednego tylko dostawcy, który był monopolistą.

- Cieszę się, że w ubiegłym miesiącu pierwsza dostawa amerykańskiego gazu ziemnego skroplonego przybyła do Polski - powiedział Trump, dodając, że "być może troszkę podniesiemy cenę".

Zapowiedział starania o to, by stosunki gospodarcze polsko-amerykańskie stały się jeszcze mocniejsze "poprzez związki handlowe, które są zrównoważone i wzajemne". - USA robiły bardzo złe na przestrzeni historii umowy handlowe, ale to się zmieni - dodał Trump.

Źródło: x-news

- Panie prezydencie, jeszcze raz dziękuję za powitanie Melanii i mnie w swoim ukochanym kraju. Razem będziemy mogli partnerstwo między naszymi krajami uczynić jeszcze mocniejszym niż kiedykolwiek to było. To jest specjalny kraj, specjalny naród i jestem zaszczycony, że jestem w tym miejscu - zaznaczył prezydent USA zwracając się do prezydenta Dudy.

Prezydent Duda: jest zielone światło dla dostaw gazu skroplonego z USA

Jest zielone światło ze strony rządu USA, wręcz zachęta, aby Polska kupowała gaz skroplony od Stanów Zjednoczonych, z polskiej strony również jest zielone światło i zainteresowanie w tej kwestii, zadeklarował Andrzej Duda na konferencji z Donaldem Trumpem.

Obaj prezydenci byli pytani o kwestię dostaw skroplonego gazu, w jakiej perspektywie mógł być zawarty stały kontrakt na dostawy amerykańskiego gazu do Polski oraz czy Polska mogła być hubem dla transportu gazu do państw Trójmorza.

Andrzej Duda Najważniejsze jest to, że jest zielone światło ze strony rządu Stanów Zjednoczonych, wręcz jest zachęta do tego, abyśmy ten gaz ze Stanów Zjednoczonych kupowali.

- Myślę, że w ciągu najbliższych 15 minut moglibyśmy w sumie zawrzeć porozumienie, jeżeli chodzi o gaz skroplony, to by naprawdę trwało z 15 minut. W tej chwili stajemy się bardzo dużym eksporterem energii, w najbliższym czasie staniemy się takim eksporterem. Było wiele niepotrzebnych regulacji, które utrudniały ten proces, w tej chwili możemy robić rzeczy, które przez długi czas nie były możliwe - powiedział prezydent USA.

- Kiedy tylko będą państwo gotowi możemy podpisać kolejną umowę, w tej chwili umowę już podpisaliśmy, ale wiele innych może być również podpisanych - podkreślił Trump.

Duda podkreślił, że to nie prezydenci Polski i USA będą podpisywać umowę na długoterminowe dostawy skroplonego gazu do Polski, tylko będą to podpisywały polskie i amerykańskie firmy.

- Najważniejsze jest to, że jest zielone światło ze strony rządu Stanów Zjednoczonych, wręcz jest zachęta do tego, abyśmy ten gaz ze Stanów Zjednoczonych kupowali. I z naszej strony, z polskiej strony, polskich władz również jest zielone światło i jest zainteresowanie w tej kwestii - powiedział Duda.

- Liczę na to, że po odpowiednich negocjacjach, które wiem że już się toczą, taki długoterminowy kontrakt gazowy na dostawy gazu skroplonego ze Stanów Zjednoczonych do naszego gazoportu w Świnoujściu zostanie zawarty - powiedział Duda.

Odpowiadając na pytanie, czy Polska może stać się hubem dla transportu gazu do Europy środkowej, powiedział, że jest przekonany, że tak.

- I będziemy dzisiaj o tym rozmawiali także w ramach inicjatywy Trójmorza. To kwestia również i budowy korytarza energetycznego, korytarza gazowego na osi Północ - Południe, ale to także kwestia przyszłości być może zapewnienia dostaw alternatywnych w stosunku do rosyjskich dla Ukrainy, kwestia niezwykle istotna i o tym także dzisiaj z panem prezydentem rozwialiśmy - powiedział Duda.

Krzysztof Szczerski o wizycie prezydenta Trumpa w Polsce:

Źródło: TVP.info

Prezydenci rozmawiali także o amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Donald Trump zapewnił, że amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce.

- Nie rozmawialiśmy o gwarancjach, nie było ku temu warunków, ale jesteśmy tu obecni od dłuższego czasu, jest do do 5 tysięcy naszych żołnierzy. Tu zostaniemy i będziemy współpracować z Polską - mówił. Andrzej Duda powiedział natomiast, że w tym kontekście rozmawiał z Donaldem Trumpem także o sytuacji w naszym regionie świata. Poinformował, że wstępnie umówił się z Donaldem Trumpem na to, iż w przyszłym roku odwiedzi Stany Zjednoczone, by rozmawiać właśnie o współpracy wojskowej.

Rozmowy delegacji z udziałem prezydentów Polski i USA

Po spotkaniu prezydenci Polski Andrzej Duda i Stanów Zjednoczonych Donald Trump wzięli udział w rozmowach polskiej i amerykańskiej delegacji. Wcześniej na Zamku Królewskim w Warszawie przywódcy rozmawiali w cztery oczy.

Prezydentowi Trumpowi w rozmowach towarzyszyli sekretarze skarbu Steven Mnuchin i handlu Wilbur Ross, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa H.R. McMaster, zięć i jeden z najbliższych doradców Trumpa Jared Kushner i szef rady gospodarczej w gabinecie Trumpa Gary Cohn.

Z polskiej strony w rozmowach obok Andrzeja Dudy udział wzięli: wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki, szef MSZ Witold Waszczykowski, minister obrony Antoni Macierewicz, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz ministrowie prezydenccy: szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska, szef BBN Paweł Soloch, Krzysztof Szczerski, rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński i ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek.

Premier Beata Szydło o wizycie prezydenta Donalda Trumpa w Polsce:

Źródło: TVP.info

Ekspert: dłuższy kontrakt na LNG z USA możliwy do końca roku

Rozmowy z amerykańskimi firmami o kontrakcie na dostawy LNG w dłuższym okresie mają szanse na powiedzenie, a umowa może zostać zawarta do końca roku - powiedział ekspert ds. energetycznych Wojciech Jakóbik. Zaznaczył, że cena jest absolutnie zasadnicza.

- Polska ma wybór i na pewno nie kupi gazu w ciemno, po niesatysfakcjonującej cenie. Po to inwestowaliśmy w gazoport, żeby móc sprowadzać gaz stamtąd, skąd najbardziej się opłaca - powiedział Jakóbik. Zauważył, że w rozmowach, jakie toczą się pomiędzy firmami strona polska mówi o umowie średnioterminowej, a strona amerykańska o długoterminowej. Ale może jest to element gry negocjacyjnej - dodał.

Jak wyjaśnił Jakubik, ceny w dłuższych kontraktach są nieco wyższe niż w transakcjach spot. - Zresztą sam prezydent Donald Trump zażartował, że w dłuższym kontrakcie być może trochę podniesiemy cenę - zauważył. - Z moich informacji wynika, że w pierwszym transporcie kupionym od Amerykanów gaz był nawet tańszy niż na giełdzie w Niemczech - dodał Jakóbik.

Jednak według niego, nawet mimo możliwej wyższej ceny, to z punktu widzenia PGNiG średnioterminowy kontrakt może być korzystny, bo spółka dysponuje różnymi źródłami dostaw. Przypomniał, że spółka ma dwa kontrakty z Katarem, gaz rosyjski i inne dostawy LNG. W rezultacie może zaoferować konkurencyjne ceny, na przykład na Ukrainie - ocenił.

Jarosław Janecki, główny ekonomista Société Générale: wizyta Donalda Trumpa w Polsce może zwrócić uwagę inwestorów na polską gospodarkę:

Źródło: Newseria

"Mamy szansę na większe ilości gazu z USA i na negocjowanie jego ceny"

Polska ma szansę na większe ilości gazu amerykańskiego i na wynegocjowanie korzystniejszej dla nas ceny za ten surowiec - mówił główny analityk firmy Xelion Piotr Kuczyński. W jego ocenie, dostawy gazu z USA mogą być podstawą w negocjowaniu nowego kontraktu z Gazpromem.

W ocenie Kuczyńskiego, słowa prezydentów USA i Polski oznaczają, że "prawdopodobnie ten gaz będzie eksportowany do Polski".

- Problem jest w możliwościach amerykańskich tego eksportu. Nie chodzi mi o to, czy mają ten gaz, czy nie, bo go mają. Ale że (...) mają terminale przede wszystkim do odbioru gazu, a tylko jeden do wysyłania gazu. Jak je zmienią na takie, które będą mogły eksportować gaz, to będą w stanie w ciągu następnych kilku lat oczywiście więcej tego gazu eksportować - powiedział ekspert.

Jego zdaniem, Trump w ten sposób ratuje amerykański przemysł petrochemiczny. - Bardzo niskie ceny gazu wprowadziły tych, którzy wiercą wydobywczo ten gaz w stan dużego problemu. Są to przede wszystkim małe firmy, które zaciągają kredyty. I w ten sposób Trump chce ratować ten cały przemysł. I to jest dla nas też szansa. Dlatego, że dzięki temu możemy wytargować w miarę sensowną cenę. Wiadomo, że po pierwsze transport takiego gazu, po drugie skraplanie, później odwracanie tego procesu w Polsce - powoduje, że ten gaz będzie drogi. Na pewno dużo droższy, niż ten rosyjski. W związku z tym, jest szansa wytargować odpowiednią cenę. Ale to nie jest na poziomie prezydentów - powiedział.

- Prezydent Trump wcześniej już mówił, że chce, aby Stany Zjednoczone w ciągu najbliższych lat stały się największym eksporterem surowców energetycznych, więc nic dziwnego, że tym krajom Trójmorza, Polsce, chce ten gaz przesyłać. Choć niezły numer nam zrobiły Węgry, podpisując z Gazpromem porozumienie. O tym się teraz dużo nie mówi. Ale robi się z tym duży problem - podkreślił.

Polsko - amerykańska współpraca gazowa niepokoi Rosję

Jest zielone światło ze strony amerykańskiej administracji na szeroki eksport amerykańskiego gazu do Polski i krajów regionu - powiedział PAP ekspert rynku Piotr Maciążek. Jego zdaniem, to już nie tylko projekt biznesowy, ale i polityczny, który budzi zaniepokojenie Rosji.

Redaktor naczelny specjalistycznego portalu energetyka24, komentując dla PAP wypowiedź amerykańskiego prezydenta podczas konferencji prasowej w Warszawie zauważył, że polsko - amerykańska współpraca na rynku gazu już funkcjonuje.

Prezydent Donald Trump zadeklarował, że "Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii". "Abyście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy, uzależnieni od jednego tylko dostawcy, który był monopolistą".

- Kontakty firm polskich i amerykańskich są; pierwsza dostawa amerykańskiego LNG do Polski dotarła na początku czerwca. To, czego dotąd nie było, to jasna deklaracja amerykańskiej administracji, że jest zielone światło na szeroki eksport amerykańskiego gazu do Polski. Przy czym warto pamiętać, że my nie mamy umowy o wolnym handlu z USA. Prezydent Donald Trump podczas czwartkowego spotkania powiedział, że jest zielone światło, by amerykański gaz płynął do Polski.

Jak zaznaczył Maciążek deklaracja ta ma znaczenie nie tylko biznesowe, ale i polityczne. Jego zdaniem, stało się widoczne, że już nie tylko strona polska akcentuje charakter polityczny dostaw gazu, ale potwierdzają to również Amerykanie.

Maciążek podkreślił, że nieprzypadkowo deklaracje te padły podczas inauguracji Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Warszawie. - To dotyczy całej Europy Środkowej, czyli obszaru, na którym dominuje rosyjski Gazprom. Jak pamiętamy Komisja Europejska prowadzi przeciwko niemu postępowanie antymonopolowe, bo to są państwa, przeciwko którym Rosjanie wykorzystywali gaz do celów politycznych - powiedział Maciążek.

"Zakupy LNG z USA po dobrej cenie bardzo dobre dla Polski"

Zakupy LNG w USA po korzystnej cenie to bardzo dobra rzecz dla Polski - powiedział PAP ekspert ds. energetycznych Instytutu Sobieskiego Robert Zajdler. Zauważył jednocześnie, że długoterminowy kontrakt nie jest niezbędny, bo zakupy na rynku spot są tańsze.

Zdaniem Roberta Zajdlera, na światowym rynku gazu LNG generalnie widać tendencję odchodzenia od kontraktów długoterminowych na rzecz transakcji typu spot. W ten właśnie sposób PGNiG kupiło pierwszą dostawę z USA. - Z naszego punktu widzenia kupno amerykańskiego LNG to bardzo dobra rzecz, jeżeli cena będzie dobra. Na światowym rynku gazu jest nadpłynność, co widać po bardzo niskich cenach w transakcjach spot - powiedział ekspert.

Zauważył przy tym, że w zasadzie kontrakty długoterminowe nie są zbyt potrzebne. - Jeżeli regularnie możemy szukać najtańszej oferty na spot, to niekoniecznie powinniśmy się wiązać jakimś kontraktem długoterminowym, w dodatku z możliwymi klauzulami cenowymi. Znacznie lepiej jest budować kompetencje w poszukiwaniu okazji na rynku spot - powiedział Zajdler.

Komentując wzmiankę prezydenta Andrzej Dudy o budowie gazowego korytarza północ-południe, Zajdler zauważył, że ta struktura tworzy się od dłuższego czasu z różnymi trudnościami, ale jej powstanie będzie dla Polski korzystne. "Jeżeli chcemy sprowadzać tyle gazu, ile zapowiadamy, to w naszym własnym interesie jest budowa połączeń gazowych, przede wszystkim na południe. Co pozwoli uplasować gaz na tamtych rynkach" - wskazał. Jednocześnie, jego zdaniem, będzie to element tworzenia w Polsce gazowego hubu, gdzie będzie można np. stworzyć własne indeksy, według których gaz będzie handlowany.

Donald Trump wspomniał też o usuwaniu w regionie barier na rynkach energii. Zajdler zauważył, że właśnie dzięki istnieniu takich barier Rosja mogła oferować gaz na własnych warunkach poszczególnym państwom regionu. - Im bardziej te rynki będą połączone, także infrastrukturą, tym większą rolę w wycenie surowców będą odgrywać mechanizmy rynkowe - podkreślił. W jego ocenie, Rosja jednak nie zrezygnuje z tych rynków, ale w miarę usuwania barier, będzie proponowała obniżanie swoich cen.

Ekspert: powinniśmy się skupić na swoich potrzebach, a nie patrzeć na Trójmorze

W środę minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto poinformował z Moskwy agencję MTI, że podpisał z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem porozumienie dotyczące nowego szlaku dostaw gazu na Węgry. Według Szijjarto nowy szlak dostaw gazu na Węgry mógłby powstać pod koniec 2019 r.

- Powinniśmy się skupić na swoich potrzebach, a nie patrzeć na Trójmorze, jeżeli o to chodzi - ocenił Kuczyński.

Dopytywany, kiedy kolejny amerykański statek z gazem mógłby zawinąć do naszego gazoportu w Świnoujściu, ekspert powiedział, że w tej chwili nie jest to dla nas istotne. - Mamy jeszcze długoterminowy kontrakt podpisany z Gazpromem. W związku z tym, to kiedy przypłynie statek amerykański, który zostanie na pewno fanfarami tutaj przyjęty, nie ma fundamentalnego znaczenia. Ważne jest, żeby było podpisane porozumienie, żeby Amerykanie mogli więcej wysyłać, niż w tej chwili mogą - zaznaczył.

Pytany, jak te zapowiedzi mogą przyjąć Rosjanie, odparł, że w jego ocenie, Gazprom podejmuje w tej chwili decyzje uniezależniające go od tych krajów, które mu "niespecjalnie sprzyjają, między innymi od Polski". - Chcą budować drugą nitkę pod Bałtykiem i kierują się przede wszystkim w kierunku Chin. Jeżeli im wyjdzie umowa z Chinami na rurociąg, to oni specjalnie Polską się nie będą przejmowali. My powinniśmy mieć dywersyfikację - mamy gaz z Kataru, Norwegii, z USA. Niewątpliwe najtańszy będzie gaz rosyjski. W związku z tym, bardzo wątpię, żebyśmy rezygnowali w ogóle z Gazpromu, bo to byłoby za drogie - powiedział. Dodał, że gaz z USA może być podstawą do negocjowanie nowego kontraktu z Gazpromem.

PGNiG ma z Gazpromem kontrakt długoterminowy na dostawę gazu do 2022 r.

IAR/PAP, awi, abo