Ministerstwo Energii zapewnia że podwyżki dla gospodarstw domowych nie będą odczuwalne. A jeśli jednak okażą się spore to dla większości będą rekompensaty.
- Prąd drożeje, bo rosną ceny węgla i uprawnień do emisji CO2. Opłaty za uprawnienia to kara za wydalanie do atmosfery dwutlenku węgla - tłumaczy w radiowej Jedynce Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego w rozmowie z Karoliną Mózgowiec. Ich ceny poszły w górę po reformie europejskiego systemu handlu emisjami.
Ale też z drugiej strony - zwrócił uwagę Marcin Roszkowski - bardzo mocno staniały alternatywne metody wytwarzania energii.
Receptą na drożejący gaz może być zmiana tzw. miksu energetycznego.
Ministerstwo energii zapewnia, że podwyżki dla gospodarstw domowych nie będą odczuwalne, a jeśli jednak okażą się spore, to dla większości będą rekompensaty. Będzie to tymczasowe rozwiązanie - mówi Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu Biznesalert.
Rozważane są też ulgi dla przemysłu energochłonnego. Wg analizy Instytutu Jagiellońskiego, podwyżki cen energii najbardziej odczuje hutnictwo, branża chemiczna, papiernicza, spożywcza, a także górnictwo.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Karolina Mózgowiec, kw