Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 04.12.2018

Min. energii potwierdza: będą rekompensaty za droższy prąd. Także dla części firm

Ok. 1,8-2,1 mld zł mają kosztować przygotowywane przez rząd rekompensaty dla gospodarstw domowych z tytułu wzrostu cen energii elektrycznej. Podobną kwotę pochłoną rekompensaty dla małych i średnich firm - poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.

"Rząd wielkości kosztów, jeśli chodzi o gospodarstwa domowe, jest w granicach 1,8-2,1 mld zł. Podobne koszty dotyczą małych i średnich przedsiębiorstw" - powiedział dziennikarzom minister w kuluarach Szczytu Klimatycznego COP24 w Katowicach.

Nie tylko gospodarstwa domowe

Przypomniał, że rekompensaty obejmą gospodarstwa domowe, a także - jak mówił - "znaczną część firm małych i średnich, w takim zakresie, w jakim one uczestniczą w obsłudze ludności".

"Właściwie to będzie dotyczyło większości małych firm i znacznej części średnich. Z pierwszej przymiarki, która dotyczy wstępnego bilansu finansowego, wynika, że taki zakres może być objęty" - sprecyzował minister.

Zapowiedział, że prace nad projektem stosownej ustawy zakończą się w tym tygodniu, a w przyszłym tygodniu projekt trafi do Sejmu.

Dlaczego prąd drożeje

"Nie będzie podwyżek w sprawach związanych z energią elektryczną; po to właśnie stosujemy rekompensaty" - mówił Tchórzewski, przypominając, że obecny wzrost hurtowych cen energii wynika m.in. ze wzrostu cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

Wcześniej, przez wiele lat - mówił minister - cena uprawnień do emisji kształtowała się w przedziale ok. 3,5-6 euro za tonę CO2. "Dziś jest to między 18 a 25 euro. Te prawa do emisji w prostej linii dodają się do ceny energii elektrycznej i są dla nas pewnym problemem do rozwiązania, który staramy się rozwiązać tak, żeby te problemy nie dotknęły bezpośrednio naszych obywateli" - podkreślił.

Co z autami na prąd?

Pytany, czy w sytuacji spodziewanego wzrostu cen energii elektrycznej opłaca się kupować samochody elektryczne, Tchórzewski wyjaśnił, że główne zasilanie aut elektrycznych zawsze będzie - jak mówił - "w dołku" cen energii elektrycznej, czyli w czasie, gdy ona jest ona najtańsza.

W połowie listopada Urząd Regulacji Energetyki otrzymał wnioski taryfowe na sprzedaż energii na przyszły rok od wszystkich czterech sprzedawców z urzędu.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że firmy energetyczne planują podwyżkę cen prądu. Przygotowywane przez rząd rekompensaty mają zrekompensować skutki tego wzrostu dla gospodarstw domowych oraz dużej części małych i średnich firm.

PAP, ak, NRG