Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 09.04.2019

Raport o polskiej energetyce: rosnący import węgla i prądu, stagnacja w OZE

Rosnący import węgla, gazu i energii elektrycznej oraz stagnacja w energetyce z odnawialnych źródeł energii - tak 2018 r. w polskiej energetyce podsumowuje Forum Energii. Organizacja dodaje, że w ub.r. eksport polskiego węgla był najniższy od 15 lat.

Prezes Forum Energii dr Joanna Maćkowiak-Pandera, przedstawiając we wtorek wyniki raportu zwróciła uwagę, że w 2018 udział węgla kamiennego i brunatnego w produkcji energii elektrycznej był podobny do tego w 2017 roku (78,2 proc. wobec 78,4 proc.).

Prawie 80 proc. energii w Polsce pochodzi z węgla

Największy udział miała produkcja z węgla kamiennego - 83,5 TWh (49,1 proc.); z węgla brunatnego było to 49,4 TWh (29,1 proc.).

Coraz więcej prądu z węgla kamiennego, gazu, mniej z węgla brunatnego

W raporcie wskazano, że w porównaniu do 2017 roku, w 2018 r. o 2683 GWh wzrosła produkcja prądu z gazu. Wzrosty odnotowano również w węglu kamiennym o 2383 GWh (elektrownia w Kozienicach); w produkcji energii elektrycznej z biogazowni - 355 GWh i z fotowoltaiki - 135 GWh. Spadki odnotowano z kolei m.in. w produkcji prądu z węgla brunatnego - minus 2847 GWh (wyłączenie elektrowni Adamów); z farm wiatrowych - minus 2061 GWh; z elektrowni wodnych - minus 589 GWh.

Rośnie import węgla – 78 proc. pochodzi z Rosji

Forum Energii informuje, że w ub.r. odnotowany został rekordowy import węgla (blisko 16 mln ton). Ponad 78 proc. wolumenu pochodziło z Rosji. Innymi państwami, z których sprowadzaliśmy węgiel były: Kolumbia, USA i Kazachstan.

Najniższy od 15 lat eksport węgla

"Równocześnie eksport węgla energetycznego z Polski jest najniższy od 15 lat. W efekcie saldo importu potroiło się i zagraniczni dostawcy pokrywają już około jedną czwartą krajowego zapotrzebowania. Przez dziesięciolecia nauczyliśmy się myśleć o węglu jako filarze bezpieczeństwa energetycznego i bilansu handlowego naszego kraju. Tymczasem, coraz bardziej uzależniamy się od dostaw z Rosji" - podkreślono w raporcie.

7,2 proc. energii z gazu

"To co się bardzo zmieniło, to udział gazu w produkcji energii elektrycznej. Udział gazu w 2017 roku w Polskim miksie wynosił 5,6 proc., obecnie jest to ponad 7 proc. (7,2 proc.)" - podkreśliła Maćkowiak-Pandera. Zgodnie z raportem w ub.r. z gazu wyprodukowano 12,2 TWh.

79 proc. gazu z importu – najwięcej – z Rosji

Forum Energii poinformowało, że w 2017 roku wydobycie krajowe zaspokajało 21 proc. zapotrzebowania na gaz. Reszta była importowana. Najwięcej błękitnego paliwa dostarczali nam Rosjanie (51,8 proc.), Niemcy (17,8 proc.), Katarczycy (7,9 proc.), Amerykanie (0,5 proc.) i Norwegowie (0,4 proc. zapotrzebowania).

12,7 proc. prądu z OZE

Z analizy wynika, że w porównaniu do 2017 r. w ub.r. spadła produkcja prądu z odnawialnych źródeł energii (przy tych samych zainstalowanych mocach) do 12,7 proc. (z 14,1 proc.) do 21,6 TWh. Szefowa Forum Energii wyjaśniła, że spadek ten miał związek głównie z warunkami atmosferycznymi, mniejszą produkcją energii z wiatraków. Zwróciła jednak uwagę, że rośnie za to produkcja OZE z fotowoltaiki.

Branża OZE w stagnacji

"Fotowoltaika zaczęła się systematycznie rozwijać. Jest potrzebna ze względu na pokrycie szczytowego zapotrzebowania latem. Rośnie też szybko zapotrzebowanie na energię elektryczną. Jednak cała branża OZE znajduje się w stagnacji" - oceniła Maćkowiak-Pandera.

Rosnąca emisja gazów cieplarnianych – przez samochody

Maćkowiak-Pandera dodała, że w ostatnich latach znacząco zwiększyła się emisja gazów cieplarnianych (o 4 proc. w 2017 roku), co ma związek z rosnącą liczbą samochodów. "Największym obciążeniem jest lawinowo rosnąca liczba samochodów. W energetyce i ciepłownictwie widzimy, że nic się nie dzieje. Emisje pozostają na tym samym poziomie" - wskazała.

Rosnąca emisja gazów cieplarnianych zagrożeniem dla celów redukcji CO2

Szefowa Forum Energii oceniła ponadto, że jeżeli trend się utrzyma, to prawdopodobnie nie osiągniemy celów redukcji CO2, do których się zobowiązaliśmy na forum UE (w 2020 roku ograniczenie emisji o 20 proc.).

Forum wskazuje, że lepiej jest w przypadku emisji przemysłowych (dyrektywa IED) takich jak związki siarki, azotu i pyłów. Największą redukcję emisji zanotowaliśmy w przypadku związków siarki.

Rośnie też import prądu

Maćkowiak-Pandera dodała, że w ub.r. znacząco, bo o 150 proc. wzrósł import prądu. Jej zdaniem pozwoliło to ograniczyć w pewnym stopniu podwyżki cen prądu w Polsce. "Gdyby nie import, wzrost cenowy byłby wyższy" - zaznaczyła.

Szefowa Forum Energii podsumowała, że po rosnącym imporcie gazu, węgla i prądu widać, że "Polska zwiększyła swoją zależność energetyczną".

PAP, jk