Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio Chopin
Jarosław Krawędkowski 11.09.2020

Fotowoltaika jest "wschodzącą gwiazdą", ale rząd szykuje też ułatwienia dla energetyki wiatrowej

Rząd wspiera ekoenergię - pracuje nad rozwiązaniami dotyczącymi pozyskiwania energii wiatrowej, jednocześnie rośnie liczba prosumentów.

– Chcielibyśmy zakończyć do końca 2020 r. projekt ustawy odległościowej – zapowiada wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Oznacza to możliwość skrócenia odległości, w jakiej będzie można stawiać inwestycje wiatrowe.


kurtyka 1200.jpg
Minister klimatu: postawienie na OZE i niskoemisyjność dadzą gospodarce miliardy złotych

– Nie rezygnujemy z 10H, wprowadzonego cztery lata temu, ale też po tych czterech latach zbieramy doświadczenia i wiemy, że ten kij ma dwa końce – zaznaczyła wicepremier.

Wyjaśniła, że z jednej strony parametr ten zahamował inwestycje wiatrowe na lądzie, ale z drugiej zahamował także możliwość budowy mieszkań w tej odległości.

– To bardzo mocno wpłynęło także na rynek nieruchomości w Polsce – oceniła.

Przypomnijmy - tzw. zasada 10H zakłada obowiązek zachowania odległości elektrowni wiatrowej od budynków mieszkalnych nie mniejszej niż dziesięciokrotność jej wysokości.

Pierwsza ekspertyza w Europie dotycząca odległości od wiatraków

Minister Emilewicz wskazała, że parametr 10H "zostawiamy, ale dajemy możliwość skrócenia tej odległości".  Zastrzegła, że precyzyjna odległość będzie znana, gdy resort otrzyma specjalistyczną ekspertyzę.


oze 1200.jpg
Firmy coraz chętniej kupują zieloną energię. To efekt odpowiedzialności wobec środowiska

– To będzie pierwsza tego typu ekspertyza w Europie, która pokaże szkodliwość i ten dystans, którego nie powinno się skracać, w jakim będzie można stawiać elektrownie – mówi szefowa resortu rozwoju, podkreślając, że dzisiaj energetyka wiatrowa odpowiedzialna jest za nieco ponad 6 tys. megawatów.

W lipcu 2016 r. weszły w życie przepisy ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, tzw. ustawa wiatrakowa.

Zgodnie z nią wiatraki mogą być stawiane w nie mniejszej niż 10-krotność ich wysokości odległości od domów.

W praktyce jest to 1,5-2 km. Ta sama odległość ma być zachowana przy budowie nowych wiatraków przy granicach m.in. parków narodowych, rezerwatów, parków krajobrazowych, obszarów Natura 2000.

Milion prosumentów za 10 lat

Z kolei minister klimatu Michał Kurtyka poinformował, że w Polsce mamy obecnie 260 tysięcy prosumentów, czyli jednocześnie i konsumentów, i producentów energii.

– Liczymy, że w 2030 roku będzie ich jeden milion – powiedział.

Minister Kurtyka w piątek brał udział w podpisaniu listu intencyjnego o ustanowieniu partnerstwa na rzecz rozwoju przemysłu fotowoltaicznego (PV) i zawarcia porozumienia sektorowego.

Szef resortu klimatu podkreślił, że technologia PV jest obecnie "wschodzącą gwiazdą", a w 2040 roku będzie dominowała w produkcji energii.

Wcześniej Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały, że moc instalacji fotowoltaicznych w polskim systemie elektroenergetycznym przekroczyła 2,5 GW.

Według danych, które trafiły do PSE, w ciągu sierpnia 2020 r. moc zainstalowana źródeł fotowoltaicznych wzrosła o 267 MW, czyli o prawie 12 proc. W stosunku rocznym wzrost mocy na 1 września 2020 r. wyniósł prawie 170 proc.

PolskieRadio24.pl/PAP/DoS, jk