Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Karol Kozłowicz 04.11.2021

Prezes PGNiG: gazu nam nie zabraknie, ale działania Gazpromu budzą niepokój

Prezes PGNiG stwierdził, że Gazprom wykorzystuje dostawy surowca jako broń. Paweł Majewski w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką skomentował wstrzymanie dostaw gazu przez rosyjskiego monopolistę przez Jamał na Zachód. 

Paweł Majewski zastrzegł, że dostawy minimalnych ilości kontraktowych, które mają być dostarczane, są realizowane. - W związku z tym gazu przed zimą nam nie zabraknie. Z drugiej strony oczywiście jest to powód do niepokoju, i nie tylko w obecnej sytuacji, kiedy tego rodzaju działanie powoduje potężną presję cenową i nienotowany do tej pory wzrost cen gazu na europejskich rynkach. Ale także jest to powód do niepokoju o przyszłość, bo te działania jasno pokazują, że Gazprom wykorzystuje infrastrukturę gazową i dostawy gazu jako swego rodzaju broń - powiedział prezes PGNiG. A to wszystko w kontekście Nord Stream 2, który czeka na certyfikację.


Posłuchaj
00:27 prezes1.mp3 Paweł Majewski: gazu przed zimą nam nie zabraknie (IAR)

 

Przedstawiciele Gazpromu i władz na Kremlu mówią, że jeśli zostanie on uruchomiony, gazu będzie więcej i ceny spadną. W sprawie certyfikacji najpierw decyzję podejmie niemiecki regulator, a później musi ją zatwierdzić Komisja Europejska. Niemieckie ministerstwo gospodarki i energii już wydało opinię, że Nord Stream 2 nie będzie stanowić zagrożenia dla dostaw gazu do Europy. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest przeciwnego zdania.

shutt gaz ziemny 1200.jpg
PGNiG zwiększy wydobycie gazu. Wszystko dzięki nowym odwiertom na Morzu Norweskim

Prezes PGNiG Paweł Majewski dodał, że ta opinia niemieckiego ministerstwa została wydana zaledwie w ciągu 4 dni roboczych po złożeniu przez polską spółkę prawie 600 stron materiałów i analiz w tej sprawie.


Posłuchaj
00:27 prezes2.mp3 Paweł Majewski: opinia niemieckiego ministerstwa została utajniona na czas postępowania certyfikacyjnego (IAR)

 

Utajniona opinia niemieckiego ministerstwa

- Co więcej, i to jest duża ciekawostka, opinia tego niemieckiego ministerstwa została utajniona na czas postępowania certyfikacyjnego, co powoduje, że strony nie mają do niej dostępu w trakcie trwania postępowania. Jest to bezprecedensowe działanie i w naszej ocenie może skutkować poważną wadą prawną przyszłej decyzji i my oczywiście wykorzystamy wszelkie środki prawne, żeby zapewnić zgodność z prawem Unii Europejskiej wszelkich decyzji podejmowanych przez Nord Stream 2 - powiedział Paweł Majewski.


Posłuchaj
00:30 prezes3.mp3 Paweł Majewski: gdyby chodziło tylko i wyłącznie o zapewnienie podaży, to można byłoby wykorzystać gazociągi Jamał i Braterstwo (IAR)

 

Stanowisko PGNiG jest jednoznaczne: Nord Stream 2 zwiększa zagrożenie dla bezpieczeństwa dostaw gazu i ma na celu ominięcie dotychczasowych tras z kierunku wschodniego. - Gdyby chodziło tylko i wyłącznie o zapewnienie podaży, to można byłoby wykorzystać gazociągi Jamał i Braterstwo, w których przesył został wstrzymany. Tak naprawdę one zapewniają wystarczający zapas mocy przesyłowych i w tym celu Nord Stream 2 nie jest niezbędny - powiedział prezes PGNiG.

Dodał, że Nord Stream 2 jest po to, by ominąć terytorium Polski, Białorusi i Ukrainy. - Po to, żeby móc skuteczniej manipulować rynkiem w Europie Zachodniej, który już w tej chwili w ponad 40 procentach jest uzależniony od dostaw rosyjskiego gazu - podkreślił prezes PGNiG Paweł Majewski w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia.

koz