Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Sławomir Dolecki 11.01.2022

"Zyski z połączenia będą dużo większe niż straty". Jacek Sasin o fuzji Orlenu i Lotosu

- Zyski z połączenia Orlenu i Lotosu będą dużo większe niż straty spowodowane sprzedażą - decyzją KE - udziałów Lotosu, na przykład części stacji benzynowych - ocenił szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin. W najbliższych dniach będzie wiadomo kiedy i do kogo trafią aktywa Lotosu.

14 stycznia 2022 mija termin, w którym PKN Orlen powinien przedstawić Komisji Europejskiej tzw. "środki zaradcze", umożliwiające przejęcie Lotosu. Mają one uchronić polski rynek paliw i rynek rafineryjny przed monopolem.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin w Programie I Polskiego Radia był pytany, do kogo trafią aktywa, których Lotos będzie się pozbywał w związku z fuzją z Orlenem i kiedy do tego dojdzie

- Ponieważ mamy określone przez Komisję Europejską terminy, to możemy powiedzieć, że będziemy komunikować rzeczywiście to w najbliższych dniach, bo te terminy się bardzo mocno już w tej chwili zbliżają. One dotyczą połowy stycznia, więc to jest taka perspektywa czasowa. I za chwilę to się stanie faktem - odpowiedział.

"Zmaksymalizować inwestycje w odnawialne źródła energii"

Jak dodał wicepremier, "my byśmy woleli, jako państwowy właściciel, abyśmy nie musieli niczego zbywać, aby ta fuzja była takim prostym połączeniem Orlenu i Lotosu".

- To jest nienormalna sytuacja, że na polskim rynku funkcjonują dwa podmioty z dominującym takim kapitałem państwowym, które ze sobą rywalizują - tłumaczył szef MAP.

Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby, aby podmioty te połączyły siły, "możliwości, chociażby po to, żeby zmaksymalizować inwestycje w odnawialne źródła energii".

- Ale takie były decyzje Komisji Europejskiej tzw. środki zaradcze, które zmuszają nas do zbycia części aktywów. To dotyczy udziałów w Rafinerii Gdańskiej Lotosu i w sprzedaży części stacji benzynowych Lotosu - przypomniał Jacek Sasin.

W ocenie ministra, "zyski z połączenie będą dużo większe, niż straty spowodowane tą sprzedażą". Jak wymieniał chodzi m.in. o synergie, możliwości wspólnych zakupów, wspólnych działań, koncentrację kapitału inwestycyjnego.

- To wszystko przyniesie w najbliższym czasie bardzo duże zyski dla tego nowego, połączonego koncernu paliwowo-energetycznego i to się na pewno opłaci - podkreślił Jacek Sasin.

Wzrosty cen gazu sięgają kilkuset procent

Jacek Sasin odniósł się także do cen gazu, które - według niego - "oszalały" m.in. "z powodu manipulacji przede wszystkim rosyjskiego Gazpromu".

- Te wzrosty są sięgające kilkuset, a nawet w takich najtrudniejszych momentach prawie tysiąca procent. To się przekłada w sposób dramatyczny na cenę paliwa, które płynie do odbiorców - tłumaczył w Programie I Polskiego Radia szef MAP.

Sasin pytany, czy rząd na wtorkowym posiedzeniu będzie się zajmował projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku gazu, odpowiedział: "tak, rzeczywiście tak będzie. Ta ustawa była przygotowywana w szybkim tempie, z tego względu, że mamy do czynienia w ostatnim czasie z gwałtownym wzrostem cen gazu na rynkach".

Minister poinformował, że zgodnie z projektem ustawy "z automatu uznajemy, że wszystkie lokale w ramach wspólnot czy spółdzielni to lokale mieszkalne".

- Obowiązek będzie dotyczył zgłoszenia innych lokali - dodał.

Konieczność zrekompensowania PGNiG tej straty

- Ta nasza ustawa spowoduje, że PGNiG będzie zmuszone sprzedawać to paliwo po cenach znacznie niższych niż się nabywa. Stąd tutaj Skarb Państwa, budżet państwa bierze na siebie tę konieczność zrekompensowania PGNiG tej straty. To są ogromne sumy - tłumaczył wicepremier.

Chodzi o projekt ustawy Ministerstwa Aktywów Państwowych, który w ubiegłym tygodniu trafił do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku gazu, który ma umożliwić uruchomienie "nadzwyczajnych instrumentów zwiększających bezpieczeństwo energetyczne Polski, a w perspektywie krótkoterminowej wspierających gospodarstwa domowe, mieszkańców budynków wielolokalowych, jak i niektórych odbiorców wrażliwych".

Projekt ma być przyjęty przez rząd w I kwartale 2022 r.

PR24.pl, PAP, DoS