- Potępiamy agresję Rosji przeciwko Ukrainie i jej ogromny wpływ na życie zarówno Ukraińców, jak i Rosjan, dlatego podjęliśmy decyzję o zawieszeniu działalności w Rosji - powiedział dyrektor generalny Couche-Tard, Brian Hannasch.
Przypomniał, że firma posiada swoje stacje w Rosji od prawie trzech dekad.
- Jesteśmy dumni z naszych rosyjskich pracowników oraz ich oddanej pracy na rzecz lokalnych klientów i społeczności - dodał.
Globalna akcję zbierania funduszy
Firma podała, że poza zawieszaniem działalności rosyjskich stacji, właściciel sieci Circle K przekazał milion dolarów kanadyjskich na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża oraz rozpoczął globalną akcję mającą na celu zebranie kolejnych funduszy na rzecz Ukrainy.
- Docelowo koncern przekaże łącznie ponad 1,5 mln dolarów na rzecz międzynarodowego Czerwonego Krzyża" - zaznaczono.
Poinformowano, że na 12 stacjach Circle K w pasie przygranicznym, zlokalizowanych w Krośnie, Jarosławiu, Przemyślu, Zamościu, Rzeszowie i Lublinie ruszają kolejne akcje skierowane do ukraińskich obywateli. Firma zapewni darmowe posiłki dla uchodźców wraz z ciepłymi i zimnymi napojami oraz przekaże bezpłatne startery jednej z telefonii komórkowej z dostępem do internetu.
Wewnętrzny program pomocowy
- W pierwszej kolejności zainicjowaliśmy działania w trosce o naszych ukraińskich pracowników i ich rodziny. Zapewniamy im zwrot kosztów opieki medycznej oraz kosztów transportu dla rodzin, wsparcie finansowe w zakresie zakwaterowania, zapomogę z funduszu socjalnego w wysokości 1.200 zł oraz profesjonalne wsparcie psychologiczne w ramach naszego wewnętrznego programu pomocowego - poinformował prezes Circle K Polska.
PR24.pl, PAP, DoS