Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Marek Knitter 31.03.2022

Terminal LNG w Świnoujściu. Wizja prezydenta Lecha Kaczyńskiego kluczem do uwolnienia się od Rosji

Do końca roku ukończona zostanie strategiczna inwestycja dla Polski, czyli gazociąg Baltic Pipe. Wraz z terminalem LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, pozwoli to nie tylko zaspokoić krajowe zapotrzebowanie na gaz, ale stwarza również nowe możliwości współpracy regionalnej w tym sektorze.

Projekt Baltic Pipe jest już na ukończeniu. Gazociągiem będzie mogło być przesyłane rocznie 10 mld m sześć. gazu ziemnego z Norwegii do Polski oraz 3 mld m sześć. z Polski do Danii. Jak istotny jest to projekt, przypomniał niedawno premier Mateusz Morawiecki.

- Okazało się, że to krytycznie ważna infrastruktura. Dziś uniezależnia ona nas od rosyjskiego szantażysty, który przykłada pistolet do głowy krajom zachodniej Europy - tłumaczył premier. 

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zwróciła również uwagę, że celem prowadzonej obecnie rozbudowy Terminalu LNG w Świnoujściu jest nie tylko zwiększenie mocy regazyfikacyjnych gazu ziemnego, ale też wprowadzenie nowych funkcjonalności tej instalacji m.in. w zakresie zwiększenie elastyczności dostaw do terminalu oraz dywersyfikacji transportu lądowego przez instalację przeładunkową LNG. Z kolei nowy Terminal LNG (FSRU) w rejonie Gdańska umożliwi efektywne rozprowadzenie gazu do klientów zarówno w Polsce, jak i w regionie.

- Dzięki obecnie realizowanym projektom dywersyfikacyjnym już od 2023 r. będziemy w stanie pokryć nasze zapotrzebowanie bez konieczności importu gazu z kierunku wschodniego. Stwarza to także nowe możliwości współpracy regionalnej w sektorze gazu ziemnego - zaznaczyła.

- W Polsce politykę dywersyfikacji surowców energetycznych prowadzimy od długiego czasu. W tym roku na pewno ukończymy inwestycje, które nas uwalniają od zależności od Rosji - zapowiadał niedawno pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. 

Gazoport w Świnoujściu

Powstanie terminalu LNG  im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu pozwoliło na odbieranie skroplonego gazu ziemnego drogą morską z dowolnego kierunku na świecie. Jest pierwszą tego typu inwestycją w Europie Środkowo-Wschodniej i regionie Morza Bałtyckiego. Dostawy kontraktuje i odbiera w terminalu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Warto zauważyć, że już w styczniu 2006 roku rząd PiS przyjął uchwałę o budowie terminalu LNG. W ślad za nią powołany został Zespół ds. Polityki Bezpieczeństwa Energetycznego. Z kolei w maju 2006 r. podczas posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przyjęto zalecenia dotyczące przygotowania warunków przystąpienia do inwestycji, określenia lokalizacji, zawarcia kontraktów. 15 grudnia 2006 r. ówczesny zarząd PGNiG zdecydował o lokalizacji terminala w Świnoujściu. Pod koniec marca 2007 r. powołano Polskie LNG sp. z o.o. do budowy i obsługi terminala. Trzy miesiące później spółka ogłosiła przetarg na projekt terminala. 

Pierwsze rozmowy dotyczące ewentualnych dostaw LNG miały miejsce już w styczniu 2007 r. m.in. z Ministrem Energetyki Algierii - Chakib’em Khelil’em, a także z Ministrem Energii i Przemysłu Kataru. W kwietniu tego samego roku Minister Gospodarki RP odbył także podróż do Republiki Jemenu. 

W lipcu 2010 Polskie LNG SA spółka zależna od Gaz-Systemu, powołana do budowy i eksploatacji terminalu LNG w Świnoujściu, zakończyła proces wyboru generalnego wykonawcy inwestycji. Podpisana została umowa z konsorcjum: Saipem S.p.A. (Włochy) - Saipem SA (Francja) - Techint Compagnia Technica Internazionale S.p.A. (Włochy) - Snamprogetti Canada Inc. (Kanada) - PBG SA (Polska) - PBG Export Sp. z o.o. (Polska).

Zadaniem konsorcjum było wybudowanie terminalu LNG w Świnoujściu oraz przekazanie go do użytkowania - z ustalonym początkowo terminem 30 czerwca 2014 roku. Pod koniec 2010 zostały przeprowadzone prace geologiczne i geodezyjne.

Dopiero 23 marca 2011 r. premier Donald Tusk dokonał oficjalnego położenia kamienia węgielnego pod budowę. We wrześniu 2013 r. wcześniej ustalona data oddania została przesunięta na 30 grudnia 2014 r.

Warto przypomnieć, że zgodnie z harmonogramem przyjętym przez rząd PiS terminal miał być otwarty już w IV kwartale 2012 roku. Niestety po wyborach parlamentarnych w 2007 roku, nowy rząd koalicji PO-PSL dopiero prawie rok później, bo 19 sierpnia 2008 roku zaakceptował oficjalnie inwestycję. Do tego doszły opóźnienia w realizacji inwestycji, co znacząco opóźniło pierwsze dostawy LNG.

Decyzja o wyborze włoskiej firmy jako podwykonawcy spowodowała kłopoty z jego terminową budową. Dlatego dopiero 11 grudnia 2015, czyli trzy lata po planowanym terminie przypłynął pierwszy statek z dostawą 210 tys. m sześc. skroplonego gazu ziemnego.

Nowy terminal LNG w Zatoce Gdańskiej

Według planów rządu PiS powstanie także dodatkowy, pływający terminal w Zatoce Gdańskiej, podobny do tego, jaki mają Litwini w Kłajpedzie.

Gaz-System jest obecnie po decyzji kierunkowej dotyczącej inwestycji w pływający terminal FSRU - powiedział we wrześniu 2021 r. Tomasz Stępień, prezes Gaz-Systemu, który realizować będzie budowę pływającego terminala LNG w Zatoce Gdańskiej. Trwają obecnie analizy, zbliżające operatora do ostatecznej decyzji o rozpoczęciu inwestycji.

Pod koniec marca 2022 roku do Gazoportu przypłynęła 10. w tym roku dostawa skroplonego gazu. Jak podkreśla spółka była to jednocześnie 158. dostawa do terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.   

Czytaj także:

PAP/IAR/PR24.pl/Wikipedia/WNP.pl/mk