Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Jabłoński 22.04.2022

Gazociąg Baltic Pipe. Naimski zdradził, kiedy zostanie oddany do użytku

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej powiedział, że jest zamiar wypowiedzenia kontraktów naftowych zawartych z Rosją. Potwierdził też, że gazociąg Baltic Pipe zostanie oddany do użytku w październiku br. i popłynie nim pierwszy gaz z szelfu norweskiego.

Piotr Naimski pytany m.in. o skutki wypowiedzenia  kontraktów naftowych zawartych z Rosją odpowiedział, że "każdy, kto produkuje ropę naftową, może być źródłem dostaw dla Polski" - stwierdził w Radiu Wnet Naimski.

Dodał, że jeżeli zrezygnujemy z rosyjskiej ropy, to jej produkcja w innym rejonie świata wzrośnie i ta ropa zostanie przekierowana do nas. Według niego to, czy będzie taniej, zależy od ilości surowca na globalnym rynku. Wskazał, że jeżeli podaż będzie większa niż zapotrzebowanie, to producenci obniżą ceny.

Nasze rafinerie dadzą sobie radę

- Mniej więcej 26-27 mln ton przerabia się w rafinerii w Gdańsku i Płocku. Mniej więcej 60 proc. tej ropy naftowej pochodzi z Rosji. To są kontrakty, które były zawierane przed wybuchem wojny - zaznaczył Piotr Naimski.

Podkreślił, że w przypadku zdecydowania o embargu na dostawy ropy naftowej z Rosji polskie rafinerie są w stanie w 100 proc. przedstawić się na inną ropę.

Ale to może kosztować

- To oczywiście będzie kosztowne, dlatego że zmiana kontraktów w sytuacji, kiedy wielu innych odbiorców będzie szukało tego źródła na świecie, spowoduje, że cena - chwilowo przynajmniej - wzrośnie. Ten koszt będzie musiał być poniesiony. To koszty naszego udziału w wojnie. Decydujemy, że warto go ponieść dlatego, że zagrożenie jest tego warte, a ofiary na Ukrainie tego wymagają - stwierdził Piotr Naimski.

Dodał, że rynek ropy naftowej w skali świata jest zróżnicowany, bardzo urynkowiony. Teoretycznie rzecz biorąc, z każdego miejsca na świecie można dowieść ropę, jest to kwestia w najgorszym przypadku kilkunastu dni - wskazał.

Pełnomocnik przyznał też, że "na szczęście" nie udało się przedłużyć kontraktu z Gazpromem. Potwierdził również, że jesteśmy przygotowani, żeby zastąpić go innymi dostawami - przez gazociąg norweski, gazoport, interconectory.

Norweski gazociąg gotowy od października

- Gazociąg Baltic Pipe w październiku zostanie oddany do użytku i pierwszy gaz z norweskiego szelfu popłynie - zapewnił Naimski.

"Jeżeli chodzi o techniczne możliwości dostarczenia gazu do Polski, to jesteśmy w stanie dostarczyć wszystko, co potrzebne polskiej gospodarce, a nawet więcej - by przesłać sąsiadom, jeśli to będzie potrzebne. Chodzi o to, czy w Polsce może być stworzony węzeł, w którym będzie się handlować gazem z różnych źródeł. Być może tak się stanie" - stwierdził Naimski.

Bruksela pracuje nad embargiem

Na początku kwietnia szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen informowała o trwających pracach nad dodatkowymi sankcjami, w tym na import ropy. Sankcje UE wymagają jednomyślności wszystkich 27 państw członkowskich.

Czytaj także:

Gazociąg Baltic Pipe ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Według planów ma zacząć działać 1 października 2022 r.

PAP/PolskieRadio24/PKJ