Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Reuters
Michał Bieńkowski 13.05.2022

Ropa płynie z Rosji do Europy szerokim strumieniem. Miesięczna wartość importu to 20 mld USD

Od początku 2022 r. Moskwa zarabia każdego miesiąca ok. 20 mld USD ze sprzedaży swojej ropy i jej produktów, łącznie to ok. 8 mln baryłek dziennie. W kwietniu 43 proc. eksportu ropy z Rosji trafiło do krajów UE.

Ropa naftowa w USA drożeje w ostatnim dniu handlu w tym tygodniu, który zaliczyć można do kolejnego burzliwego okresu dla cen surowca. Inwestorzy rozważają perspektywę zakazu importu ropy z Rosji przez kraje Unii Europejskiej i niepewność co do dalszego przebiegu epidemii Covid-19 w Chinach - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 107,62 USD, wyżej o 1,40 proc. W całym tygodniu ropa zaliczy jednak spadek notowań - na razie o 1,8 proc., po raz pierwszy od 3 tygodni.

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na lipiec jest wyceniana po 109,24 USD za baryłkę, w górę o 1,67 proc.

Zmienność na rynkach ropy wywołuje niepewna sytuacja związana z unijnym planem wprowadzenia embarga na import ropy z Rosji.

Embargo na ropę

4 maja Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie takiego embarga na dostawy rosyjskiej ropy, jednak nie wszystkie kraje unijne są przychylne temu pomysłowi.

Część z nich, w tym Węgry, podkreśla swoje uzależnienie od dostaw surowca z Rosji, sprzeciwiając się embargu na rosyjską ropę.


Niektóre kraje UE wskazują, że Unia może być zmuszona do rozważenia opóźnienia zakazu dotyczącego importu ropy z Rosji, jeśli nie zdoła przekonać Węgier do wyrażenia zgody na embargo.

Rosja nie ma chyba jednak powodów do niepokoju, bo przychody tego kraju z eksportu ropy wzrosły w tym roku o 50 proc., pomimo że wielu nabywców rosyjskiego surowca wstrzymuje zakupy po inwazji Rosji na Ukrainę - wskazała Międzynarodowa Agencja Energii (MAE).

Sytuacja epidemiczna

Tymczasem sytuacja epidemiczna w Chinach - w związku z mocną falą Covid-19 - nadal jest niepewna.

Władze Pekinu zdementowały pojawiające się na rynkach pogłoski, że stolica Chin zostanie objęta lockdownem, jednak w Pekinie zgłoszono w czwartek wzrost liczby nowych przypadków zakażenia koronawirusem - to 50 osób wobec 46 w środę - wynika z informacji podanych przez CCTV.

Rzecznik władz miejskich Pekinu Xu Hejian poinformował, że mieszkańcy 22-mln stolicy Chin nie muszą się niepokoić o dostawy żywności i że takie dostawy nie są wstrzymywane po tym, jak w czwartkowe popołudnie zaczęły się tworzyć długie kolejki przed sklepami spożywczymi, a półki zostały szybko "opróżnione" z wielu artykułów.

- Na rynkach ropy rosną ryzyka, że ropa Brent może po raz kolejny testować niedawne 116 USD za baryłkę - mówi tymczasem Jeffrey Halley, starszy analityk rynku w Oanda Asia Pacific Pte.

- Ograniczenia w dostawach oleju napędowego i paliw destylowanych na całym świecie mogą wspierać dalsze wzrosty cen ropy - podkreśla.



W USA rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły w ub. tygodniu o 913 tys. baryłek do 104,03 mln baryłek - podał w środę Departament Energii (DoE). To najniższy poziom tych zapasów od 2005 r., a tymczasem wkrótce w USA rozpoczyna się sezon letnich wyjazdów.

Spadły też amerykańskie zapasy benzyny - o 3,61 mln baryłek do 224,97 mln baryłek. To już 6. z kolei tydzień ze spadkiem tych zapasów. 

  • Czytaj także:

Czy dojdzie do racjonowania ropy i gazu? Szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej sporządził prognozę

PolskieRadio24.pl/ PAP/ Reuters/ mib