Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Marek Knitter 25.05.2022

Wiceprezes Banku Pekao w Davos: potrzeba nawet 1,7 bln zł na polską transformację energetyczną

Nawet bilion siedemset miliardów złotych - tyle zdaniem wiceprezesa Banku Pekao Pawła Strączyńskiego może kosztować polska transformacja energetyczna do 2030 roku. Jednym z tematów dyskusji podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos jest globalna odpowiedź na zmiany klimatyczne.

Paweł Strączyński powiedział Polskiemu Radiu, że rozpoczętą już kosztowną transformację energetyczną Polski można porównać do odbudowy naszego kraju po II wojnie światowej. 

- Na transformację energetyczną w Polsce do roku 2023, żeby ona przebiegała w sposób szybki, potrzeba będzie między 1,3 bln zł a 1,7 bln zł - powiedział Strączyński. 

O transformacji energetycznej Polski mówił w Davos także wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jak podkreślił, trzeba przejść od węgla bezpośrednio do energii jądrowej i odnawialnych źródeł energii, z pominięciem gazu.

Szef MAP zaznaczył, że błękitne paliwo jest coraz droższe i coraz trudniej dostępne, a Europa Zachodnia nie jest przygotowana na pozyskiwanie dużej ilości tego surowca z kierunków innych niż rosyjski.

Posłuchaj
00:21 IAR/Darmoros Paweł Strączyński z Pekao mówi o transformacji energetycznej Polski Wiceprezes Banku Pekao Paweł Strączyński mówi m.in., że rozpoczętą już kosztowną transformację energetyczną Polski można porównać do odbudowy naszego kraju po II wojnie światowej

Minister aktywów państwowych powiedział także, że "obecnie musimy zainwestować w wydobycie węgla, bo w związku z embargiem na rosyjski węgiel będzie nam potrzeba więcej tego surowca, musimy także przyśpieszyć inwestycje w OZE i w atom".

- Chcemy dokonać transformacji energetycznej, ale nie kosztem naszego bezpieczeństwa. Rok 2049 jest aktualny, ale oczekujemy zdecydowanego wsparcia - dodał.

Dekarbonizacja gospodarki

Podczas dyskusji w Domu Polskim w Davos Strączyński mówił także, że kluczowe jest zrozumienie, iż dekarbonizacja gospodarki potrzebuje czasu.

Niedawno Bank Pekao poinformował również, że wesprze klientów korporacyjnych chcących zaangażować się w odbudowę Ukrainy. Dotyczy to zarówno podmiotów prywatnych, jak i spółek Skarbu Państwa.

Nasi klienci, kiedy podejmą decyzje inwestycyjne o zaangażowaniu się w odbudowę Ukrainy po wojnie, oczywiście będą mogli liczyć na nasze wsparcie - zadeklarował Paweł Strączyński.

Jak wyjaśnił, na razie bank ma jedynie ogólny plan w tym zakresie, gdyż nie wiadomo kiedy i w jaki sposób zakończy się wojna na Ukrainie. Bank Pekao SA nie wyklucza również bezpośredniego zaangażowania w proces odbudowy Ukrainy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w poniedziałek połączył się z uczestnikami Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, powiedział, że na odbudowę jego kraju potrzeba 5 miliardów dolarów miesięcznie.

Czytaj także:

IAR/PR24.pl/mk