Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 08.06.2022

Czy w Polsce można zwiększyć wydobycie węgla? Wiceminister przedstawia warunki

Potrzeba minimum 2-3 lat, by w Polsce zwiększyć wydobycie węgla. Konieczne są inwestycje i wzrost zatrudnienia. Rozmawiamy z KE, że przez jakiś czas będziemy musieli wydobywać więcej węgla ze względu na bezpieczeństwo narodowe - poinformował wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik.

Wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik uczestniczył w debacie zorganizowanej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pt. "Transformacja energetyczna - szansa czy zagrożenie dla polskiej gospodarki".

Rozmowy z KE

- Rozmowy z Komisją Europejską (KE) w sprawie węgla toczą się w pokojowej atmosferze, ale są twarde. Pracujmy nad procesem notyfikacji umowy społecznej z maja ubiegłego roku "w przestrzeni węgla kamiennego". W chwili obecnej uzupełniamy te rozmowy o możliwości wydobywania większej ilości węgla w krótkim okresie. W jakim i w jakiej ilości - na to pytanie odpowiedzą analitycy. Nikt tego nie wie, bo nikt nie wie, jak długo będzie trwała wojna na Ukrainie i kryzys surowcowy na świecie. Naszym podstawowym obowiązkiem jest zadbanie o bezpieczeństwo energetyczne kraju i bez względu na cokolwiek i kogokolwiek zrobimy wszystko, by dotrzymać tego zadania - powiedział Pyzik.

Jak dodał wiceszef MAP, spodziewa się, że rozmowy na ten temat z KE będą ciągłe i zależne od sytuacji na rynkach surowcowych.

Wojna zmieniła wszystko

Podczas debaty Pyzik zaznaczył, że dla niego transformacja energetyczna to transformacja cywilizacyjna, a także społeczna.

Zaznaczył, że wojna na Ukrainie zmieniła wszystko, łącznie z dotychczasową mapą dostaw surowców. Jak zauważył, zmieniają się destynacje, kierunki, trasy. Na szczęście energetycznie jesteśmy krajem samowystarczalnym - zapewnił wiceminister.

Zwrócił uwagę, że największym rezerwuarem energii, "takim specyficznym magazynem energii jest czarny węgiel, ale brunatny też".

- Tylko jest jedna rzecz, mamy pewne porozumienia podpisane z Komisją Europejską. Obecnie jesteśmy w trybie notyfikacji umowy społecznej z maja ubiegłego roku. Załącznikiem do tej umowy jest harmonogram wygaszania kopalń - zaznaczył Pyzik.

Czytj także:

Wznowienie wydobycia węgla

Wiceminister aktywów państwowych przyznał, że nie może "od tak sobie podpisać takiej decyzji o rozwinięciu kopalń" - nie tylko ze względu na Komisję Europejską. - Kopalnia musi zakupić maszyny i urządzenia, a przede wszystkim zatrudnić dziesiątki, setki ludzi do pracy przy wydobyciu tego węgla. Rzecz najistotniejsza, minimum czasu, żeby taka ściana, kopalnia zaczęła wydobywać węgiel, to 18 miesięcy przy idealnym wypełnieniu powyższych warunków. Realnie to jest minimum 2-3 lata, żeby węgiel krajowy zaczął być wydobywany w większej ilości, a od 3-5 lat, żeby na swój sposób wznowić wydobycie tego węgla - podkreślił.

PR24, akg