Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Jabłoński 10.06.2022

Możliwy siódmy tydzień wzrostu cen ropy. Inwestorzy czekają na decyzje Chin ws. obostrzeń covidowych

Ropa naftowa rano w USA taniała na ostatniej w tym tygodniu sesji. Może to być już 7. tydzień ze zwyżką notowań, bo od początku tego tygodnia zdrożała o 1,6 proc. Na zmiany kursu decydujący wpływ ma to, jak inwestorzy oceniają nadchodzące zmiany popytu na paliwa w Chinach. Państwo Środka znosi restrykcje po lockdownach, ale na razie droga do pełnego otwarcia gospodarki wydaje się wyboista - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec kosztuje na giełdzie YMEX w Nowym Jorku 120,80 USD, niżej niż wczoraj o 0,58 proc.

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na sierpień jest wyceniana po 122,30 USD za baryłkę, w dół o 0,63 proc.

Chiny nie żegnają się jeszcze w pełni z covidem

W Chinach stopniowo znoszone są ostre ograniczenia wprowadzone wiele tygodni temu, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa. Jednak w niektórych częściach 25-milionowego Szanghaju wchodzą nowe obostrzenia - w ten weekend ma być zamkniętych kilka dzielnic tego miasta, aby masowo przetestować miliony mieszkańców, ponieważ nadal pojawiają się przypadki zakażeń COVID-19.

Ograniczenia w Szanghaju mają dotyczyć 15,3 mln mieszkańców m.in. z dzielnic Pudong, Huanghpu, Jing'an i Xuhui.

Powrót do konieczności zamykania niektórych części chińskich miast z powodu COVID-19 wskazuje na trudności w prowadzonych przez chińskie władze próbach wyeliminowania koronawirusa, podczas gdy w innych krajach na świecie akceptuje się go jako endemiczny.

Wprowadzenie nowych ograniczeń covidowych w Chinach nie ma jeszcze jednak znaczącego wpływu na rynki.

Analitycy tłumaczą zachowanie inwestorów

- Inwestorzy obserwują to, co się dzieje, ale w tej chwili nie reagują zbyt zdecydowanie - powiedział Kevin Li, zarządzający funduszami w GF Asset Management Ltd, cytowany przez agencję Bloomberg.

- Jeśli ograniczenia zostaną rozszerzone na kolejne obszary w Chinach, z których dojeżdżają pracownicy, wtedy można będzie zobaczyć pewną niestabilność – przewiduje zarządzający funduszami.

Benzyna w USA drożeje o 1/5

"Nastroje inwestorów są w najlepszym razie neutralne" - wskazała z kolei Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights. Dodała, że mniejsze zużycie ropy w Chinach - z powodu lockdownów - zostało zrównoważone dużym zapotrzebowaniem na paliwa w Stanach Zjednoczonych, gdzie już rozpoczął się sezon letnich wyjazdów, szczytowy okres "konsumpcji" benzyny.

Cena benzyny w Chicago wzrosła do 6,048 USD za galon (3,79 litry), rekordowego poziomu, podczas gdy średnia krajowa wynosi na razie ok. 5 USD za galon.

"Na obszarach USA, gdzie ceny benzyny są jeszcze w okolicach 4 USD za galon, popyt na paliwa wciąż mocno rośnie" - powiedział w Bloomberg TV Paul Sankey, założyciel Sankey Research.

Czytaj także:

Obecnie zapasy benzyny w USA są najniższe (jak na ten sezon) od 2014 r.

Cena ropy w USA w tym tygodniu wzrosła do tej pory o 1,6 proc. To już 7. z kolei tydzień, który surowiec może zakończyć ze wzrostem notowań.

PAPBiznes/PR24/PKJ