Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Grażyna Raszkowska 06.06.2014

Szansa na tańsze kredyty: po wakacjach RPP może obniżyć stopy procentowe

Bardzo prawdopodobna, staje się obniżka stóp procentowych, nawet już we wrześniu. To zdaniem ekspertów przede wszystkim reakcja na bardzo niski poziom inflacji. Stopy procentowe depozytów do poziomu ujemnego, po raz pierwszy w historii obniżył też Europejski Bank Centralny.
Szansa na tańsze kredyty: po wakacjach RPP może obniżyć stopy procentoweGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Wydaje się, że RPP we wrześniu, ewentualnie w październiku podejmie decyzje o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych – powiedział w studiu Radiowej Jedynki dr Jakub Borowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze i główny ekonomista banku Credit Agricole./Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Nominalne ujemne stopy procentowe nie są częstym przypadkiem, ale się zdarzają – mówił w PR 24 Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millenium./Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Bank centralny w Szwajcarii nie będzie miał innego wyboru, jak także obniżyć stopy procentowe do poziomów ujemnych - uważa dr Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Do niedawna robiono zakłady, kiedy w Polsce nastąpi wzrost stóp procentowych, a może się okazać, że RPP będzie je obniżać – mówi dr Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Ujemne stopy procentowe są niebywałym eksperymentem w Europie – mówi dr Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia
  • Walka ze stopami procentowymi, to próba obrony przed deflacją –uważa dr Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia
  • Próbujemy w skali europejskiej testować doświadczenia, które miały miejsce w Szwecji parę lat temu – zauważa dr Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia
  • W grę wchodzą małe obniżki stóp procentowych – uważa Piotr Nowak z firmy Ekspander./ ./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/

Obniżki stóp procentowych nie wyklucza prof. Marek Belka, przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej i prezes Narodowego Banku Polskiego.

– Jest to możliwe, zważywszy chociażby na przebieg konferencji, po posiedzeniu RPP, który był dość sensacyjny – uważa dr Jakub Borowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze i główny ekonomista banku Credit Agricole, który był gościem Radiowej Jedynki.

W jego opinii RPP nie była już tak zdeterminowana, jak do tej pory, w sygnalizowaniu, że jest gotowa przez dłuższy czas utrzymywać stabilne stopy procentowe, a prof. Marek Belka doprecyzował, że chociaż w perspektywie kilkumiesięcznej stopy zapewne pozostaną stabilne, to nie należy wykluczyć ich obniżki.

– Wydaje się, że była to reakcja na bardzo niską inflację – w kwietniu 0,3 proc., która wszystkich zaskoczyła. Występuje perspektywa utrzymania się bardzo niskiej inflacji, a nawet deflacji, choć to określenie na wyrost, bo deflacja to długotrwały spadek poziomu cen, a w naszym wypadku może ona mieć miejsce tylko w miesiącach letnich – wyjaśnia dr Jakub Borowski. Połączenie niskiej inflacji z ożywieniem gospodarczym jest wyzwaniem dla banku centralnego.

W lipcu będzie też znana projekcja NBP dotycząca inflacji w dłuższej perspektywie.

–  Zapewne będzie ona znacząco poniżej celu w dłuższym okresie , czyli 2,5 proc. – dopowiada główny ekonomista banku Credit Agricole.

Decyzja może zapaść już we wrześniu

–  Wydaje się, że rada we wrześniu podejmie decyzję o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych, ale może ulec to przesunięciu o miesiąc czy dwa  –  sądzi dr Jakub Borowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze. –  Zakładam, że będzie to jednorazowe dostosowanie w polityce pieniężnej –  dodaje, a więc, że kolejnych cięć nie będzie.

Jak taka hipotetyczna obniżka stóp mogłaby się przełożyć na oprocentowanie kredytów?

–  Obecnie przy kwocie kredytu w wysokości 300 tys., udzielonego na 30 lat, średnia rata wynosi ok. 1510 zł. Gdyby doszło do obniżki przez RPP stóp procentowych o 0,25 punktu procentowego, wtedy rata mogłaby wynosić 1467 zł – Piotr Nowak z firmy Ekspander.

Jak będzie w przypadku depozytów

Natomiast w przypadku depozytów, obniżka stóp wcale nie musi spowodować bezpośredniego przełożenia na wysokość ich oprocentowania. – To dlatego, że weszliśmy w fazę ożywienia, a to oznacza przyspieszenie akcji kredytowej i trochę mniejszą skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania –  mówi gość Radiowej Jedynki.

Gdy gospodarstwa domowe czują się pewniej na rynku pracy i uznają, że perspektywy dochodów są lepsze, mniej skłonne są do oszczędzania.

–   W tej sytuacji sektor bankowy ma problem, jak pozyskać depozyty na akcję kredytową, która rośnie –  zauważa dr Jakub Borowski. By je pozyskiwać, musi za nie trochę więcej płacić.

Karne odsetki

EBC wprowadził swego rodzaju karę, karne odsetki za to, że banki trzymają depozyty właśnie w banku centralnym, a nie pożyczają pieniądze np. firmom, które chciałyby inwestować. –  Ta kara jest niewielka, to jedna dziesiąta procenta w porównaniu z zerowym oprocentowaniem depozytów do tej pory. To jakoś istotnie sytuacji nie zmienia. Generalnie EBC brał pod uwagę oczekiwania samego sektora bankowego, który argumentował, że to dla niego oznacza pogorszenie wyników finansowych i niekorzystny wpływ na kapitały oraz akcję kredytową –  zauważa gość Jedynki.

Pakiet specjalny

Jest też specjalny pakiet o wartości 400 mld euro, który ma pobudzić akcje kredytową. –  To dobrze skonstruowany pomysł: są premie dla banków, które udzielą najwięcej kredytów. Co więcej pakiet ten jest tani i oprocentowanie tych środków będzie bardzo niskie.  Można uznać, że cała operacja jest dość hojnym wsparciem realnej sfery gospodarki w strefie euro i powinna się przyczynić do jej stopniowego ożywienia.

Decyzja EBC może spowodować lawinę zdarzeń

Europejski Bank Centralny obniżył stopę procentową depozytów do poziomu minus 0,10 procent. Ma to zniechęcić banki do trzymania pieniędzy na kontach EBC, a zachęcić do akcji kredytowej.

Bankom nie będzie się teraz opłacało deponować pieniędzy na kontach w EBC, ale też decyzja ta może pociągnąć za sobą całą lawinę zdarzeń, także poza granicami strefy euro – uważają eksperci.

– Bank centralny w Szwajcarii nie będzie miał innego wyboru, jak także obniżyć stopy procentowe do poziomów ujemnych, tak, by frank się bardziej nie umacniał  –  sądzi dr Piotr Bodył-Szymala z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Z tego powinno ucieszyć się ok. 700 tysięcy polskich rodzin, które spłacają kredyty denominowane we frankach.

Odkładający oszczędności w eurolandzie stracą, natomiast posiadacze kredytów w euro zyskają, bowiem Europejski Bank Centralny obniżył  referencyjną stopę procentową z 0,25 do 0,15 procent.

Czy będą tańsze kredyty dla konsumentów?

Czy decyzje EBC oznaczają, że potanieją kredyty w euro i czy zawsze obniżka stóp procentowych, to tańszy kredyt dla konsumentów?

– Teoretycznie tak, bo spadek oficjalnych stóp procentowych banku centralnego powinien przekładać się na spadek cen stóp rynkowych, w tym oprocentowania kredytów, szczególnie opartych o zmienną stopę procentową. Natomiast trzeba wziąć też pod uwagę, że banki komercyjne udzielając kredytów, biorą również pod uwagę ryzyko kredytowe –  mówił w Polskim Radiu 24 Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millenium.

Przy polityce kredytowej brana jest bowiem pod uwagę sytuacja ekonomiczna –  wiele zależy od rozwoju gospodarki, od prawdopodobieństwa upadłości przedsiębiorstw, czy też od możliwości wystąpienia dużego bezrobocia.

–  Mechanizm jest taki, że niższe stopy procentowe powodują niższe oprocentowanie kredytów, ale nie zawsze i nie w szybkim tempie – podkreśla Grzegorz Maliszewski.

Obniżka stóp, nie oznacza automatycznego obniżenia rat kredytu

Główny ekonomista Banku Millenium zwraca uwagę, że nieczęsto w gospodarce zdarzają się ujemne stopy procentowe, ale nie jest to sytuacja wyjątkowa.

–  Nominalne ujemne stopy procentowe nie są częstym przypadkiem, ale się zdarzają. Jeśli instytucje finansowe chcą lokować pieniądze w bankach centralnych, to muszą dopłacać. Ma to na celu wpompowywania pieniędzy w gospodarkę i pobudzanie wzrostu gospodarczego – mówi.

Podkreśla przy tym, że banki, dbając o bezpieczeństwo zdeponowanych u nich środków, biorą pod uwagę ryzyko kredytowe, co oznacza, że obniżka stóp procentowych nie musi automatycznie przynosić efektów w postaci niższego oprocentowania kredytów.

Jak sytuacja rozwinie się w Polsce

Jeszcze niedawno w Polsce eksperci zastanawiali się, kiedy zacznie się cykl podwyżek stóp procentowych.

–  Stopy w Polsce również są na rekordowo niskim poziomie. Temat obniżki oprocentowania wynika u nas z bardzo niskiej inflacji, która w letnich miesiącach może być jeszcze niższa –  uważa główny ekonomista Banku Millenium.

Bardzo niskiej inflacji towarzyszy wzrost gospodarczy, który w coraz większym stopniu jest napędzany przez popyt krajowy. To w dłuższym terminie powinno przełożyć się na wzrost inflacji. –  W związku z tym Rada Polityki Pieniężnej i bank centralny w większym stopniu powinny podejmować decyzje, w oparciu o przyszły poziom inflacji, który będzie się zwiększał –  zauważa Grzegorz Maliszewski.

Ekonomista nie wyklucza jednak obniżki stóp procentowych, chociaż traktuje to jako scenariusz alternatywny. – Bazowym scenariuszem jest perspektywa utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy okres. A ewentualne podwyżki mogłyby się pojawić dopiero w połowie przyszłego roku –  komentuje Grzegorz Maliszewski.

Wszyscy boją się deflacji

Jedną z przesłanek podjęcia decyzji przez EBC była obawa przed deflacją (inflacja ujemna). – Deflacja jest niebezpieczna dla gospodarki, ponieważ gdy ceny spadają, to gospodarstwa domowe wstrzymują się z decyzjami o konsumpcji, oczekując dalszego spadku cen i jeszcze tańszych zakupów – mówi. To ostatecznie może prowadzić do recesji w gospodarce i dlatego deflacja jest zjawiskiem bardzo niekorzystnym.

W strefie euro obawy dotyczące deflacji są poważne, ponieważ gospodarka strefy euro rozwija się w wolnym tempie, a ostatnio pojawiły się nowe ryzyka dalszego wyhamowania tempa wzrostu gospodarczego.

W Polsce sytuacja jest inna, ponieważ my mamy bardzo niską inflację, ale ona wynika ze spadku cen żywności. –  Jesteśmy na zupełnie innym etapie cyklu koniunkturalnego. Nasza gospodarka się rozwija, firmy inwestują, a gospodarstwa domowe konsumują  – mówi Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millenium.

Stopy procentowe mają więc istotne znaczenie dla inflacji, dla rynku kredytów, dla wzrostu gospodarczego, wpływają też na kursy walut.

Jak wpływają na rynek akcji i obligacji

– Im niższe stopy procentowe, tym lepiej dla giełdy. Ponieważ koszt pieniądza jest niższy, firmy powinny zacząć inwestować, ponoszą mniejsze koszty, niższa jest też wycena przepływów finansowych. Ma to pozytywne skutki na giełdę.

Im niższe stopy procentowe, tym niższe oprocentowanie depozytów. W związku z tym gospodarstwa domowe szukają innych możliwości lokowania pieniędzy, ponieważ na lokatach bankowych niewiele zarobią. Rośnie zainteresowanie innymi aktywami, takimi jak fundusze inwestycyjne czy giełda.

Kto najbardziej skorzysta

Najbardziej na decyzji EBC skorzystają te gospodarki, które najwolniej się rozwijają, czyli Włochy i Hiszpania, natomiast mniej Niemcy.

–Lepsza sytuacja kapitałowa dużych banków w strefie euro i ich lepsze wyniki finansowe, mogą oznaczać lepszą sytuację kapitałową ich spółek-córek  – uważa Jakub Borowski. To byłaby dobra wiadomość dla polskich oddziałów zagranicznych banków.

Dr Jakub Borowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze i  główny ekonomista banku Credit Agricole uważa, że podjęte przez EBC decyzje są dobre dla gospodarek strefy euro oraz tych wszystkich, które są z nimi powiązane, a więc także dla Polski.

Krzysztof Rzyman, Sylwia Zadrożna, Halina Lichocka, Grażyna Raszkowska

''