Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Grażyna Raszkowska 14.07.2014

Ubezpieczenie OC: nowe zasady

Od przyszłego roku odszkodowania z ubezpieczeń OC mają pokrywać wszystkie koszty związane ze szkodami. To koniec zaniżania wypłat. Aby poprawić sytuację na rynku ubezpieczeniowym, Komisja Nadzoru Finansowego przygotowała specjalne wytyczne.
Obecnie odszkodowanie z OC wypłaca firma ubezpieczeniowa sprawcy wypadku.Obecnie odszkodowanie z OC wypłaca firma ubezpieczeniowa sprawcy wypadku.Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Celem projektu jest poprawa obsługi poszkodowanych tak, by wszystkie zakłady stosowały te same standardy – mówił na antenie Radiowej Jedynki Krystian Wiercioch, z Departamentu Inspekcji Ubezpieczeniowych i Emerytalnych w KNF./Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • W uzyskaniu wyższego odszkodowania pomaga Rzecznik Ubezpieczonych, mediujący pomiędzy ubezpieczonymi, a zakładami ubezpieczeń – wyjaśnia w PR 24, Paweł Waszczak, główny specjalista Departamentu Prawnego z Biura Rzecznika Ubezpieczonych./Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Ponad 90 proc. szkód jest likwidowana w ciągu 14 – 20 dni – mówi Marcin Broda z „Dziennika Ubezpieczonych” ./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Dziś wybierając OC patrzymy wyłącznie na cenę – uważa Marcin Tarczyński, analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeń./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • W Polsce jest ponad dwadzieścia zakładów ubezpieczeń, w których możemy ubezpieczyć samochód – mówi Marcin Tarczyński, analityk z PIU./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Przygotowanie wytycznych, to początek drogi, którą nadzór sobie zaplanował./ Marcin Broda z „Dziennika Ubezpieczonych” ./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Mamy regulacje ustawowe, oparte o regulacje unijne – przypomina Marcin Broda z „Dziennika Ubezpieczonych” ./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Do tej pory zawsze zgłaszaliśmy się do ubezpieczyciela sprawcy szkody – mówi Marcin Broda z „Dziennika Ubezpieczonych” ./Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Wytyczne KNF pojawiły się dlatego, że na rynku ubezpieczeniowych nie brakuje nieuczciwych praktyk, które uderzają w osoby ubezpieczone, w tym w dużej mierze te, które wykupiły obowiązkowe polisy komunikacyjne OC. Nie mogą one, w razie zaistniałej szkody, w należyty sposób wyegzekwować swoich praw.
Wskazówki KNF trafiły do konsultacji społecznych.  – Celem projektu jest poprawa obsługi poszkodowanych tak, by wszystkie zakłady stosowały te same standardy – mówił na antenie Radiowej Jedynki Krystian Wiercioch, zastępca dyrektora Departamentu Inspekcji Ubezpieczeniowych i Emerytalnych w KNF. Planuje się, że regulacja będzie obowiązywała od 1 marca 2015 roku.
Największe zastrzeżenia budzi: opieszałość w likwidacji szkód,  niewypełnianie przez towarzystwa ubezpieczeniowe obowiązków informacyjnych oraz niewłaściwy sposób ustalania wysokości świadczenia.
Współczynnik obniżający wycenę
Nieuczciwe praktyki dotyczyły m.in. wyceny części zamiennych.
–  W kalkulacjach przekazywanych poszkodowanemu, zakłady stosowały ceny części zamiennych, obniżone o jakieś wskaźniki, przy czym nie informowały poszkodowanego, z jakiego powodu zastosowany został współczynnik procentowy, który wpływał na obniżenie wysokości odszkodowania – mówił gość Jedynki.
Dlatego też jedna z wytycznych KNF mówi, że w kalkulacji, zakład powinien zawsze uwzględniać części nowe, niezależnie od tego, jaki jest wiek samochodu. Powinien też wskazywać, jaki producent lub dystrybutor te części oferuje, tak, by  poszkodowany miał możliwość ich nabycia na lokalnym rynku.
Jedyny przypadek, gdy zakład ubezpieczeń mógłby obniżyć wysokość świadczeń byłby wówczas, gdyby pojazd po naprawie, zyskał na wartości w stosunku do stanu sprzed kolizji.
Nowe zasady przy kasacji
Zakłady ubezpieczeń, w przypadku szkody całkowitej, czyli wtedy, gdy samochód nadaje się do kasacji i w ogóle nie opłaca się go naprawiać, obliczają wysokość świadczenia, jako różnicę pomiędzy wartością samochodu sprzed wypadku, a wartością wraku.
Te wyliczenia bywają nierzetelne. Ważne jest, by  kalkulacje odpowiadały cenie i wartości robocizny, które faktycznie obowiązują na rynku.
Czy polisy zdrożeją?
Rynek ubezpieczeniowy spodziewa się, że może, dojść do podwyżki składek OC, ale nie będą to wielkie zmiany. Zdaniem Marcina Brody z „Dziennika Ubezpieczonych” będą to raczej kwoty rzędu 30 – 50 zł w skali roku, przy średniej cenie OC 380 zł.
Problem są duże różnice cen obowiązkowych polis OC. Ryzyko, jakie bierze na siebie towarzystwo ubezpieczeniowe jest zwykle takie samo. Natomiast różnica w wycenie tego ryzyka, sięga czasem nawet kilkudziesięciu procent.
– KNF zwraca uwagę na ceny polis w ubezpieczeniach OC i prowadzi w tym zakresie badania. Istnieją przepisy prawa, które wskazują, że składka na ubezpieczenie powinna pozwolić na pokrycie odszkodowania i kosztów funkcjonowania zakładu – mówi przedstawiciel KNF.
Jego zdaniem ocena wysokości składki powinna być dokonywana przy zawieraniu umowy.  –  Zakład ubezpieczeń nie jest w stanie przewidzieć wszystkich możliwych zdarzeń, które będą miały miejsce po podpisaniu umowy. Ta kalkulacja powinna nastąpić w chwili zawierania umowy. Mogą być różnice w składce, które wynikają często z indywidualnych cech ubezpieczającego, zakłady biorą różne czynniki oceny ryzyka, stosują segmentację klientów i to może mieć wpływ na dysproporcje w cenach polis – wyjaśnia gość Jedynki.   
Bezpośrednia likwidacja szkód
A rynek ubezpieczeniowy w przyszłym roku czeka jeszcze jedna zmiana – wprowadzenie bezpośredniej likwidacji szkód. Dzięki temu kierowca będzie mógł wybrać, w którym towarzystwie ubezpieczeniowym chce załatwić formalności, związane z naprawą auta: czy w tym, w którym sam odprowadza składki, czy w firmie obsługującej sprawcę wypadku.
– Do tej pory zawsze zgłaszali się do ubezpieczyciela sprawcy szkody. Nowy system BLS, obowiązujący już w wielu krajach europejskich i powoli wprowadzany w Polsce, pozwoli osobie poszkodowanej wybrać: będzie ona mogła zgłosić się do swojego ubezpieczyciela, albo, jak do tej pory, do zakładu sprawcy. To na pewno poprawi sytuację osoby poszkodowanej – przekonuje Marcin Broda z Dziennika Ubezpieczeniowego.
Nie tylko cena będzie ważna
Według opinii środowiska firm ubezpieczeniowych to, czy system BLS, podniesie wysokość składki OC, zależeć będzie także od samych klientów. Czy zacznie liczyć się także jakość usług?
– W Polsce jest ponad dwadzieścia zakładów ubezpieczeń, w których możemy ubezpieczyć samochód i trwa pomiędzy nim bardzo zacięta wojna cenowa. Może się zdarzyć, że to my zaczniemy zwracać uwagę na droższe oferty. Część klientów może zacząć wybierać nie te, które są najtańsze i w ten sposób dojdzie do zmiany średniej ceny – przekonuje Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń.
W jego opinii klienci w coraz większym stopniu zaczną zwracać uwagę na jakość proponowanych usług i na to, jaką opinią cieszy się dany ubezpieczyciel.  
– KNF popiera wszystkie dziania zakładów ubezpieczeń, które prowadzą do poprawy jakości likwidacji szkód – dopowiada z kolei przedstawiciel KNF.
Ubezpieczyciele muszą się dostosować
Wytyczne KNF opierają się na obecnie obowiązujących przepisach prawa i na orzeczeniach sądów. Zakłady znają te przepisy i są zobowiązane do nich stosować. Jednak część z nich tego nie robi.  – Wytyczne wskazują stanowisko nadzoru, w jaki sposób pewien obszar powinien zostać uregulowany. Opierają się na przepisach, które wiele spraw precyzują, a orzeczenia sądów bardzo szczegółowo mówią, jak zakład powinien się zachować w konkretnych sytuacjach – wyjaśnia  zastępca dyrektora Departamentu Inspekcji Ubezpieczeniowych i Emerytalnych w KNF.
I podkreśla, że w przypadku, gdy firmy ubezpieczeniowe nie będą się stosowały do przepisów prawa, KNF ma cały wachlarz możliwości nadzorczych wobec zakładów, tak, by zmieniły one złą praktykę.
Co z autem zastępczym?
Jedna z wytycznych KNF reguluje także kwestię wynajmowania aut zastępczych i wskazuje, że zakład powinien takie roszczenia rozpatrywać indywidualnie, w stosunku do każdego poszkodowanego, który się zwróci o refundację.
Zakłady nie chcą jednak dokonywać tych zwrotów, gdy uznają, że poszkodowany ma możliwość korzystania z komunikacji publicznej, czy też, gdy nie prowadzi on działalności gospodarczej.
– Nie może to być przyczyną odmowy, takie auto powinno być zagwarantowane  – podkreśla gość Jedynki.
Jak uchylić decyzję ubezpieczyciela?
Wiele orzeczeń firm ubezpieczeniowych budzi zastrzeżenia klientów.
– Jeśli nie zgadzamy się z wysokością wypłaconego przez firmę ubezpieczeniową odszkodowania, w pierwszej kolejności możemy wystąpić do ubezpieczyciela, by ponownie wycenił szkodę i podniósł wypłatę. W uzyskaniu wyższego odszkodowania pomaga też Rzecznik Ubezpieczonych, mediujący pomiędzy osobami, które wykupiły polisę, a zakładami ubezpieczeń – wyjaśnia na antenie PR 24, mecenas Paweł Waszczak, główny specjalista departamentu prawnego z Biura rzecznika Ubezpieczonych. – Około 30 – 35 proc. spraw rocznie kończy się ugodą, bez konieczności pójścia do sądu. A droga sądowa, to wyjście ostateczne – mówi.
W ubiegłym roku ponad 16 tys. osób nie zgadzało się z zakładami ubezpieczeniowymi i wniosło skargi do Rzecznika. – Około 50 proc. spraw dotyczyło kolizji i wypadków drogowych, czyli odszkodowań wypłacanych z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC – mówi prawnik.  
Jakie skargi u rzecznika?
Do Rzecznika Ubezpieczonych najczęściej trafiały skargi związane ze zwrotem kosztów najmu samochodu zastępczego oraz te dotyczące nieuzasadnionego zaniżania wycen odszkodowania ze względu na części zamienne oraz sprawy związane z utraty wartości handlowej pojazdu.
Są też skargi na odmowę wypłacenia odszkodowania za śmierć poszkodowanego osobom najbliższym, a także sprawy dotyczące wypadków i odmowy pokrycia kosztów leczenia.  
Na sali rozpraw
Jeśli firma upiera się przy swoim zdaniu i nie chce dopłacić należnej kwoty, Rzecznik Ubezpieczonych zachęca do pójścia do sądu, sam też pomaga w sprawach toczących się na sali rozpraw, poprzez przygotowanie odpowiedniej analizy sytuacji prawnej.   
O tym, że sądy najczęściej popierają stanowisko rzecznika świadczą statystyki. 96 proc. wyroków jest w takim kształcie, jak opinia Rzecznika Ubezpieczonych.
Krzysztof Rzyman, Halina Lichocka, Grażyna Raszkowska

''