Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Jacek Puciato 04.08.2010

Superbohater po Czarnobylu

Rozmowa z pisarzem młodego pokolenia, Juliuszem Strachotą, o jego książce "W zakładach nowego człowieka".
Juliusz Strachota (pierwszy od lewej) wraz z innymi polskimi twórcami młodego pokolenia (spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie)Juliusz Strachota (pierwszy od lewej) wraz z innymi polskimi twórcami młodego pokolenia (spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie)źr. mpb.lublin.pl

Juliusz Strachota (1979) – pisarz, studiował kulturoznawstwo i fotografię. Pracuje jako copywriter. Warszawiak z Saskiej Kępy, obecnie mieszka w krakowskiej Nowej Hucie.
Juliusz Strachota jest autorem zbioru opowiadań Oprócz marzeń warto mieć papierosy (Warszawa 2006) oraz Cień pod blokiem Mirona Białoszewskiego. Ostatnio wydał swoją pierwszą powieść Zakłady nowego człowieka.

"Ojciec mówi, że już miał mnie szukać, ściska za ramię i wciąga do mieszkania. Niedługo przeprowadzamy się na Saską Kępę i będą tylko dwa piętra. Mówi, że wybuchła jakaś elektrownia i nie mogę wychodzić na dwór. Wszystkie okna są zamknięte. Koledzy bawią się na podwórku. Piszę na kartce z bloku, że jestem HORY, żeby się ze mnie nie śmiali, że nie mogę wychodzić, bo wybuchła jakaś bomba". (J. Strachota, Zakłady nowego człowieka, fragm.)

Z pisarzem o jego najnowszej książce rozmawiała Katarzyna Nowak. Juliusz Strachota opowiadał o genezie swojej powieści (któregoś dnia przyszedł taki pomysł), o jej formie (niegramatycznej), wątkach (gonitwy i spiski, czyli to, co chłopcy lubią najbardziej; latający neurotyk po Czarnobylu), o niechęci do tworzenia powieści pokoleniowej (za dużo pokoleń w ostatnim pokoleniu), o stworzeniu swoistej powieści pokoleniowej (katastrofa w elektrowni atomowej jako punkt wiażący i najważniejszy), o pasji latania (i złamaniach kości). Okazało się również, że fikcja literacka ma swe korzenie w biografii autora, który w 1986 roku nagle stał się "hory".

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji: "Superbohater po Czarnobylu".