Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 29.12.2014

WHO: wirus ebola spowodował śmierć 7,8 tys. osób

Liczba ofiar śmiertelnych epidemii wirusa ebola w Afryce Zachodniej wzrosła do 7842. W Sierra Leone, Gwinei i Liberii zanotowano łącznie 20081 przypadków zakażenia wirusem - podała w poniedziałek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
WHO: wirus ebola spowodował śmierć 7,8 tys. osóbPAP/EPA/AHMED JALLANZO

Najwięcej przypadków zachorowań odnotowano w Sierra Leone. Według stanu na 27 grudnia, na ebolę zachorowało tam 9409 osób, 2732 zmarły w następstwie zakażenia. W Liberii, która przez długi czas była krajem najciężej doświadczonym epidemią, rozprzestrzenianie się wirusa nieco spowolniło. Według stanu na 24 grudnia odnotowano tam 3413 przypadków śmiertelnych na 7977 przypadków łącznie. Natomiast w Gwinei do 27 grudnia zarejestrowano 2695 przypadków, w tym 1697 śmiertelnych.
Poza tymi trzema krajami pojedyncze przypadki śmiertelne odnotowano w Mali (sześć), Nigerii (osiem) i jeden w Stanach Zjednoczonych.
Wirusem zakaża się też personel medyczny walczący z epidemią - informuje WHO. Według stanu na 21 grudnia spośród 666 zakażonych pracowników medycznych, 366 zmarło.
Czytaj więcej na temat epidemii eboli >>>
Gorączkę krwotoczną ebola wywołuje wirus ebola należący do rodziny Filoviridae - jednoniciowych wirusów RNA. Jego rezerwuarem są prawdopodobnie owocożerne nietoperze, często spożywane w krajach Afryki (w Polsce nie występują). Zarazić się wirusem od człowieka można poprzez kontakt z wydzielinami osoby chorej, zwłaszcza krwią.
Objawy rozpoczynają się po okresie trwającym nawet 21 dni i początkowo przypominają grypę. Zarażony odczuwa bóle mięśni, dreszcze, ma wysoką gorączkę. Później pojawiają się wymioty, bóle klatki piersiowej i wysypka. Chory słabnie, następują obfite krwawienia wewnętrzne, z jam ciała, a nawet poprzez pory skóry. Umiera od 50 do 90 proc. chorych. Jeśli chory przeżył dwa tygodnie od wystąpienia gorączki, ma szansę wyzdrowieć.
Wirus ebola jest stosunkowo mało odporny - niszczy go na przykład promieniowanie UV (także światło słoneczne), temperatura powyżej 60 stopni Celsjusza, a także powszechnie dostępne chemiczne środki do dezynfekcji. Przestrzeganie zasad higieny dobrze chroni przed wirusem.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk