Włochy i Słowacja. Mafijny wspólny mianownik
Słowacja pokazała swoją drugą, nieznaną twarz. Postulat nowych wyborów upadł, a nowy rząd tworzy kolega zmuszonego do dymisji premiera Roberta Fico. Aktywiści ruchów ulicznych zapowiadają kontynuację protestów. Czy nasi sąsiedzi zza Tatr znajdą drogę do wyjścia z politycznego labiryntu?
– Dlaczego ci ludzie wyszli na ulice? Bo po prostu przespali te, mówiąc delikatnie, niedoskonałości władzy. Czym tak naprawdę słowacki system jest, interesowała się niewielka grupa ludzi. I to byli właśnie czytelnicy różnych portali, m.in. obecni i byli politycy. Nagle pojawiła się grupa ludzi, która poczuła się przebudzona – mówi Jerzy Haszczyński, dziennikarz "Rzeczpospolitej".
– Na Słowacji toczą się równoległe śledztwa. Jedno dotyczy wyjaśnienia tego, kto zabił Jana Kuciaka i jego partnerkę. Są też sprawy, które dotyczą różnego rodzaju afer korupcyjnych czy gospodarczych. Aktualnie nie wiemy nic o tym, że mafia włoska czy Antonino Vadala mogli być zaangażowani w zabójstwo dziennikarza. Jedyną poszlaką jest ostatni tekst Jana Kuciaka – stwierdził Jakub Groszkowski z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Piotr Semka
Goście: Jakub Groszkowski (analityk Ośrodka Studiów Wschodnich), Jerzy Haszczyński (dziennikarz "Rzeczpospolitej")
Data emisji: 22.03.2018
Godzina emisji: 21.08
kw/mk