Agencja w komunikacie uzasadniającym decyzję wskazała na solidne fundamenty polskiej gospodarki oraz zyskowny i dobrze skapitalizowany sektor bankowy - informuje Ministerstwo Finansów. Ponadto - jak dodaje resort - Standard & Poor's zauważył wzrastające wpływy środków z Unii Europejskiej oraz silny popyt zewnętrzny. Podkreślił również, że mimo ostatniego wzrostu płac pozostają one relatywnie niskie w porównaniu do strefy euro a poziom wykształcenia w Polsce pozostaje wysoki.
Agencja przedstawiła też prognozy poszczególnych wskaźników makroekonomicznych na najbliższe lata.
Szacuje, iż wzrost realnego PKB w 2017 roku wyniesie 4,2 procent, a deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych 2,6 procent. Wśród zagrożeń polskiej gospodarki Standard & Poor's wymienił między innymi malejącą liczbę osób aktywnych zawodowo, niskie inwestycje prywatne czy przewidywany przez agencję wzrost deficytu rachunku obrotów bieżących.
Poprzednio Standard & Poor's oceniał polską gospodarkę w kwietniu. Wówczas zarówno rating jak i jego perspektywa się nie zmieniły. To właśnie ta agencja obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Polski w styczniu 2016 roku. W grudniu Polskę czeka jeszcze ocena agencji Fitch.
Ratingi oceny potrzebne są inwestorom, którzy na ich podstawie decydują czy i po jakim koszcie pożyczyć Polsce pieniądze. Dzięki ratingom inwestorzy nie muszą analizować sytuacji budżetowej czy gospodarczej konkretnego kraju.
Polskie Radio 23, IAR