Fundacja ustanowiła Międzynarodową Nagrodę Literacką im. Zbigniewa Herberta, przyznawaną w dziedzinie poezji, a także – w drugiej kolejności – eseistyki, przekładu oraz edytorstwa. Poprzez nią chce popularyzować i promować literaturę oraz talenty literackie w Polsce i za granicą.
Wdowa po Zbigniewie Herbercie – Katarzyna Herbert przekonywała w "Wybieram Dwójkę”, że przed śmiercią jej mąż bardzo chciał, żeby powstała fundacja jego imienia. Zaznaczyła, że wielu zagranicznych krytyków zainteresowało się wstąpieniem do jury nagrody, właśnie ze względu na sławę Herberta.
Sekretarz jury Andrzej Franaszek zapewniał, że krytycy będą starali się odnaleźć "ducha poetyckiego” bliskiego Herbertowi w twórczości poetów uczestniczących w konkursie. Będzie się liczyć przede wszystkim klarowność przekazu, a nie koncentrowanie się poezji na samej sobie. Ważne będzie też, by poezja nosiła pomoc czytelnikowi, opowiadała mu o świecie.
Czytaj o Zbigniewie Herbercie w serwisie Radia Wolności>>>
W domu Zbigniewa Herberta znajdowała się olbrzymia biblioteka licząca ponad 10 tys. woluminów. Została ona udostępniona Fundacji Herberta. Będą mogli z niej korzystać badacze, znawcy dokonań Herberta.
Jego żona przyznaje, że czytał poeta ogromnie dużo czytał.
- Jemu były potrzebne różne tematy, tak jak różna jest jego twórczość. Interesował się bardzo przyrodą, ptakami. Znajduje się cała biblioteka filozofii – dodała.