Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Jarosław Krawędkowski 22.01.2015

Joanna Bachert (PKO BP): dzisiaj liczy się tylko decyzja EBC

Oczekiwanie na normalizację polityki monetarnej Fed i dalsze wspieranie ilościowe gospodarki strefy euro przez EBC to wciąż podstawy scenariusz umacniający dolara względem euro. Po zniesieniu pułapu aprecjacji korzyści zaczął czerpać też frank szwajcarski obniżając w środę kurs ERUCHF ponownie poniżej parytetu.
Joanna Bechart, PKO BPJoanna Bechart, PKO BPPKO BP

Środowy handel na rynku walutowym cechowała duża zmienność euro do dolara widoczna szczególnie pod koniec sesji europejskiej oraz wyraźne umacnianie się złotego wobec obydwu tych walut do odpowiednio: 4,29 i 3,685.

Już w pierwszych godzinach sesji do spadku kursu EURPLN poniżej 4,32 przyczynił się częściowo komentarz prezesa NBP, chłodzący oczekiwania na szybką obniżkę stóp procentowych oraz ustalenia banków i regulatora w kwestii kredytów w CHF mogące ograniczyć ryzyko kredytowe (deklaracja stosowania rynkowej ujemnej stopy Libor).

Opublikowane po południu imponująco mocne dane produkcyjne (po silnie pozytywnych wtorkowych doniesieniach z rynku pracy) dodatkowo wsparły złotego, umacniając w przekonaniu, że w styczniu (a może i w lutym) RPP nie zdecyduje się obniżyć stóp procentowych.

Jak podał GUS w grudniu produkcja przemysłowa wzrosła o 8,4% r/r, zaś budowlano-montażowa o 5,0% r/r. Dane pokazały, że aktywność krajowej gospodarki na pewno przyspiesza, choć z pewnością nie tak, jak mogłyby wskazywać wczorajsze publikacje. Powodem tak silnego wzrostu rocznej dynamiki (szczególnie produkcji budowlanej) był splot efektów bazy, efektów kalendarzowych oraz efektów pogodowych (m.in. kolejny rok z rzędu mieliśmy sprzyjające warunki atmosferyczne).

Kolejna fala umocnienia złotego pojawiła się wraz z nieoficjalną informacją, że zarząd EBC podczas roboczego spotkania zaproponował program zakładający zakupy obligacji za 50 mld euro miesięcznie przez bank centralny, począwszy od marca.

Między innymi właśnie te doniesienia stały się też pretekstem do zwiększenia aktywności na rynku głównej pary walutowej. Po całodziennej wspinaczce euro do 1,1675 USD perspektywa rozpoczęcia luzowania ilościowego polityki EBC na pełną skalę umocniła dolara o ponad centa.

Jeżeli EBC zadecyduje o rozpoczęciu skupu obligacji skarbowych należy spodziewać się dalszej presji na zniżki notowań euro. Jednocześnie nietrudno się też domyślić, że w świetle tak powszechnie oczekiwanego euro-QE nawet najmniejsze rozczarowanie stanie się podstawą do realizacji zysków z krótkich pozycji we wspólnej walucie.

Niemniej decyzja o ilościowym luzowaniu polityki EBC jest już praktycznie „skonsumowana” przez rynki i ewentualna korekta powinna zostać szybko wykorzystana do odnowienia pozycji w dolarze amerykańskim.

Jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, tym co obecnie umacnia dolara jest nie tyle E w Europie, co oczekiwanie na niedługie rozpoczęcie normalizacji polityki monetarnej Fed. O ile 1q15 wydaje się „bezpieczny”, to już w połowie roku można będzie wypatrywać pierwszej podwyżki stóp za oceanem.

Po zniesieniu pułapu aprecjacji, im bliżej posiedzenia EBC tym silniejszy staje się też frank szwajcarski. W środę kurs EURCHF ponownie zszedł poniżej parytetu (minimum dnia na poziomie 0,9846), co skutkowało wzrostem notowań CHFPLN powyżej 4,32.

Joanna Bachert, PKO BP

/