Robert Kubica ponownie zasiądzie za kierownicą samochodu Formuły 1 i będzie rywalizował z najlepszymi w sezonie 2019. Polak obok George'a Russella będzie tworzył duet kierowców zespołu Williamsa. W ostatnim roku za wyniki ekipy z Grove odpowiadali Kanadyjczyk Lance Stroll oraz Rosjanin Siergiej Sirotkin. Po 21 wyścigach brytyjski team zajął ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Był to najgorszy sezon w historii zespołu z "Wielkiej Trójki" F1.
Fernando Alonso. "Niespełniony" książę Asturii odchodzi z F1
W marcu na torze w Melbourne Kubica po ośmiu latach poprowadzi samochód Formuły 1 jako kierowca wyścigowy. Od 2010 roku Polak był poza stawką F1 i dopiero w roku 2018 wywalczył sobie rolę rezerwowego w Williamsie. Już przed 69. sezonem mistrzostw świata 33-latek rywalizował o drugi fotel w zespole z Grove, lecz ostatecznie dostał go Sirotkin. Słabe wyniki zespołu doprowadziły do zmian personalnych na kolejny rok. Tym razem Brytyjczycy zdecydowali się postawić na doświadczonego Kubicę oraz młodego Russella.
Krakowianin przyznał, że mimo jazd "tylko" podczas testów i sesji treningowych nie boi się o rywalizację na torze w trakcie wyścigu.
- Mam spore doświadczenie w Formule 1, w końcu spędziłem w niej pięć sezonów. Wiem jak to jest być w elicie kierowców F1, więc nie boję się tego. To wszystko wymaga oczywiście sporo czasu i poświęcenia, ale jestem na to przygotowany - powiedział polski kierowca Williamsa.
Do rozpoczęcia kolejnego sezonu zostało jeszcze sporo czasu. W najbliższym okresie odbędą się testy zimowe.
Lewis Hamilton. Mistrz kierownicy ucieka
- Z technicznego punktu widzenia, przed nami jeszcze testy zimowe. Zanim rozpocznie się GP Australii jest jeszcze sporo czasu żeby się przygotować do rywalizacji. W 2019 roku zaczynamy wszystko od zera, więc nie obawiam się tego, że nie było mnie tutaj przez osiem lat. Nie mogę się już doczekać, wiem co mnie czeka i wiem co muszę zrobić. Jeśli wykonam swoją pracę tak jak należy, jestem pewien że wszyscy będą szczęśliwi - dodał Kubica.
70. sezon mistrzostw świata Formuły 1 zainauguruje wyścig o Grand Prix Australii na torze w Melbourne 17 marca 2019 roku.
(mb), PolskieRadio24.pl/Motorsport Week