Jakub Przygoński opowiada, co będą robić przed startem rajdu.
- Te pierwsze dni to przede wszystkim po to by przyzwyczaić się do zmiany czasu. Mamy też dwa dni treningowe żeby sprawdzić ten samochód - przyznał Przygoński.
W styczniowym Dakarze będzie jedna nowość. Zawodnicy, którzy odpadną w pierwszym tygodniu rajdu np. z powodu awarii samochodu, będą mogli po naprawie kontynuować jazdę. Jakub Przygoński z mieszanymi uczuciami podchodzi do tej zmiany przepisów.
- Rajd Dakar był zawsze taki, że jak się odpadało to już nie można było kontynuować jazdy. To oczywiście zawsze miało swoje plusy i minusy (...) To przede wszystkim pozwoli tym bardziej amatorskim zawodnikom na kontynuowanie przygody w tym wielkim rajdzie - dodał.
Na starcie 41. Rajdu Dakar staną 334 pojazdy. Do pokonania będzie łącznie 5500 kilometrów, z czego 3000 to odcinki specjalne.
Początek rajdu 7 stycznia w Limie, a zakończenie dziesięć dni później, również w stolicy Peru.
(mb)