Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Brożyna 15.06.2020

Ekstraklasa: Śląsk Wrocław zdemolował ŁKS Łódź. Kuriozalne słowa Wojciecha Stawowego

ŁKS Łódź ma już chyba tylko matematyczne szanse na pozostanie w Ekstraklasie, choć ciężko uwierzyć by beniaminek zachował ligowy byt. Podopieczni Wojciecha Stawowego przegrali ze Śląskiem Wrocław 0:4, ale jeszcze bardziej kuriozalna okazała się wypowiedź trenera ŁKS-u po spotkaniu. - Mieliśmy plan na ten mecz. Realizowaliśmy go do pierwszego gola, który tak jak we wcześniejszych spotkaniach, podciął nam skrzydła - powiedział. Pierwszego gola łodzianie stracili w... czwartej minucie.
  • Do końca sezonu pozostało siedem kolejek. W grupie mistrzowskiej rywalizować będą: Legia Warszawa, Piast Gliwice, Śląsk Wrocław, Lech Poznań, Cracovia, Pogoń Szczecin, Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk
  • Legia ma siedem punktów przewagi nad Piastem i 11 nad Śląskiem i Lechem

>>> TABELA EKSTRAKLASY

<<< TERMINARZ RUNDY FINAŁOWEJ - grupa mistrzowska i spadkowa >>>

Shutterstock Peszko 1200F.jpg
Peszko w okręgówce, zagra w Wieczystej Kraków. Dziekanowski mówi o patologii: poczuje się jak Neymar w PSG

Wydaje  się, że dla ŁKS-u to już ostatnie chwile w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Po ostatnim spotkaniu we Wrocławiu łodzianie tracą dziewięć punktów do bezpiecznego miejsca. Rozczarowania po meczu ze Śląskiem nie krył trener Wojciech Stawowy.

- Tak jak przed każdym meczem wcześniejszym, tak również przed spotkaniem ze Śląskiem, mieliśmy plan na grę. Dzisiaj chcieliśmy się zrehabilitować za ostatnią porażkę z Jagiellonią Białystok. Realizowaliśmy ten plan do pierwszego gola, który tak jak we wcześniejszych spotkaniach, podciął nam skrzydła, a ułatwił zadanie Śląskowi. Przegrywamy jeszcze wyżej niż ostatnio i to bardzo boli. Jedyny pozytywny aspekt to te 25 minut po przerwie, które pokazały, że zespół potrafi grać, stwarzać sytuacje bramkowe. Jednak aby utrzymać się w Ekstraklasie, kończyć mecze honorowo, tak trzeba grać od pierwszej minuty. Trzeba się zastanowić nad tym wszystkim. To jest na pewno materiał do analizy. Sytuacja, która miała się zmienić w ŁKS-ie, w ogóle się nie zmienia. Podobnie jak kwestia mentalna w drużynie, która też nie napawa optymizmem. Nie można grać do pierwszej straconej bramki. Trzeba zostawiać zdrowie na boisku - mówił Stawowy.

Posłuchaj
07:57 Stawowy.mp3 Konferencja trenera ŁKS Łódź Wojciecha Stawowego po meczu ze Śląskiem Wrocław w 30. kolejce Ekstraklasy

Rywalizację w grupie spadkowej ŁKS Łódź rozpocznie od meczu z KGHM Zagłębie Lubin w piątek 19 czerwca. Początek spotkania o godzinie. 18.00.

Wyniki meczów 30. kolejki:

Śląsk Wrocław - ŁKS Łódź 4:0 (3:0)
Raków Częstochowa - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (0:0)
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1:1 (1:1)
Korona Kielce - Lech Poznań 0:3 (0:0)
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:0 (1:0)
Cracovia - Wisła Płock 1:1 (0:0)
Arka Gdynia - Wisła Kraków 0:0

PAP Jimenez 1200.jpg
Ekstraklasa: koniec rundy zasadniczej. Sensacja w Zabrzu, przewaga Legii topnieje

T A B E L A (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 30 19 3 8 63-30 60 +33
2. Piast Gliwice 30 16 5 9 36-26 53 +10
3. Śląsk Wrocław 30 13 10 7 42-33 49 +9
4. Lech Poznań 30 13 10 7 55-29 49 +26
5. Cracovia 30 14 4 12 39-29 46 +10
6. Pogoń Szczecin 30 12 9 9 29-31 45 -2
7. Jagiellonia Białystok 30 12 8 10 41-39 44 +2
8. Lechia Gdańsk 30 11 10 9 40-42 43 -2
----------------------------------------------------------
9. Górnik Zabrze 30 10 11 9 39-38 41 +1
10. Raków Częstochowa 30 12 5 13 38-43 41 -5
11. KGHM Zagłębie Lubin 30 10 8 12 49-46 38 +3
12. Wisła Płock 30 10 8 12 37-50 38 -13
13. Wisła Kraków 30 10 5 15 37-47 35 -10
14. Korona Kielce 30 8 6 16 21-37 30 -16
15. Arka Gdynia 30 7 8 15 28-47 29 -19
16. ŁKS Łódź 30 5 6 19 26-53 21 -27
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

. 
. 

/PolskieRadio24.pl/ŁKS Łódź/PKO BP Ekstraklasa