- Po rundzie zasadniczej ubiegłego sezonu Legia miała 60 punktów, a Piast - 53
- Mimo to, gliwiczanie z nawiązką odrobili stratę i zostali mistrzem Polski
- Czy tym razem będzie podobnie? Liczba punktów obu drużyn jest identyczna jak przed rokiem
- Ciekawie będzie też w grupie spadkowej, gdzie tylko ŁKS Łódź wydaje się być pogodzony z degradacją
Ekstraklasa: Komisja Ligi ukarze Arkę? "Nastąpiło poważne naruszenie strefy zero"
W sezonie 2018/2019 w rundzie zasadniczej najlepsze okazały się Lechia Gdańsk oraz Legia, które zgromadziły wówczas po 60 punktów. Piast startował wówczas dopiero z trzeciej pozycji (53 pkt), ale podopieczni Waldemara Fornalika w siedmiu meczach grupy mistrzowskiej byli klasą sami dla siebie i ostatecznie zdobyli pierwszy w historii klubu tytuł.
Powtórka z rozrywki?
Gliwiczanie w rundzie finałowej zdobyli 19 z możliwych 21 punktów. Łącznie uzbierali 72 "oczka" i wyprzedzili Legię o cztery. Warszawianie, po zdobyciu trzech mistrzowskich tytułów z rzędu, utracili krajowy prymat. Lechii (67 pkt) "na pocieszenie" zostały trzecie miejsce i Puchar Polski.
Nic dwa razy się nie zdarza? Tym razem gdańszczanie nie walczą o tytuł, a z dorobkiem 43 punktów ledwo awansowali do najlepszej ósemki. Kibice mogą jednak spodziewać się drugiej odsłony mistrzowskiej rywalizacji Legii z Piastem.
Nawet ilość punktów obydwu drużyn po rozegraniu 30 meczów jest taka sama jak przed rokiem - warszawianie mają ich 60, a gliwiczanie o siedem mniej.
- Nie złożymy w tej chwili żadnej deklaracji. Mamy tyle samo punktów, co po 30. meczach tamtego sezonu i gra będzie jeszcze ciekawa, bo te różnice punktowe są niewielkie - zaznaczył trener Fornalik po ostatnim meczu rundy zasadniczej, kiedy Piast pokonał w Białymstoku Jagiellonię (2:0).
Wiosną wydawało się, że nikt nie zagrozi Legii. Drużyna kroczyła od wygranej do wygranej i sprawiała wrażenie dużo dojrzalszej niż przed rokiem. Jeszcze przed przerwaniem rozgrywek, podopieczni Aleksandara Vukovicia ulegli, co prawda, Piastowi (1:2), jednak wszyscy uznali to za wypadek przy pracy. Tym bardziej że po powrocie w maju i czerwcu legioniści wygrali trzy mecze z rzędu.
Ekstraklasa: widmo absencji w rundzie finałowej. Pauzujący i zagrożeni w 31. kolejce
W niedzielę świetny nastrój zmącili jednak piłkarze Górnika Zabrze, którzy zasłużenie pokonali u siebie Legię (2:0). Mimo przegranej serbski szkoleniowiec Legii starał się zachowywać spokój.
- Zaczynamy rundę finałową w dobrej sytuacji, ale też takiej, która zmusza nas do prezentowania się na jak najwyższym poziomie. Pod tym względem od dłuższego czasu jest dobrze, ale zawsze może być lepiej - mówił Vuković po meczu z Górnikiem.
Lider zacznie w niedzielę
Runda finałowa PKO BP Ekstraklasy rozpocznie się w piątek. Osiem najlepszych ekip rundy zasadniczej powalczy o tytuł mistrza i miejsca w europejskich pucharach, z kolei osiem pozostałych o utrzymanie w lidze. Od 19 czerwca do 19 lipca ligowców czeka siedem kolejek, które wyłonią mistrza kraju.
Po rozegranej w niedzielę 30. kolejce drużyny utworzyły dwie ośmiozespołowe grupy (bez dzielenia punktów) - tzw. mistrzowską i spadkową. Pierwszą tworzą: Legia, Piast Gliwice, Śląsk, Lech Poznań, Cracovia, Pogoń Szczecin, Jagiellonia Białystok oraz Lechia Gdańsk.
Legia rozpocznie rundę finałową starciem u siebie ze Śląskiem (49 pkt). Mecz rozpocznie się w niedzielę o 17.30. Wrocławianie są w grze o pierwszy od pięciu lat awans do europejskich pucharów, jednak Legia w ostatnich latach była dla nich trudnym przeciwnikiem. Śląsk wygrał tylko jeden z dziesięciu ostatnich meczów z warszawianami.
Dzień wcześniej Piast podejmie u siebie Lecha Poznań. Kolejorz (49 pkt) jest trzeci w tabeli, ale to nie zadowala ambicji szefów klubu i wielkopolskich kibiców. Szanse na walkę o mistrzostwo są iluzoryczne, ale poznaniacy na pewno będą chcieli wyrwać Piastowi srebrne medale.
Atutem poznaniaków jest Christian Gytkjaer. Duński napastnik rundę zasadniczą zakończył hat-trickiem w meczu z Koroną Kielce (3:0) i z dorobkiem 20 goli zmierza po koronę króla strzelców. Poznańskim kibicom sen z powiek może spędzać jednak fakt, że prawdopodobnie nie zostanie w Ekstraklasie na kolejny sezon.
Ekstraklasa: Legia chce gwiazdę Lecha? Christian Gytkjaer: nie wiem, co się wydarzy
Dwa pozostałe mecze grupy mistrzowskiej odbędą się w niedzielę. O 12.30 Pogoń Szczecin (45 pkt) podejmie Lechię (43), a Cracovia (46 pkt) zagra u siebie z Jagiellonią Białystok (44 pkt). Białostoczanie będą chcieli powtórzyć wynik sprzed trzech tygodni, kiedy to przy ulicy Kałuży ograli "Pasy" 1:0. Każda z drużyn czołowej ósemki wciąż ma szanse, by awansować do eliminacji Ligi Europy, więc pierwsze kolejki fazy finałowej będą mogły całkowicie zmienić tabelę.
Kto spadnie?
Emocji nie zabraknie też wśród ekip broniących się przed spadkiem. Spośród ośmiu drużyn aż trzy kolejny sezon spędzą, grając o szczebel niżej. O ile raczej przesądzony jest los Łódzkiego Klubu Sportowego (21 pkt), który po wznowieniu rozgrywek prezentuje się chyba jeszcze gorzej niż przedtem, o tyle również znajdujące się w strefie spadkowej Korona Kielce (30 pkt) i Arka Gdynia (29 pkt) ostatnio pokazywały, że stać je na podjęcie walki o utrzymanie.
Ekstraklasa: Śląsk Wrocław zdemolował ŁKS Łódź. Kuriozalne słowa Wojciecha Stawowego
W dolnej połowie tabeli będą rywalizować: Górnik Zabrze, Raków Częstochowa, KGHM Zagłębie Lubin, Wisła Płock, Wisła Kraków, Korona Kielce, Arka Gdynia i ŁKS Łódź. Rywalizacja rozpocznie się w piątek o 18 w Lubinie. Wówczas KGHM Zagłębie podejmie u siebie ŁKS. Jeśli beniaminek marzy jeszcze o utrzymaniu, musi zacząć seryjnie wygrywać. Do tego niezbędna będzie dłuższa niż ostatnio realizacja planów taktycznych.
- Realizowaliśmy nasz plan do momentu straty pierwszego gola - tłumaczył trener "Rycerzy Wiosny" Wojciech Stawowy po ostatniej wysokiej porażce ze Śląskiem we Wrocławiu (0:4).
Problem w tym, że łodzianie pierwszego gola stracili... w czwartej minucie meczu.
Kibice wracają
31. kolejka będzie przełomowa ze względu na powrót na trybuny kibiców. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, na razie możliwe będzie wypełnienie "nie więcej niż 25 procent liczby miejsc przewidzianych dla publiczności".
<<< CZYTAJ WIĘCEJ >>> Ekstraklasa: rusza runda finałowa, kibice wracają na stadiony. Gdzie będzie ich najwięcej?
Gra Ekstraklasa, Studio S-13 wraca. "Ta formuła to wzorzec sportowego radia"
Pierwszeństwo przy zgłoszeniach będą mieć we wszystkich klubach posiadacze karnetów, którym jednak kluby wyznaczą nowe miejsca, by zachować bezpieczny dystans między kibicami.
W najbliższą niedzielę 21 czerwca o godz. 17.30, radiowa Jedynka ponownie zaprasza na kultowe, świętujące w tym roku 50-lecie piłkarskie „Studio S-13”. Gospodarzem audycji będzie Cezary Gurjew, a Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski będą relacjonować mecz Legia Warszawa – Śląsk Wrocław w ramach 31. kolejki.
Ponadto zaplanowano kolejne relacje w Programie 1 Polskiego Radia: z 32. kolejki już w środę 24 czerwca (godz. 18.00-20.30) i 33. kolejki w sobotę 27 czerwca (godz. 17.30-20.00).
Program 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
19 czerwca, piątek
KGHM Zagłębie Lubin - ŁKS Łódź (godz. 18.00)
Górnik Zabrze - Korona Kielce (20.30)
20 czerwca, sobota
Wisła Płock - Arka Gdynia (15.00)
Piast Gliwice - Lech Poznań (17.30)
Raków Częstochowa - Wisła Kraków (20.00)
21 czerwca, niedziela
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (12.30)
Cracovia - Jagiellonia Białystok (15.00)
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław (17.30)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
Grupa mistrzowska:
1. Legia Warszawa 30 19 3 8 63-30 60 +33
2. Piast Gliwice 30 16 5 9 36-26 53 +10
3. Śląsk Wrocław 30 13 10 7 42-33 49 +9
4. Lech Poznań 30 13 10 7 55-29 49 +26
5. Cracovia Kraków 30 14 4 12 39-29 46 +10
6. Pogoń Szczecin 30 12 9 9 29-31 45 -2
7. Jagiellonia Białystok 30 12 8 10 41-39 44 +2
8. Lechia Gdańsk 30 11 10 9 40-42 43 -2
Grupa spadkowa:
9. Górnik Zabrze 30 10 11 9 39-38 41 +1
10. Raków Częstochowa 30 12 5 13 38-43 41 -5
11. KGHM Zagłębie Lubin 30 10 8 12 49-46 38 +3
12. Wisła Płock 30 10 8 12 37-50 38 -13
13. Wisła Kraków 30 10 5 15 37-47 35 -10
14. Korona Kielce 30 8 6 16 21-37 30 -16
15. Arka Gdynia 30 7 8 15 28-47 29 -19
16. ŁKS Łódź 30 5 6 19 26-53 21 -27
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
pm, PAP