Media: to nie koniec działań Barcelony na rynku transferowym
FC Barcelona jest w trakcie bardzo intensywnego okna transferowego. Na Camp Nou dołączyli m.in. Robert Lewandowski, Raphinha oraz Jules Kounde. Wszystko wskazuje jednak na to, że to nie koniec działań "Blaugrany" na rynku transferowym.
"Osiągnięto porozumienie pomiędzy Barceloną i Manchesterem City w sprawie Bernardo Silvy" - napisał na Twitterze portugalski dziennikarz Pedro Almeida.
W podobnym tonie wypowiada się także Gerard Romero, który poruszył temat Frenkiego de Jonga, który może zostać wykorzystany do odciążenia klubowego budżetu.
- Trudno mi myśleć, że de Jong zostanie w klubie, jeśli Bernardo Silva przyjdzie. Może dojść do trójstronnego ruchu między Barceloną, Manchesterem City i PSG. Silva do Barcelony, de Jong do PSG i Veratti do City. W tej chwili wydaje się to niewyobrażalne, ale Veratti nie dogaduje się z Galtierem. Przed nami gorące dni - stwierdził hiszpański dziennikarz.
Kolejne zakupy mimo problemów?
Media donoszą, że władzom FC Barcelona brakuje od 30 do 40 mln euro, aby spełnić przepisy o finansowym fair play ligi hiszpańskiej.
“Mundo Deportivo” zaznacza, że prawdopodobnie władze Barcy zdecydują się na obniżkę pensji zawodnikom, aby uzyskać brakujące 30-40 mln euro.
W przeciwnym razie, jak twierdzi katalońska gazeta, nie uda się kierownictwu klubu zgłosić do rozgrywek przed inauguracją sezonu 2022-23 siedmiu nowych zawodników, wśród których jest polski napastnik Robert Lewandowski.
W pierwszej kolejce hiszpańskiej ekstraklasy Barcelona podejmie w sobotę Rayo Vallecano.
Czytaj także: