Ofensywa na Mosul rozpoczęła się 17 października. Prowadzą ją irackie siły i kurdyjscy bojownicy (peszmergowie), których wspera z powietrza koalicja pod dowództwem USA. W sobotę do walk o miasto włączyły się proirańskie szyickie milicje w Iraku, mające na celu odcięcie drogi między Mosulem a Ar-Rakką, głównym bastionem tzw. Państwa islamskiego w Syrii.
Początkowo ofensywa sił irackich na Mosul zakładała, że miasto nie będzie w pełni otoczone, a dżihadyści mieli być z niego wyparci. Tymczasem, pojawiła się informacja, że milicje szyickie będą walczyć o Tal Afar. Tym samym dojdzie do pełnego oblężenia Mosulu.
– Tzw. Państwo Islamskie (IS) miało dwie możliwości: wszyscy uciekają albo wszyscy zostają i bronią miasta. IS wybrało opcję pośrednią. Dochodziły do nas informacje o tym, że obserwowany był wzmożony ruch między północą Iraku a Syrią. Można było przypuszczać, że za granicę uciekali dowódcy Państwa Islamskiego. Teraz już wiemy, że część z nich została w Mosulu – wyjaśniał na naszej antenie Adam Balcer.
To oznacza, że Mosul, w którym według szacunków znajduje się obecnie 1-1,5 miliona ludzi, będzie świadkiem walk miejskich. W tym kontekście istotne jest zdobycie Tal Afar. – Przez to miasto biegnie droga z Mosulu do Syrii – tłumaczył ekspert.
Mosul jest najważniejszym miastem, które udało się opanować dżihadystom w Iraku. Jego odbicie jest kluczowym elementem w kontekście walki z tzw. Państwem Islamskim w tym kraju.
Więcej w całej rozmowie z Adamem Balcerem.
Więcej świata w Polskim Radio 24
Polskie Radio 24/mp/tj
_________________
Data emisji: 02.11.16
Godzina emisji: 12.35