Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Adam Koniecki 07.01.2018

Niemcy: pierwszy dzień sondażowych rozmów kolacyjnych

W Berlinie rozpoczynają się sondażowe rozmowy między CDU, CSU i SPD, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy strony przystąpią do negocjacji koalicyjnych. Media podkreślają, że rozmowy będą odbywać się pod dużą presją czasu. Przedstawiciele wszystkich partii zapewniają, że przystępują do rozmów z nadzieją. O rozmowach nad utworzeniem nowego rządu w Niemczech mówił w Polskim Radiu 24 Jan Bogatko z Radia Wnet i historyk prof. Bogdan Musiał.

W południe spotykało się 39 przedstawicieli CDU, CSU oraz SPD, po trzynastu z każdej partii. Rozmowy odbywały się w dwóch grupach tematycznych. Konkretne negocjacje rozpoczęły się po południu. 

Przedstawiciele stron uzgodnili, że opinia publiczna nie będzie informowana o stanie rozmów, a jedynie o konkretnych, końcowych postanowieniach. Rozmowy sondażowe mają się zakończyć już w piątek i wtedy ma zapaść decyzja, czy będą prowadzone konkretne rozmowy o koalicji CDU, CSU i SPD.

Według Jana Bogatki to dopiero początek drogi do utworzenia rządu. – 21 stycznia socjaldemokraci będą mieli zjazd i wtedy podejmą decyzję czy chcą być w tej koalicji. Wydaje mi się, że będą za koalicją. Ta koalicja może być odpowiedzią na pytanie być albo nie być dla Martina Schulza, ponieważ jego gwiazda wyraźnie blednie. W SPD zawiązała się też grupa, która żąda, aby nie było wielkiej koalicji. Najpoważniejszą sprawą w rozmowach jest kwestia imigrantów.  – mówił publicysta.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Angela Merkel musi się bać o swoją polityczną przyszłość. – Po pierwsze, jest już bardzo długo kanclerzem. Po drugie, FDP zdecydowanie jej nie chce, AfD się z niej nabija, w CDU-CSU i SPD są też głosy jej przeciwne, ale na scenie nie ma nikogo mocniejszego od niej. Partia jest prowadzona przez Merkel silną ręką – powiedział Bogatko.

W ocenie prof. Bogdana Musiała CDU-CSU i SPD są skazane na dużą koalicje. – CDU i SPD nie były przeciwko sobie w trakcie wyborów, tylko straciły bardzo dużo w wyborach, dlatego SPD podjęła decyzję, by nie wchodzić do koalicji. Według specjalistów, jeśli SPD będzie nadal w rządzie, to jej poparcie spadnie poniżej 20 proc. – to oznacza całkowity upadek partii. Nowe wybory oznaczają jednak śmierć polityczną Martina Schulza i kanclerz Merkel – mówił gość Polski Radia 24.

W opinii historyka Martin Schulz jest oderwany od rzeczywistości. - Przez to zawieszenie Niemcy nie są w stanie prowadzić dynamicznej polityki, ponieważ nie wiadomo kto będzie rządził. To nie jest korzystne dla Europy i świata, ale i problem Niemiec. Jeśli dojdzie do wielkiej koalicji, to mniejmy nadzieję, że Sigmar Gabriel będzie ministrem spraw zagranicznych, a nie Martin Schulz, który jest nieodpowiedzialny – powiedział prof. Musiał.

Wybory parlamentarne 24 września wygrali chadecy z Angelą Merkel na czele, ale by utworzyć stabilny rząd, muszą szukać koalicjantów. Najpierw nie udało się stworzyć koalicji z Zielonymi i FDP, teraz chadecy próbują rozmawiać o koalicji z SPD.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Mateusz Drozda.

Polskie Radio 24/IAR/PAP

____________________ 

Data emisji: 07.01.2018

Godzina emisji: 08:10