W południe spotykało się 39 przedstawicieli CDU, CSU oraz SPD, po trzynastu z każdej partii. Rozmowy odbywały się w dwóch grupach tematycznych. Konkretne negocjacje rozpoczęły się po południu.
Przedstawiciele stron uzgodnili, że opinia publiczna nie będzie informowana o stanie rozmów, a jedynie o konkretnych, końcowych postanowieniach. Rozmowy sondażowe mają się zakończyć już w piątek i wtedy ma zapaść decyzja, czy będą prowadzone konkretne rozmowy o koalicji CDU, CSU i SPD.
Według Jana Bogatki to dopiero początek drogi do utworzenia rządu. – 21 stycznia socjaldemokraci będą mieli zjazd i wtedy podejmą decyzję czy chcą być w tej koalicji. Wydaje mi się, że będą za koalicją. Ta koalicja może być odpowiedzią na pytanie być albo nie być dla Martina Schulza, ponieważ jego gwiazda wyraźnie blednie. W SPD zawiązała się też grupa, która żąda, aby nie było wielkiej koalicji. Najpoważniejszą sprawą w rozmowach jest kwestia imigrantów. – mówił publicysta.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Angela Merkel musi się bać o swoją polityczną przyszłość. – Po pierwsze, jest już bardzo długo kanclerzem. Po drugie, FDP zdecydowanie jej nie chce, AfD się z niej nabija, w CDU-CSU i SPD są też głosy jej przeciwne, ale na scenie nie ma nikogo mocniejszego od niej. Partia jest prowadzona przez Merkel silną ręką – powiedział Bogatko.
W ocenie prof. Bogdana Musiała CDU-CSU i SPD są skazane na dużą koalicje. – CDU i SPD nie były przeciwko sobie w trakcie wyborów, tylko straciły bardzo dużo w wyborach, dlatego SPD podjęła decyzję, by nie wchodzić do koalicji. Według specjalistów, jeśli SPD będzie nadal w rządzie, to jej poparcie spadnie poniżej 20 proc. – to oznacza całkowity upadek partii. Nowe wybory oznaczają jednak śmierć polityczną Martina Schulza i kanclerz Merkel – mówił gość Polski Radia 24.
W opinii historyka Martin Schulz jest oderwany od rzeczywistości. - Przez to zawieszenie Niemcy nie są w stanie prowadzić dynamicznej polityki, ponieważ nie wiadomo kto będzie rządził. To nie jest korzystne dla Europy i świata, ale i problem Niemiec. Jeśli dojdzie do wielkiej koalicji, to mniejmy nadzieję, że Sigmar Gabriel będzie ministrem spraw zagranicznych, a nie Martin Schulz, który jest nieodpowiedzialny – powiedział prof. Musiał.
Wybory parlamentarne 24 września wygrali chadecy z Angelą Merkel na czele, ale by utworzyć stabilny rząd, muszą szukać koalicjantów. Najpierw nie udało się stworzyć koalicji z Zielonymi i FDP, teraz chadecy próbują rozmawiać o koalicji z SPD.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Mateusz Drozda.
Polskie Radio 24/IAR/PAP
____________________
Data emisji: 07.01.2018
Godzina emisji: 08:10