Europosłanka PO w materiale niemiecko-francuskiej telewizji Arte o sytuacji w Polsce za rządów PiS powiedziała: "Jak tak dalej pójdzie, w Polsce nastanie dyktatura (...) Jak się raz zniszczy demokrację i wolność, to nie wiem, jak to odbudować".
Ryszard Czarnecki skomentował te słowa w rozmowie z portalem Niezależna. Jak powiedział: "podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników (...), a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję".
Liderzy grup Parlamentu Europejskiego słowa Czarneckiego nazwali "niedopuszczalnymi i poniżającymi". O skierowaniu sprawy do Parlamentu Europejskiego zdecydowała Konferencja Przewodniczących.
Głosowanie w Parlamencie Europejskim w sprawie odwołania Ryszarda Czarneckiego będzie tajne. By wiceprzewodniczący stracił stanowisko, konieczna jest większość dwóch trzecich głosów.
Polskie Radio 24, IAR