Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 18.02.2018

Stany Zjednoczone. 13 Rosjan oskarżonych o ingerencję w amerykańskie wybory

Wielka ława przysięgłych, instytucja władzy sądowniczej w USA, postawiła w stan oskarżenia 13 Rosjan oraz trzy rosyjskie podmioty w związku z ingerencją w wybory prezydenckie w 2016 roku. Oskarżenia dotyczą między innymi „spisku mającego na celu oszukanie USA” i oszustw bankowych. Sprawę skomentował w Polskim Radiu 24 Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego.
Zastępca prokuratora generalnego Rod Rosenstein informuje o oskarżeniu 13 Rosjan o ingerencję w amerykańskie wyboryZastępca prokuratora generalnego Rod Rosenstein informuje o oskarżeniu 13 Rosjan o ingerencję w amerykańskie wyboryPAP/EPA/SHAWN THEW

Pięciu osobom postawiono też zarzut kradzieży tożsamości. Operacje oskarżonych polegały między innymi na wspieraniu Donalda Trumpa i „ubliżaniu Hillary Clinton” - głosi uzasadnienie wyroku.

– Ten wyrok może, co najciekawsze, ucieszyć obecnego prezydenta USA, bo ze śledztwa nie wynika, by z Rosjanami współpracowali ludzie z jego obecnego otoczenia. Może mówić, że FBI nie popisało się, bo szukało haków na niego, a nie zrobiło nic, by przeciwdziałać wojnie informacyjnej i propagandzie prowadzonej przez Rosję – powiedział Artur Wróblewski.

Strategicznym celem oskarżonych było „stworzenie podziałów w amerykańskim systemie politycznym” również podczas wyborów prezydenckich - wyjaśnia tekst wyroku ławy przysięgłych. Podając się za obywateli amerykańskich, oskarżeni komunikowali się z osobami związanymi ze sztabem wyborczym Trumpa. Ingerencje w procesy polityczne w USA rozpoczęły się już w 2014 roku - głosi wyrok.

Rosjanie aranżowali wiece, kupowali polityczne reklamy, podając się za amerykańskich aktywistów tworzyli strony internetowe, fałszywe postaci i akcje w mediach społecznościowych, dotyczące nie tylko wyborów czy kandydatów, ale też zapalnych tematów związanych z rasizmem, imigracją, czy religią.

– Pytaniem jest to, dlaczego służbom amerykańskim tyle czasu zajęło wytropienie tych ludzi. Wyrok ławy przysięgłych jest dopiero wierzchołkiem góry lodowej jeżeli chodzi o rosyjskie operacje na terytorium USA. Tzw. śpiochów, czyli rosyjskich agentów gotowych do działania, jest w Stanach Zjednoczonych bardzo wielu. Teraz Amerykanie muszą zabrać się za to, by ich wyłączyć z obiegu – dodał Artur Wróblewski.

Starali się zdezawuować Clinton, kandydatkę Demokratów w wyborach i główną rywalkę Trumpa oraz jego innych adwersarzy w walce o nominację wyborczą Partii Republikańskiej i w wyścigu wyborczym - wyjaśnia ława przysięgłych.

Jednym z oskarżonych przez wielką ławę przysięgłych jest zaufany człowiek prezydenta Władimira Putina biznesmen Jewgienij Prigożyn. W październiku rosyjskie media podały, że był on właścicielem działającej w Petersburgu „fabryki trolli”, która zorganizowała przed wyborami prezydenckimi w USA około 120 kont i grup w mediach społecznościowych, by zajmować się budzącymi emocje problemami społecznymi w Stanach Zjednoczonych.

„Świat w Powiększeniu” prowadził Bogumił Husejnow.

PAP/Polskie Radio 24/db

Świat w Powiększeniu w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

___________________

Data emisji: 18.02.18

Godzina emisji: 19.45