Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 03.02.2015

Jak przygotować się do wyścigu o fundusze unijne?

Powoli, ale systematyczne Komisja Europejska zatwierdza kolejne programy operacyjne dla Polski. Przedstawiamy najważniejsze zasady ubiegania się o środki unijne.
Jak przygotować się do wyścigu o fundusze unijne?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • O tym, o czym warto wiedzieć, zanim sięgniemy po pieniądze z Unii Europejskiej, mówiła w radiowej Jedynce, w audycji Poranne rozmaitości, Beata Tylman, dyrektor Zespołu Pomocy Publicznej w PwC /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

W latach 2014-2020 dostaniemy z budżetu Unii Europejskiej w ramach polityki spójności blisko 82,5 miliarda euro.

Pierwszy konkurs z nowych Funduszy Europejskich został ogłoszony pod koniec ubiegłego roku. Nabór dotyczy e-usług, a już niedługo ruszą kolejne konkursy na pozyskanie unijnych środków, np. Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Już w kwietniu NCBR rozpocznie program wsparcia dla przedsiębiorców.

Zainteresowane unijnym wsparciem firmy powinny już przygotowywać się do udziału w konkursach.

Należy wstrzymać się z rozpoczęciem projektu

O tym, o czym warto wiedzieć, zanim sięgniemy po pieniądze z Unii Europejskiej, przypomina Beata Tylman, dyrektor Zespołu Pomocy Publicznej w PwC.

- Warto zapoznać się z podstawowymi zasadami i przygotować siebie oraz swoje przedsiębiorstwo do tego, co przed nami. Po pierwsze musimy pamiętać, że nie możemy rozpocząć projektu. Za taki start będzie uznane nawet złożenie zamówienia na urządzenia czy maszyny, wcale nie tylko zapłacenie zaliczek czy otrzymanie takich maszyn. Jeżeli zatem przedsiębiorstwo ma jakieś plany związane z nowymi projektami, musi poczekać na konkursy, złożyć wniosek o dofinansowanie i dopiero rozpocząć projekt – podkreśla ekspertka.

Trzeba pamiętać o tzw. okresie trwałości

Otrzymując dotacje, przyjmujemy na siebie również wiele obowiązków, z których będziemy rozliczani.

- Te zobowiązania przyjmujemy na czas realizacji projektu oraz tzw. okresu trwałości, czyli utrzymania rezultatu projektu, który oznacza dla małego i średniego przedsiębiorcy trzy lata od zakończenia projektu. Musimy przez ten czas utrzymać cele projektu, środki trwałe. Jeżeli coś nam się zamortyzuje, to nie możemy tego wyrzucić, ale powinniśmy tak naprawdę odnowić tę funkcję i nadal spełniać cele projektu. Nie możemy dowolnie przenieść działalności. Duży przedsiębiorca musi utrzymać trwałość aż przez pięć lat – wyjaśnia Beata Tylman.

Przestrzeganie określonych procedur

Ekspertka dodaje, że otrzymując dotację z UE, przedsiębiorca musi dokonywać wyboru wykonawców, dostawców z określonymi procedurami.

- To nie są zamówienia publiczne, ale jest to jednak konkurencyjny wybór ofert. Nie możemy „z automatu” wybrać sobie firmy, z którą pracujemy od lat i wiemy, że ona jest najlepsza – podkreśla ekspertka. – Procedura wybory wykonawców jest „oczkiem w głowie” naszych instytucji i Komisji Europejskiej – dodaje.

Firmy z niektórych branż będą miały nieco łatwiej, starając się o fundusze z UE.

- Priorytety dla branż zależą od województw i od tego, jaką strategię dany region przyjmie. Dobrze więc sprawdzić, czy nasza branża jest priorytetowo traktowana w jakimś województwie – mówi Beata Tylman. – Jeżeli chodzi o programy krajowe, to priorytetowo będą traktowane branże, które są nośnikiem w naturalny sposób innowacji, które się bardzo dobrze rozwijają lub są ważne dla polskiej gospodarki, np. chemia, energetyka, biotechnologia – dodaje.

Mniej więcej  1/4 środków w ramach polityki spójności będzie skierowana do sektora prywatnego. Na razie przedsiębiorcy muszą poczekać na ogłoszenie konkursów na unijne wsparcie. Informacje o możliwości uzyskania unijnego wsparcia można bezpłatnie zdobyć w Punktach Informacyjnych Funduszy Europejskich w całym kraju.

Więcej o funduszach europejskich w naszym specjalnym serwisie >>>

Justyna Golonko, awi

/