Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Jarosław Krawędkowski 05.12.2016

Pakiet uproszeń dotyczący wykorzystania funduszy UE: przełoży się na wzrost PKB

Fundusze europejskie mają lepiej pracować dla polskiej gospodarki. Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki oraz wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński przedstawili w Warszawie pakiet uproszczeń dotyczący pozyskiwania funduszy unijnych z perspektywy 2014-20.
Posłuchaj
  • Wicepremier Morawiecki powiedział, że celem jest m.in. przesuwanie pieniędzy w kierunku wyżej zaawansowanych technologii, tam gdzie są wyżej płatne miejsca pracy./IAR/.
  • Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział, że jednym z elementów proponowanych zmian jest nowelizacja ustawy wdrożeniowej o zasadach realizacji programów operacyjnych w ramach polityki spójności na lata 2014-20./IAR/.
Czytaj także

- Najbardziej zależy nam na rozwoju poprzez inwestycje, innowacje i edukację, bo to przełoży się na budowę innowacyjnej gospodarki - powiedział w poniedziałek wicepremier Mateusz Morawiecki.

Wicepremier Morawiecki: zależy nam na rozwoju przez inwestycje, innowacje i edukację

̶  Dla mnie sukces funduszy europejskich, sukces polityki spójności to nie o 0,3 czy o 0,6 proc. wyższe PKB (...). Najbardziej zależy nam na rozwoju poprzez inwestycje, rozwoju przez innowacje, rozwoju poprzez edukację - w to staramy się przede wszystkim przesterować środki z funduszy unijnych - powiedział wicepremier, minister rozwoju i finansów, w Warszawie podczas konferencji poświęconej wdrażaniu funduszy europejskich "Fundusze Europejskie. Nowoczesna gospodarka siłą rozwoju".

̶  I wtedy odniesiemy sukces, kiedy ta spójność pomiędzy poszczególnymi krajami będzie na poziomie innowacyjności, na poziomie dochodu na głowę mieszkańca. Ale ten wyższy poziom osiągniemy właśnie poprzez to, jeśli wy, nasi przedsiębiorcy, będziecie mogli realizować wyższe marże" - dodał.

Najważniejsza jest wartość dodana w 11 branżach przyszłości

Wskazał, że ważne jest tworzenie w Polsce jak najwyższej wartości dodanej. Temu według niego m.in. służy rządowe wsparcie dla poszczególnych branż, określanych jako "branże przyszłości" w ramach Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

Wicepremier tłumaczył, że wyodrębnienie tych branż miało ukazać przedsiębiorcom, gdzie państwo widzi przyszłość. Ten wybór 11 gałęzi - jak podkreślił - poprzedziły kilkuletnie analizy.

"Oprócz tego wzięliśmy kilkanaście kryteriów przekrojowych, horyzontalnych, jak: niskoemisyjność, energooszczędność, wysoka wartość dodana w globalnym łańcuchu dostaw. Jeżeli branża spełniała większość lub wszystkie z tych kryteriów, to stawała się branżą przez nas wybraną w ramach Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jako branża przyszłości" - mówił Morawiecki.

̶  Co nie znaczy oczywiście, że inne branże są mniej dla nas pożądane. Ale w naturalny sposób widzimy ogromne lewary, ogromne dźwignie w tych obszarach, gdzie (...) możemy przeskoczyć, a nie tylko doganiać - dodał.

̶  Przeskoczyć jest czasami łatwiej, bo zanim dogonimy, to ten, którego gonimy, jest już dalej o kilka lat do przodu, o kilka mil przed nami - zauważył.

Wicepremier Morawiecki powiedział, że celem jest m.in. przesuwanie pieniędzy w kierunku wyżej zaawansowanych technologii, tam gdzie są wyżej płatne miejsca pracy.

Rządowi zależy na inwestycjach w kierunku zaawansowanych technologii

̶  Zależy nam na inwestowaniu, a nie na samym wydawaniu. Nie chodzi tak bardzo o aquaparki, baseny, nawet o stadiony, a bardziej chodzi o coś co przełoży się na rozwój - dodał.

Ułatwienia dotyczą programów w ramach polityki spójności

Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział, że jednym z elementów proponowanych zmian jest nowelizacja ustawy wdrożeniowej o zasadach realizacji programów operacyjnych w ramach polityki spójności na lata 2014-20.

Dodał, że ta nowelizacja, jak również szereg innych zmian, które niekoniecznie są związane ze zmianami prawnymi są częścią Konstytucji dla Biznesu. Będą z nich korzystali nie tylko przedsiębiorcy, ale również samorządowcy, organizacje pozarządowe oraz administracja centralna.

Będzie możliwość poprawienia wniosku o dofinansowanie, łatwiejsza ocena wniosków

Wśród zapowiadanych uproszczeń znalazły się między innymi: możliwość poprawienia wniosku od dofinansowanie, ograniczenie obowiązku przedkładania dokumentów, powołanie rzecznika funduszy europejskich oraz łatwiejsza ocena wniosków.

Morawiecki: efekt unijnych inwestycji widoczny w II i III kw. 2017 r.

Efekt unijnych inwestycji będzie widoczny w II i III kwartale przyszłego roku - ocenił w poniedziałek wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Podał, że obecnie jest 8 tys. 680 projektów zakontraktowanych na środki unijne.

Morawiecki, pytany o to, kiedy zapowiadane przez niego uproszczenia w procedurach związanych z inwestowaniem środków unijnych w Polsce będą widoczne w PKB, powiedział: "Jesteśmy przekonani generalnie, ten efekt mnożnikowy funduszy unijnych, funduszy strukturalnych, będzie bardzo pozytywny i w przyszłym roku, gdzieś od II, III kwartału widzimy odbicie inwestycji również ze wsparciem inwestycji unijnych. Myślę, że taka dobra informacja przebije się również wtedy do statystyk".

Obecny na poniedziałkowym briefingu przed konferencją poświęcona wdrażaniu funduszy europejskich "Fundusze Europejskie. Nowoczesna gospodarka siłą rozwoju" wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński dodał, że obecnie udział Polski w płatnościach UE jest znacznie wyższy, aniżeli udział w przyznanych nam środkach.

Wykorzystanie funduszy UE przełoży się na wzrost PKB w 2017 r. ok. 1 proc.

"To oczywiście już niedługo zacznie się przekładać na wzrost PKB, bo już są podpisywane umowy i kontrakty realizacyjne. Potrzebujemy mniej więcej jakichś dwóch kwartałów do tego, aby było to widoczne we wskaźnikach makroekonomicznych" - powiedział. "Ten efekt będzie na pewno bardzo duży. Szacuję, że w przyszłym roku może on wynieść nawet poniżej 1 punktu procentowego PKB" - zaznaczył Kwieciński.

Wyjaśnił, że pewne spowolnienie w wydawaniu pieniędzy unijnych z obecnej perspektywy wynika z faktu, że wiele projektów jest realizowanych w systemie "Projektuj i Buduj".

"Fundusze europejskie na pewno będą dużą siłą napędową naszej gospodarki. Ale zależy nam nie tylko na ich ilościowym wykorzystaniu, ale jakościowym, żeby efekt był jak najlepszy" - podkreślił wiceminister.

Morawiecki poinformował, że równo rok temu, kiedy obejmował stery w Ministerstwie Rozwoju, projektów zakontraktowanych na środki unijne było bardzo niewiele - kilkadziesiąt. Tymczasem dziś jest 8 680. Projektów realizowanych w ramach tzw. Planu Junckera nie było w ogóle. Tymczasem dziś mamy 11 takich projektów na blisko 7 mld zł.

Plan inwestycyjny dla Europy potocznie nazywany "Planem Junckera" powstał w czerwcu 2015 roku i jest odpowiedzią Komisji Europejskiej oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) na spowolnienie gospodarcze Europy w wyniku kryzysu gospodarczego i finansowego, które przyczyniły się do spadku poziomu inwestycji w Unii Europejskiej o ok. 15 proc. w stosunku do 2007 r.

Morawiecki poinformował ponadto o 240 innowacyjnych projektach inwestycyjnych.

Apel aby samorządy szybciej korzystały z funduszy europejskich

Morawiecki poinformował, że 40 proc. środków z Funduszu Spójności jest dystrybuowane przez samorządy. Zaapelował do nich, by w realizacji inwestycji nie kierowały się kalendarzem wyborczym i nie czekały do 2018 roku, tylko bardzo szybko przystąpiły do realizacji projektów.

"Wspólnie jedziemy tutaj na jednym wózku. To wszystko ma być dla dobra społeczności lokalnych, a w szczególności dla dobra całej gospodarki polskiej" - powiedział.

Kwieciński dodał, że prawie 60 proc., środków z nowej perspektywy UE jest w ogłoszonych już przetargach i konkursach, a w umowach jest podpisane prawie co piąte euro. Jak dodał, w związku z tym, każdego miesiąca do naszej gospodarki trafi około 10 mld zł.

W ramach unijnej polityki spójności na lata 2014-20 Polska ma do wykorzystania ponad 82,5 mld euro.

IAR, PAP, jk