Dziś resort rozwoju przedstawił pakiet uproszczeń, dotyczący wydawania pieniędzy z unijnej perspektywy finansowej 2014-20.
Dokument zakłada między innymi nowelizację ustawy wdrożeniowej mówiącej o zasadach realizacji programów w zakresie polityki spójności finansowanych w ramach obecnej perspektywy. Według założeń ma być łatwiej i prościej.
Uproszczenia tak, ale jeszcze coś….
̶ Uproszczenia systemu są potrzebne, ale przede wszystkim zastój w unijnych inwestycjach wynika z braku zaufania wśród przedsiębiorców do stabilności regulacji - tłumaczy Maciej Bukowski, prezes WISE EUROPA i Uniwersytet Warszawski.
Jak podkreśla, ułatwienia na pewno się przydają, są prostsze rozliczenia, po wygraniu konkursu można łatwiej dostać środki.
01:02 bukowski.mp3 Maciej Bukowski: największym problemem jeśli chodzi o inwestycje, jest bardzo szeroki brak zaufania do stabilności regulacji i do tego, co się dalej będzie działo w Polsce.
̶ Obecnie jedynymi, którzy inwestują to są przedsiębiorstwa zagraniczne, które patrzą globalnie, których problem finansowania w Polsce właściwie nie dotyczy – mówi ekonomista.
Polski biznes nacisnął inwestycyjny hamulec
I dodaje, że polski biznes wyraźnie nacisnął hamulec bo się po prostu boi. Podobnie jest z inwestycjami publicznymi.
Pakiet uproszeń dotyczący wykorzystania funduszy UE: przełoży się na wzrost PKB
̶ To się może zmienić, jeśli ten nastrój się odwróci, ale to się nie dzieje z dnia na dzień – mówi gość Polskiego Radia 24.
Opóźnienia w wykorzystaniu funduszy UE ma nie tylko Polska
Zdaniem Rafała Sadocha, analityka DM mBanku inwestycje w końcu się rozpoczną, ale jak mówi, opóźnienia w wykorzystaniu środków unijnych mają także inne kraje np. Węgry czy Czechy.
00:34 sadoch.mp3 Rafał Sadoch: ułatwienia na pewno są potrzebne, ale czynnik niepewności jest kluczowy.
̶ Czynnik niepewności jest związany z sytuacją budżetową, z ryzykiem wzrostu deficytu i niewiadomą związaną ze zwiększaniem obciążeń podatkowych – mówi ekonomista.
̶ Polscy przedsiębiorcy przede wszystkim powinni mieć podobne szanse w ubieganiu się o unijne środki, tak jak przedsiębiorcy z innych krajów - Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców
00:57 pawlak.mp3 Mariusz Pawlak: przepisy dotyczące przyznawania i alokacji środków unijnych są ostrzejsze niż w samej Unii Europejskiej.
Władza nie ufała biznesowi
̶ To oczywiście wynikało z tego, że władza nie ufała przedsiębiorcom, podkreśla ekonomista.
̶ Uważam, że powinniśmy jak najbardziej uprościć procedury, dać te środki aby wpłynęły do gospodarki – mówi Pawlak.
I dodaje, że mali i średni przedsiębiorcy są pasywni, wyczekują, gdyż otoczenie gospodarcze jest niepewne i środki unijne mogłyby to nastawienie zmienić.
Na lata 2014-2020 Polska ma do wykorzystania 82,5 mld euro z unijnej polityki spójności. To więcej niż w poprzedniej perspektywie - 2007-2013. Wówczas było to ok. 68 mld euro.
Justyna Golonko, jk