Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 12.05.2015

Najważniejsze prawo dla przedsiębiorców tworzy się w przyspieszonym tempie

Przyjęte przez Radę Ministrów założenia do projektu ustawy Prawo działalności gospodarczej gromadzą w jednym miejscu wszystkie prawa przedsiębiorców. Potwierdzają też zasadę, że to, co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone.
Posłuchaj
  • Marzy nam się ustawa, której filozofią jest to, że co nie jest zabronione prawem, jest dozwolone. I to nie tylko w działalności gospodarczej, ale także w życiu codziennym – podkreśla w radiowej Jedynce dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, gł. ekonomistka Konfederacji Lewiatan. (Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Dzisiaj kary administracyjne są stosowane automatycznie, natomiast mają one być dostosowane np. do częstotliwości naruszenia czy do sytuacji przedsiębiorcy – wyjaśnia w Polskim Radiu 24 Mariusz Haładyj, wiceminister gospodarki. (Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Zmiana prawa powoduje kolejne komplikacje – zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest jego upraszczanie – to bardziej służy przedsiębiorcom, uważa Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Ważne jest również uproszczenie prawa podatkowego, gdyż powoduje to większą ściągalność podatków – uważa Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Dużą przeszkodą w prowadzeniu biznesu w Polsce jest wciąż biurokracja – przekonuje Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Nie powinny powstawać nowe instytucje, w celu większej przyjazności administracji wobec przedsiębiorcy. to jest niepotrzebne – uważa Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Czy to jest nowa „ustawa Wilczka”? To się dopiero okaże. Nieco może zabawnym miernikiem może być sprawdzenie, ile będzie miała stron. Bowiem ustawa Wilczka była bardzo cienka. Jak wspomniał jednak wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj, autor tej ustawy, będzie ona jednak obszerniejsza, gdyż będzie musiała wprowadzać zmiany w wielu innych regulacjach.

– A  marzy nam się taka ustawa, której filozofią jest to, że co nie jest zabronione prawem, jest dozwolone. I to nie tylko w działalności gospodarczej, ale także w życiu codziennym tak być powinno – podkreśla w radiowej Jedynce dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

Co ma zmienić nowa ustawa

Chodzi o to, by w Prawie działalności gospodarczej były tylko kwestie istotne dla obrotu gospodarczego, dla stosowania prawa gospodarczego, a wszelkie kwestie techniczne, np. funkcjonowanie Centralnej Ewidencji i Informacji Gospodarczej, pozostawić w innych aktach, nie mieszać ich razem.

 – Celem było zwiększenie przyjazności tych przepisów oraz zwiększenie praw i gwarancji dla przedsiębiorców. Zostały skodyfikowane zasady, które będą rządziły relacjami między organami administracji a przedsiębiorcą. Drugim segmentem jest wprowadzenie mechanizmów wspierających partnerskie relacje między organem a przedsiębiorcą w celu kończenia spraw w pierwszej instancji. Bez konieczności odwołań – wyjaśnia w Polskim Radiu 24 Mariusz Haładyj.

Natomiast zdaniem Mariusza Pawlaka, głównego ekonomisty Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zmiana prawa powoduje kolejne komplikacje. – Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest jego upraszczanie, czyli zmniejszanie zasobności i wprowadzanie większej przejrzystości, to bardziej służy przedsiębiorcom – uważa.

Karta Praw Przedsiębiorcy

Skatalogowano wiele zasad, np. zasadę przyjaznej interpretacji przepisów, o rozstrzyganiu wątpliwości na rzecz strony. Podobnie jak w przypadku Ordynacji podatkowej, rząd chce taką zasadę ustalić dla całego prawa publicznego. Ponadto zasadę domniemania uczciwości, czy zasadę uprawnionych oczekiwań, czyli przejaw lojalności organów administracji publicznej wobec obywatela.

– Prawo działalności gospodarczej powinno być taką Kartą Praw Przedsiębiorcy. Powinny tam być fundamentalne reguły prowadzenia działalności gospodarczej i zasada wolności podejmowania działalności gospodarczej. Czyli tam, gdzie prawo nas nie ogranicza, tam mamy wolność działania w sferze prawa publicznego – wyjaśnia minister Haładyj.

Kiedy uda się wprowadzić nowe przepisy

Do końca kadencji Sejmu zostało niewiele czasu, a problemów do rozstrzygnięcia będzie na pewno bardzo dużo.

– To jest niebywale ważne, że rząd przyjął te założenia, i rozumiem, że jeśli rząd ma zdążyć z przedstawieniem tego nie jako założeń, ale projektu ustawy, to tak naprawdę ten projekt ustawy zapewne już jest gotowy. I za chwilę pewnie usłyszymy o jego wniesieniu pod obrady Sejmu – uważa dr Starczewska-Krzysztoszek.

Potwierdza to minister Mariusz Haładyj, i dodaje, że projekt tej nowej ustawy ma być gotowy w ciągu najbliższych kilkunastu dni. Wówczas trafi do konsultacji. – To wstępny pod względem procedury legislacyjnej poziom pracy, ale zaawansowany od strony merytorycznej – podkreśla.

Mamy już przykłady bardzo szybkiego przyjmowania ustaw, tak było np. z ustawą o OFE, która przeszła proces legislacji w pięć dni, a była to wielka systemowa regulacja, zmieniająca bardzo poważnie system emerytalny. – Choć lepiej procedować nieco dłużej, żeby nie trzeba było ustawy zaraz zmieniać – dodaje ekspertka z Konfederacji Lewiatan.

Wykonywanie prawa w praktyce

Praktyczny wymiar stosowania prawa to jeden z powodów zmian ustawy i nowych przepisów.

– Sukcesywnie wprowadzane ustawy deregulacyjne zlikwidowały niektóre bariery prawne, ale potrzebne okazało się przeniesienie na grunt prawa gospodarczego także zasad wynikających z orzecznictwa Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, by przybliżyć je tym, którzy na co dzień stosują prawo, a nie zawsze znają orzecznictwo w tym zakresie – tłumaczy gość Polskiego Radia 24.

Sześć fundamentalnych norm działania

Te zasady, według których będą działali przedsiębiorcy, to:

  • Co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone – czyli w obszarach nieuregulowanych prawem przedsiębiorca będzie dysponował swobodą wyboru celów i środków działania, o ile nie naruszy przy tym praw i wolności innych podmiotów;
  • Przyjazna interpretacja przepisów – zasada będzie kierowana do administracji, która w przypadku niedających się usunąć wątpliwości interpretacyjnych przepisów (także w razie możliwych wielu interpretacji) powinna rozstrzygać sprawy w sposób, który nie pogorszy sytuacji przedsiębiorcy;
  • Domniemanie uczciwości przedsiębiorcy – zasada będzie zobowiązywała organ administracji do podjęcia korzystnej dla przedsiębiorcy decyzji w sytuacji, gdy – mimo przeprowadzenia wszelkich możliwych dowodów – pozostaną wciąż wątpliwości dotyczące oceny stanu faktycznego. Wówczas te niewyjaśnione wątpliwości rozstrzygane będą na korzyść przedsiębiorcy;
  • Zasada proporcjonalności – zgodnie z nią organy administracji publicznej winny podejmować jedynie takie faktyczne działania czy decyzje, które są niezbędne do osiągnięcia celu. Powinny być one adekwatne do celu działań, a więc nie powinny być nadmiernie uciążliwe;
  • Zasada uprawnionych oczekiwań – chodzi o to, by organy administracyjne nie odstępowały od utrwalonej i jednolitej praktyki. Przedsiębiorca ma prawo oczekiwać, że działając w dobrej wierze i z poszanowaniem prawa, nie narazi się na niekorzystne skutki prawne działań/decyzji, zwłaszcza tych, których nie mógł przewidzieć w chwili ich podejmowania;
  • Zasada uczciwej konkurencji oraz poszanowania dobrych obyczajów i słusznych interesów innych przedsiębiorców i konsumentów – promuje ona model pozytywnego zachowania przedsiębiorcy w obrocie gospodarczym, a rolą państwa jest stworzenie skutecznych warunków ochrony i rozwoju konkurencji poprzez przeciwdziałanie praktykom naruszającym konkurencję. Taki model służy zarówno innym przedsiębiorcom, jak i konsumentom.

Więcej czasu na wychodzenie z kłopotów

W założeniach nowej ustawy przewidziano ponadto rozwiązania dotyczące wydłużenia możliwości zawieszenia działalności gospodarczej do 36 miesięcy, a dzisiaj są to dwa lata. Chodzi o to, że jeśli z jakiś powodów przedsiębiorca nie może kontynuować działalności i to trwa dłużej niż dwa lata, nie będzie musiał rozwiązywać działalności. – By ominąć dość jednak uciążliwy i kosztowny proces ponownego zakładania działalności. To krok w bardzo dobrą stronę – ocenia dr Starczewska-Krzysztoszek.

Ponadto nowa ustawa wprowadza tzw. rozsądne terminy dla przedsiębiorców. Chodzi o wprowadzenie reguły, zgodnie z którą organ administracji publicznej zostanie zobowiązany do wyznaczania przedsiębiorcy realnych i wystarczających terminów na dokonanie określonej czynności.

Do postępowań administracyjnych będzie wprowadzona z wniosku przedsiębiorcy mediacja prowadzona przez niezależnego mediatora.

Proponuje się ponadto: przeprowadzanie wspólnych kontroli za zgodą lub na wniosek przedsiębiorcy; przeprowadzanie kontroli dokumentów w miejscu ich przechowywania oraz wprowadzenie ogólnych zasad nakładania kar administracyjnych, organy administracji publicznej w procedurze nakładania kary będą zobowiązane uwzględnić stopień naruszenia prawa, upływ czasu od ww. naruszenia czy podjęcie działań naprawczych. W przypadku naruszeń o mniejszej skali – wprowadzenie pouczenia.

– Dzisiaj są one stosowane automatycznie, natomiast mają one być dostosowane np. do częstotliwości naruszania czy do sytuacji przedsiębiorcy – dodaje Mariusz Haładyj.

Urzędnicy będą nadal bezkarni

Natomiast warto zwrócić uwagę na to, że w projekcie nie ma niczego na temat sankcji wobec urzędników, którzy będą działać niezgodnie z prawem, nie będą stosować się do praw przynależnych przedsiębiorcy. – Choć ze współpracą z administracją publiczną jest coraz lepiej, co potwierdzają badania, prowadzone także przez Konfederację Lewiatan. Dotyczy to ZUS, urzędów skarbowych, urzędów pracy. Choć nie jest to jeszcze 100 proc. – dodaje.

Ustawa podoba się pracodawcom, ale potrzebne jest też stanowisko związków zawodowych. Zdaniem ekspertki z Lewiatana, nie jest to chyba ustawa, do której związki mogłyby wpisać swoje postulaty, np. te o płacy minimalnej czy o umowach o pracę.  – To ma być konstytucja dla przedsiębiorców, definiująca podstawowe zasady, w oparciu o które firmy mają działać  – ocenia dr Starczewska-Krzysztoszek.

 Krzysztof Rzyman, Grażyna Raszkowska, Dominik Olędzki, Małgorzata Byrska