Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 18.09.2015

W erze Internetu kradzież tożsamości to już plaga. Wystarczą beztroskie wpisy na portalach społecznościowych

Na przełomie roku ma zostać uchwalona unijna regulacja o ochronie danych osobowych. Ma ona przede wszystkim ujednolicić przepisy obowiązujące w krajach Unii Europejskiej i dostosować przepisy do zmieniającego się świata.​
Posłuchaj
  • Dane ktoś może wykorzystać przeciwko nam – np. psując nasz wizerunek. Ale może też wykorzystać, żeby dokonać dalszej kradzieży, żeby wziąć kredyt lub pożyczkę – przestrzegają eksperci na antenie Czwórki. (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Danymi osobowymi są wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub też możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.  Dlatego ich jest tak ważna. Komisja Europejska proponuje więc m.in. zwiększyć kontrolę użytkowników nad swoimi danymi oraz ograniczyć koszty ponoszone przez przedsiębiorstwa na ich ochronę. A jakie zagrożenia czyhają na nas w związku z brakiem takiej ochrony?

Wiedzieć wszystko i rządzić

Dane osobowe to jest realna wartość, która jest odsprzedawana. Jest to też władza, jak podkreśla Katarzyna Szymielewicz, prezes fundacji Panoptykon.

– Władza, którą ktoś może wykorzystać w kierunku kontroli tego, co kupujemy, jak myślimy, o czym marzymy, kogo wybieramy w wyborach politycznych. Więc warto tej władzy nie oddawać bez świadomości i pełnej kontroli nad tym procesem – dodaje.

A dane na nasz temat zbiera coraz więcej podmiotów.

– Choćby firma, która doskonale zdaje sobie sprawę z tego ile zarabiamy, na jakie choroby chorujemy, jakie mamy potrzeby, marzenia i słabości – może pokierować naszym zachowaniem z punktu widzenia, który jest korzystny dla niej, a niekoniecznie dla nas. To samo dotyczy rządu. Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje w Rosji czy w Chinach, gdzie rządy wręcz namawiają do tego, żeby obywatele jak najwięcej danych osobowych udostępniali w sieci, bo wiedzą jakie to jest potężne narzędzie – podkreśla na antenie Czwórki Katarzyna Szymielewicz.

Niebezpieczne e-urządzenia

Nowe, i nie do końca poznane zagrożenia niosą też inteligentne urządzenia i Internet rzeczy.

– Dzisiaj zagrożeniem dla prywatności jest nie tylko uzyskiwanie danych identyfikujących nas wprost, ale także tworzenie pewnych naszych profili preferencji, profili zachowań. Każdy taki profil może być uzupełniony o dodatkowe dane. Jakieś urządzenie pobiera informacje np. o tym, które strony odwiedzamy, w jakich godzinach podejmujemy określoną aktywność. I jeżeli to już wie i zbiera informacje na temat naszych preferencji, to wystarczy ten profil powiązać z jakąś dodatkową daną, która nas identyfikuje, i tak naprawdę wówczas można określić naszą tożsamość i wiedzieć znacznie więcej, niż tylko to kim jesteśmy – tłumaczy Katarzyna Witkowska, prawnik w kancelarii Lubasz i Wspólnicy.

Administrator danych może nie upilnować…

To, jak wartościowe są dane osobowe, pokazują przypadki, gdy one wyciekają.

– Niewątpliwie, administrator nie jest w stanie przygotować się na wszystkie ewentualności. Tak jak fizyczna kradzież jest możliwa zawsze, tak zawsze ktoś może ukraść dane, doprowadzić do zainstalowania złośliwego oprogramowania. Rola administratora jest taka, żeby zminimalizować ryzyko wystąpienia takiego zdarzenia. A jeżeli już do takiego zdarzenia dojdzie, to żeby szybko zareagować, żeby zminimalizować skutki i konsekwencje – zaznacza Katarzyna Witkowska.

…dlatego sami pilnujmy swoich danych

Sami musimy też dbać o to, jakie informacje i komu podajemy w różnego rodzaju formularzach, konkursach czy na portalach społecznościowych. Bo coraz częściej dochodzi do kradzieży tożsamości.

– To przede wszystkim może być podszycie się pod nas, wykorzystanie naszego wizerunku, profilu użytkownika. I te dane ktoś później może wykorzystać przeciwko nam – np. psując nasz wizerunek, reputację. Ale może też wykorzystać, żeby dokonać dalszej kradzieży, żeby wziąć kredyt lub pożyczkę, podszywając się pod nas. To są nagminne przypadki, i jest ich coraz więcej. Niejednokrotnie osoby których te dane dotyczą nie zdają sobie z tego sprawy, dopóki nie dochodzi do konkretnych postępowań i do etapu windykacyjnego – przestrzega prawniczka.

Karolina Mózgowiec, mb